reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie z WROCŁAWIA i okolic.

AGNES - to fajnie pospala...tylko ta pobudka...tez nie lubie jak musze wstawac o tej porze ;-)
No a Kuba niejadek - choc ostatnio troche lepiej, ale do idealu duzo brakuje......Zwykle kazdy posilek to walka - zreszta nieraz o tym pisalam....Do tego on jest ruchliwy, az za bardzo..i tak ma od zawsze...wiec wszystko chyba spala ;-)
A Filip karmiony byl piersia tylko miesiac - nie toleruje laktozy i straszne bole brzuszka mial po moim mleku (choc wtedy tez ladnie przybieral bo 1,6 kg w 1 mc-u).
Widzisz Oliwka bardzo ladnie wazy - mimo ze mlodsza od Kuby....
Na te samochody to mam nerwa juz....czesto jak M sie spoznia to tak jest ze cos sie psuje - jak na zlosc...Na slubie to nie byl nasz i tez sie zepsul :baffled:
A butki - takie tam "cichobiegi" na spacerki z dzieciakami ;-)
Znalazlam w necie takie same - szkoda ze tansze :angry: - wiec wklejam linka NEEX-763 |

Dziewczyny bylyscie moze ostatnio w kinie? My rzadko mamy okazje, ale w zeszly weekend bylismy w Chorzowie u mouch rodzicow, wiec skorzystalismy, zostawilismy chlopakow i poszlismy na "Anioly i demony" - bardzooooo mi sie podobal...cos w stylu Kodu da Vinci :tak:
A tak na marginesie.....cos spotkanie Wroclawianek nie wypalilo.....:sorry:
 
reklama
Co do przedszkoli nie jestem za tym no chyba że niestety mama musi wrócić do pracy ,,to tak wiem wiem że dzieci lepiej rozwijają się w przedszkolach i żłobkach mam szwagierkę przedszkolankę i słucham tego na okrągło .Ja urodzilam Natalie i po trzech miesiącach wróciłam do pracy dziecko bylo przy babci teraz jestem w ciąży 5miesiącu na L4 i mam wkońcu czas dla dziecka jak urodzi się drugie dziecko bodjeliśmy z mężem że nie wruce już do pracy tylko będe wychowywać dzieci wiem że jak chodzi o kase to będzie ciężko no ale cóż jestem tego zdania że dużo rodzin jest tak że mąż tylko pracuje i jakoś sobie dają rade ,a najbardziej boje się tego że zamkne się w tym domu z dwujką dzieci i będe wyglądać jak siudme nieszczęście :szok::szok:a moja wyprawa to będzie tylko raz w miesiącu do hipermarketu:-DAle robie to dla dzieci :-)
 
aneta no Oliwka teraz ma ładny apetyt,tylko czasem z drugim daniem sa problemy,zje tylko jak jej cos podpasuje,zupy to je w ogromnych ilościach.
także na jedzenie tak nie mozemy narzekać.dzis popołudniu jak byliśmy na spacerze 3h to przez ten czas zjadła po zupie już banana całego i dużą kanapkę z żółtym serem.przyszła do domu wypiła sporą miseczkę koktajlu z truskawek a potem na kolacje troszke kaszki.więc troche tego było :-D:-D:-D:-D:-D


dziewczyny a jedzą Wasze dzieciaki truskawki????????
Bo moja Oliwka w całości nie ruszy,nie wiem dlaczego :baffled: jedynie wypije koktajl,i tak robie jej gęsty więc daje jej łyżeczką :tak::tak::tak::tak::tak:

a jesli chodzi o kino to byłam jakies pół roku temu o ile pamietam.też bardzo żadko chodzimy.Ale słyszałam też o tym filmie "Anioły i Demony" że warty obejrzenia :tak::tak::tak::tak::tak::tak: jka nie pójdziemy do kina to na pewno ściągniemy z sieci :-p:-p:-p:-p:-p:-p ale obejrzymy na pewno



arlena co do złobków jestem pesymistycznie nastawiona ale uważam że przedszkole jest potrzebne.dziecko lepiej sie rozwija.teraz wiekszość dzieci chodzi do przedszkola i według mnie maja lepszy start jak pójdą do zerówki.Są już obyte,są pewniejsze co ich czeka,bardziej otwarte,stały kontakt z dziećmi.Moja chrześnica jka chodziła do przedszkola to siłą trzeba było ją zabierać z przedszkola.tak lubiła tam chodzić.ciągle uczyli się nowych piosenek,wierszyków,nie oszukujmy się nie nauczy się dziecka tego wszystykiego w domu.dzieci robią wszystko w grupie,jedno uczy się od drugiego,wiele zalet mozna jeszzce wymieniać.uważam że jest potrzebne i powinny być miejsca dla każdego dziecka.
 
Witajcie dziewczyny :-):-):-)
Słyszałyście tą burzę w nocy?????? ja się obudziłam i zasnąć potem nie mogłam.Bałam się strasznie :tak::tak::tak::tak::tak: ja to od zawsze bałam się burzy.lało okropnie,grzmiało,wiatr też straszny i teraz zimno od rana.już mam dość tej beznadziejnej pogody :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: kiedy będzie to moje upragnione lato?????? :eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek:
 
Pogoda fatalna. Leje i wieje. Jedynie co do centrów handlowych na spacer można się wybrać :-D Może my się wybierzemy. Jutro planujemy wyjazd do Kielc rodzinkę odwiedzić i zobaczymy co nam z tego wyjdzie.
 
Czesc :-)
Pogoda faktycznie - :wściekła/y:
W nocy burza mi nie przeszkadzala, burze lubie......Ale to co teraz jest za oknem...hmmmm zaczelam sie zbierac na spacer, ale zrezygnowalam :sorry:
Ciekawe jak moja dwojka bedzie sie dzis zachowywac...zwykle ostatnio kiedy nie mozemy wyjsc jest masakra :confused2:

Dziewczyny mam pytanko...czy macie moze jakies sprawdzone noclegi w Sudetach? Chcemy wybrac sie na dlugi weekend czerwcowy...znalazlam fajne miejsce uczestniczace w konkursie "Hotel przyjazny dzieciom" - oczywiscie wszystko porezerwowane na 2 m-ce do przodu :baffled:
Poki co szukam, szukam i nie wiem.....

AGNES - no ja nie wiem kiedy to lato....juz mnie przeraza wizja 2 tyg. nas morzem jesli tak ma to wygladac....
Moze Oliwka to meteopatka i pogoda wczoraj jej przeszkadzala?
Co do truskawek....Kuba nie chce nic innego oprocz jablek....w zeszlym roku przynajmiej koktajl pil, a w tym roku nawet tego nie chce.....
ARLENA, AGNES - z tym lepszym startem w przypadku przedszkoli to jest roznie...mysle ze wszystko zalezy od rodzicow i ich wkladu w edukacje...Ja nie chodzilam do przedszkola, moi bracia rowniez nie....I w niczym nie odstawalismy od dzieci przedszkolnych....umialam nawet wiecej niz niektore po przedszkolach...Idac do zerowki umialam czytac i pisac....znalam te same piosenki i wierszyki itd Nie bylo zadnych problemow z rowiesnikami....Wiec roznie to bywa......Aczkolwiek ja jednak wolalabym wyslac do przedszkola po skonczeniu 3 roku zycia.....i zaczac pracowac...bo obawiam sie ze oszalalabym w domu na dluzsza mete ;-)
ARLENA - ale to jak dlugo chcesz zostac w domu? Chyba nie na zawsze? :-D W koncu dzieciaki i tak do szkoly pojda ;-)Mysle, ze nie bedzie tak zle jak piszesz...:laugh2: Ja jestem w domu od stycznia 2007,wiec juz troche...i mam nadzieje ze jak siodme nieszczescie nie wygladam.....Po prostu trzeba sie tez troche zajac soba...czasem fryzjer, kosmetyczka, paznokcie, jakis nowy ciuszek, codziennie makijaz - i od razy humorek lepszy.....A wyjsc spokojnie tez mozna z dwojka - u mnie podstawa to byl odpowiedni wozek - wszystko zalezy od nastawiena...Ale gorszych dni tez jest sporo - niestety.....;-)
MARMA - niestety choc obok Magnolii mieszkam to na spacer raczejsie nie wybiore...bo takie wyjscie to nie spacer tylko wieczna motanina i stres ;-)...Kuba po 5 min sie drze i chce begac...a jak biega to ucieka i rozrabia jak pijany zajac - wiec ja dziekuje ;-)A ja na weekend tez do rodzicow sie wybieram :tak:
 
Witam :-)
W końcu trochę się ustabilizowało u mnie w związku z moim powrotem do pracy i mogę już zorganizować sobie czas na aktywny udział na forum:-)
To juz moj drugi tydzień w pracy i normalnie młyn, najpierw żeby się odnaleźć, później jakoś zorganizować i zacząć pracować. Przez pierwsze dni nic nie robiłam tylko uaktualniałam wszystkie uprawnienia i to jeszcze nie koniec,a jeszcze czekają mnie egzaminy, których nie zdążyłam pozdawać przed macierzyńskim, a uczyć się nie chce i nie ma kiedy:szok:
W pierwszy dzień jak wróciłam z pracy, to myślałam, że na stojąco usnę, ale juz się organizm przyzwyczaił i nawet zauważyłam, że potrafię bardziej się zorganizować, jak wiem, że mam ograniczone mozliwości czasowe niż jak miałam go pod dostatkiem:tak:.
Mała na szczęście jest pod dobra opieką babci i jeszcze za mała zeby zrozumieć co się dzieje, choć raz się przestraszyłam, ze nie wyjdę z mieszkania, bo nie chciała do babci i w krzyk, dopiero jak ja trochę przystawiłam do cysia, to się uspokoiła i wróciła do babci:szok:, czasem się udaje, ze jeszcze śpi, niestety nie daje mi wytchnienia w nocy i budzi do karmienia i oczywiście jej wyskoki poranne o godzinie 4-5, gdzie się budzi i przez pół do godzinki gadanie, wiercenie, dotykanie:szok:, po czym znow zasypia, a ja oczywiście juz muszę niestety wstać do pracy:crazy:
Zauważyłam jednak, ze cyc juz jej nie wystarcza, albo moja produkcja po mału ulega obnizeniu i na noc dopajam ją mlekiem nocnym i śpi trochę dłużej niż po piersi oraz ten plus, ze tata moze kłaść ja do spania:-)
Dziewczyny nie wybaczcie, ze nie odrobię wszystkich zaległosci i odniosę się do bierzących postów, ale nie dam inaczej rady, z tym, że juz będę na bierząco się uaktywniać:tak:
Co, do basenu, który był poruszany, to ja w zwiazku z rehabilitacją małej dostałam skierowanie na basen do Redeco, tylko, że jest dużo chętnych i jestem wpisana na listę rezerwową na lipiec, także zobaczymy jak będzie, ale chcę chodzić z małą, bo znam dobre opinie na temat baseni z niemowlakami.
Anetko obiecałam zadzwonić, ale zawsze coś, przepraszam bardzo, że nie udało nam się spotkać wtedy w piątek, ale zamówiliśmy dla babci do pokoju szafę z Komandora i zadzwonili, ze im się termin zwolnił na piątek, więc nie było co czekać tylko niech robią, a im szybciej tym lepiej.
Z tym samochodem, to rzeczywiście jakieś fatum:-), złośliwość rzeczy martwych, nam też wysiadł samochód, na szczęście jest jeszcze auto taty Grzesia i jakoś sobie dajemy radę, ale zastanawiamy się nad kupnem jakiegoś autka, jak na razie na topie jest volvo v40 kombi:baffled:
Filip faktycznie ładnie sobie przybiera w porównaniu do starszego brata, ale cóż, co dziecko, to inne problemy. Moja Majka waży też ładnie, bo 7400, a mojej koleżanki córa o połowę starsza waży tylko kilogram więcej:szok:. Rozwój dziecka, to jednak indywidualna sprawa i nie ma co się nakręcać.
A, co dalej z jąderkiem Kubusia, będą coś robić, czy czas w tym przypadku jest lekarstwem:confused:
Butki fajne, ale rzeczywiście dobre do biegania przy dzieciach, ja jedyne co, to zamieniłam obcasy na koturny i jak byłam w kwietniu u rodziców kupiam sobie dwie pary klapekna na koturnach, czyli oczywiście wysokie, ale wygodne i zobaczymy jak Majka zacznie biegać:-)
Co do kina, to dawno nie byłam i raczej trudno powiedzieć kiedy się wybierzemy, kiedyś chodzilismy bardzo często, później byl przestuj, bo nic ciekawego nie było, chcieliśmy pójść na wojnę polsko- ruską, ale boję się, ze to moze być kolejny nie wypał polskiej produkcji, a jak polecasz Aniołi i demony, to moze się skusimy:-)
Z Sudetami nie pomogę, ale jak coś znajdziesz daj namiary:tak:
Burzy kompletnie nie kojarzę w nocy, tylko chrapanie G:-)
Wrzuć zdjęcie z nową fryzurką, bom ciekawa jak wyglądasz po zmianach,ja się wybieram do fryzjera, zeby jednak wrócić do poprzedniego koloru, czyli blond:baffled:
Agnes całe szczęście, że dziadkowie jednak zajma się małą, moze trzeba bylo od nich zacząć, oszczędziłabyś tych zabiegów. Jak byłam u swojej pediatry, to powiedziala, ze strasznie duzo jest dzieci teraz do żłobka i na zemską przyjęta coś trzydzieścioro i była zszokowana taka ilością:szok:. podzielam zdanie co do przedszkola, ja znam znowu przypadki negatywne u dzieci, ktore nie chodziły do przedszkola i chciałabym choć przed zerówką na rok wcześniej dać Majkę, jak by co zawsze jest babcia:tak:
arlena mam nadzieję, ze decyzja o pozostaniu w domku z dziećmi jest jak najbardziej Twoja świadoma decyzją, fajnie być jak najdłużej z dzidzią, my niestety nie mozemy sobie na to pozwolić:-(, ale na szczęście jest babcia, która zajmuje się małą i problem znikł, a jak bym była w ciąży z drugim, to na pewno okres ciąży na zwolnieniu:tak:. Weź pod uwagę zapis anety, ze pzostawanie w domku z dziećmi nie skazuje nas na fatalny wygląd, trzeba po prostu też myśleć o sobie, a powiem Ci, ze aneta wygląda super i chłopaki będą dumne ze swojej mamy, więc nie zapominaj o sobie, bo dziecko, też będzie chciało pochwalić się piękną mamusią:-)
A, wycieczki po supermarketach w taką pogodę, to dobry pomysł, ale z tatą jeszcze:tak:
Właśnie, a co z naszym spotkaniem, bo nie widzę odzewu, mi juz teraz byłoby trudno wyrwać się do południa, ale moze jakiś wieczorny wypad do knajpki:confused:
Kończę, bo się okaże, że całą stronę zapisałam:szok:.
Do jutra dziewczęta:-)
 
Witajcie dziewczyny :-):-):-)
Słyszałyście tą burzę w nocy?????? ja się obudziłam i zasnąć potem nie mogłam.Bałam się strasznie :tak::tak::tak::tak::tak: ja to od zawsze bałam się burzy.lało okropnie,grzmiało,wiatr też straszny i teraz zimno od rana.już mam dość tej beznadziejnej pogody :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: kiedy będzie to moje upragnione lato?????? :eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek:
moja córcia tak się bała żeby zasnąć to się mocno przytuliła do mnie musiałam jej pokazać że okno jest zamknięte :-D
 
reklama
Aha, widzę, że ten weekend wyjazdowy większości się szykuje, my też jedziemy do moich rodziców, więc przez weekend nie będę się odzywać:tak:
 
Do góry