reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie z WROCŁAWIA i okolic.

aga221122 on nie zrobi kupy dopóki nie damy czopka....niestety....czekamy do 5 dni i nic....a rozwiązanie lekarza? - dawać czopek co 2 dni...czego nie robimy,bo to chyba przesada. Gdyby synek załatwiał się co dwa dni to byłabym bardzo szczęśliwa....a tak piątego dnia wymiotuje i ulewa cały dzień po każdym posiłku,bo już nic nie wchodzi do brzuszka
 
reklama
nie bój się dawać czopka. Ja w sumie nie dawałam czopka, ale smyrałam w dupce i J się wykupsztalał. Robiłam to przez jakiś miesiąc i później samo się unormowało. Czekałam do 72h (tak mi kazał lekarz) i zawsze się gość zmieścił. A jak sama mu w pupie grzebałam, to czasem nawet dwa razy dziennie. Jeśli widzisz, że może być coś nie tak, to zrób w tym kierunku badania. A i my do tego wszystkiego dawaliśmy jeszcze debridat, tylko po tym dziecko chyba bardziej głodne jest.
 
Moja mama ma nas dwoje ( ja i brat) on miał zatwardzenia ja biegunki. Każdy jest inny. jedne dzieci robią 3 kupki dziennie inne raz na 3 dni, a jeszcze inne książkowo raz na dzień.
Laurana mam nadzieje, że twój maluszek nauczy sie robić kupki. może musi teraz tylko wyćwiczyć te umiejętność...ale ciężko radzić jak sie czegoś nie widzi, Do twoich obaw pasuje mi tylko jedna choroba i oczywiście możesz zapytać lekarza o jej diagnostykę. Choroba Hirschsprunga ale jeżeli smółka była oddana o czasie to raczej nie ma podstaw do podejrzewania Patryka o te dolegliwość.
Teraz mały zacznie się więcej ruszać bo zaczną go interesować zabawki :-) a jak bedzie sie męczył żeby coś złapać to i jelitka powinny zacząć lepiej pracować... teraz zejdźcie do parteru jak najwięcej go kładź na macie z zabawkami. jak będzie leżeć na brzuszku to może też pomóc
chociaż tego nie lubi. mój sie złościł jak nie wiem :-) ale jak mu zabawka przed noskiem machałam to sie uspokajał zaciekawiał... sorki za ten potok ...
co do czopków...przez jakiś czas mlody robił kupki na krem i termometr... a potem czopki. i przez 2 tygodnie dawałam co dwa dni właśnie zeby go przyzwyczaić do robienia kupki o stałej porze...i jak przeszliśmy na nutra to juz nie bylo potrzebne. potem byly inne chce. Po grypie jelitowe w 18 m-cu życia znowu sie zaczęły problemy i żadna zmiana diety nie pomagała, az zauważyłam ze on czasami sie spina i ucieka, i doszłam do wniosku ze on sie boi robić kupki. Dluga praca za nami żeby go oswoić nauczyć ze jak sie chce to trzeba zrobić bo jak sie będzie trzymać to bedzie gorzej, jeszcze sie zdarza ze powstrzymuje ale kupka jest co 3 dzień, jak nie ma to go obserwuje i jak widzę ze go meczy a nie może zrobić ( bo babcia podkarmi czekoladką) to daje czopek. Teraz jak zrobi sam to dumnie stwierdza ze czopek nie musiał pomagać...za to mam problem jak ma gorączkę. teraz na izbie kazali mi podwac przy wymiotach czopki a on jak widzi czopek to juz w histerie popada ze mama chce kupke :-( od niego ( ale to brzmi)
 
kadia2 a jak się u Ciebie sprawdził ten probiotyk? Ja przestaję dawać BioGaję, która nic nie daje...i kupiłam wczoraj Lacidofil...dlatego,że w ulotce ma informację o przyśpieszaniu wypróżnień...a u małego z tym problem
Hej hej!!!
W sumie ok ale po bardzo długim stosowaniu wszystko się reguluje ale bardzo fajny jest dicoflor jak juz wcześniej pisała Roxiak ale tak jak już wspomniałam trzeba dość długo stosować aby były efekty , mały dostawał akurat lacidofil w szpitalu i bardzo długo po w domu oprócz innych lekarstw
 
Laurana - to co napisała Felidae to prawda ,
ja pamiętam że w pewnym momencie po operacji mały miała problemy z opróżnianiem się i byłam bardzo zdziwiona jak Pani dr stwierdziła że każde dziecko jest inne i jedno robi 1 kupkę na dobę lub i 4 a inne 1 na 7 dni i tez się to mieści w ramach normalności i to mnie zdziwiło , ale potwierdziła to druga pani dr , chyba że towarzyszy temu np ból brzucha lub refluks żołądka itd. ale jeżeli chodzi o np pobudzanie termometrem lub czopkami stwierdziła że w wyjątkowych sytuacjach gdyż dziecko może się przyzwyczaić i dopiero może mieć problemy :szok:
dziwne to wszystko

pozdrawiam wszystkie mamy i dzieci
 
Laurena dziewczyny tu mają racje. Z tym "pobudzeniem" do kupek trzeba bardzo uważać. Jak Kacper miał 2/3miesiące miał kolki i były one często spowodowane właśnie problemami z wypróżnianiem. Ja stosowałam termometr. Wystarczyło że włożyłam w pupe i odrazu kupka była. Ale nie stosowałam tego codziennie a tylko w momentach gdy go bolał brzuszek i to przez krótki okres. może zamiast czopków sprubuj tego. Może mały się po prostu już do nich przyzwyczaił i bez czopka po prostu nie zrobi kupki.
 
Dzięki dziewczyny za rady...wiem,że trzeba uważać po pierwsze zwieracz się przyzwyczaja,a po drugie gliceryna może podrażnić...z termometrem słyszałam jest to samo...można przyzwyczaić...tyle,że ja nie bardzo mam inne wyjście...bo jak widzę,że synek płacze,bo ewidentnie chce się załatwić po kilku dniach i nie może to muszę coś zrobić. Debridat podajemy już miesiąc i żadnej poprawy. Od wczoraj daję Lacidofil..zobaczymy.

I nie trafiłam wczoraj na solarium, bo oczywiście nie chciało mi się już wieczorem...ale dzisiaj sobie nie podaruję i jak mąż wróci z pracy to idę...

Strasznie zmęczona dzisiaj jestem, mimo że to mąż wstał nakarmić małego przed 5 ....oczy mi się zamykają, a sporo roboty mam....
 
Ja od tygodnia sie nie wysypiam, a od 2 dni to jakis kosmos znowu mamy. W nocy co 2 godziny i budzi sie z placzem, luzniejsze kupki i ciagle paluszki w buzi.. jak nic zeby. Jakos trzeba to przetrwac. O 5 biore go do lozka by chociaz troche pospac dluzej, no i przy cycusiu pospimy do 8. Ja naszczescie nie mialam problemow z kolkami ale przez pierwsze 2 miesiace stosowala katater rektalny bo mlody mial wzdecia (nie plakal, ale podciagal nozki i sie prezyl). dziala to na podobnej zasadzie jak termometr. U nas dzialal rewelacyjnie. Mozna go stosowac 2 razy dziennie i chociaz na opakowaniu jest napisane o kolkach to mysle ze przy technicznych problemach z wyproznianiem tez zda egzamin. http://www.petronela.pl/components/...ge/product/WINDI___Kateter__4992ae40b8da9.jpg przy takich problemach trzeba zadbac o odpowiednia ilosc plynow, nie tylko soczki ale takze wode czy herbatke. Moja kolezanka jak miala podobne problemy pojechal;a do gastroenterologa, ale ona karmila piersia i jej mowili, ze to moze byc wina jej pokarku. Genealnie jak przeszla na butle a dawala Bebiko, problem znikl.
 
Roxiak my też dajemy Bebiko i pije 150ml dziennie herbatek(bo wody nie chce pić), więc wszystko przepisowo. A po lekarzach nie mam zamiaru póki co ciągać dziecka,bo już wystarczająco dużo jeździliśmy i wydaje mi się,że prędzej problem przejdzie sam niż ktoś nas oświeci...jedyne racjonalne rozwiązanie dla mnie to usg układu pokarmowego,ale przy histerii w jaką wpada synek po rozebraniu raczej nie da się tego w tym momencie wykonać.

Współczuję nocek...ja już odwykłam od wstawania co dwie godziny...a jak nie prześpię 5 godzin bez przerwy to jestem koszmarnie zmęczona..tak mnie rozleniwiło moje dziecko:D
 
reklama
a ja ze zgroza patrze na okna. Poczekam aż sie ciut cieplej zrobi i do roboty może i w domu jakoś jaśniej będzie... nie wiem czy znacie "chemie" z firmy Amwey :-) uwielbiam ich piankę do okien tylko młody tez ja lubi i jak sie dorywa to mi ją wypryskuje :-( sprzątacz mały. a ja w sumie nie mam czasu żeby sprzątać jak jego nie ma albo śpi :-( i zawsze są wojny, że on chce pomagać a mama nie pozwala :/ eh te chłopy żeby tak za kilka lat chciał pomagać
 
Ostatnia edycja:
Do góry