reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie z WROCŁAWIA i okolic.

AGNES - to fajnie pospala...tylko ta pobudka...tez nie lubie jak musze wstawac o tej porze ;-)
No a Kuba niejadek - choc ostatnio troche lepiej, ale do idealu duzo brakuje......Zwykle kazdy posilek to walka - zreszta nieraz o tym pisalam....Do tego on jest ruchliwy, az za bardzo..i tak ma od zawsze...wiec wszystko chyba spala ;-)
A Filip karmiony byl piersia tylko miesiac - nie toleruje laktozy i straszne bole brzuszka mial po moim mleku (choc wtedy tez ladnie przybieral bo 1,6 kg w 1 mc-u).
Widzisz Oliwka bardzo ladnie wazy - mimo ze mlodsza od Kuby....
Na te samochody to mam nerwa juz....czesto jak M sie spoznia to tak jest ze cos sie psuje - jak na zlosc...Na slubie to nie byl nasz i tez sie zepsul :baffled:
A butki - takie tam "cichobiegi" na spacerki z dzieciakami ;-)
Znalazlam w necie takie same - szkoda ze tansze :angry: - wiec wklejam linka NEEX-763 |

Dziewczyny bylyscie moze ostatnio w kinie? My rzadko mamy okazje, ale w zeszly weekend bylismy w Chorzowie u mouch rodzicow, wiec skorzystalismy, zostawilismy chlopakow i poszlismy na "Anioly i demony" - bardzooooo mi sie podobal...cos w stylu Kodu da Vinci :tak:
A tak na marginesie.....cos spotkanie Wroclawianek nie wypalilo.....:sorry:
 
reklama
Co do przedszkoli nie jestem za tym no chyba że niestety mama musi wrócić do pracy ,,to tak wiem wiem że dzieci lepiej rozwijają się w przedszkolach i żłobkach mam szwagierkę przedszkolankę i słucham tego na okrągło .Ja urodzilam Natalie i po trzech miesiącach wróciłam do pracy dziecko bylo przy babci teraz jestem w ciąży 5miesiącu na L4 i mam wkońcu czas dla dziecka jak urodzi się drugie dziecko bodjeliśmy z mężem że nie wruce już do pracy tylko będe wychowywać dzieci wiem że jak chodzi o kase to będzie ciężko no ale cóż jestem tego zdania że dużo rodzin jest tak że mąż tylko pracuje i jakoś sobie dają rade ,a najbardziej boje się tego że zamkne się w tym domu z dwujką dzieci i będe wyglądać jak siudme nieszczęście :szok::szok:a moja wyprawa to będzie tylko raz w miesiącu do hipermarketu:-DAle robie to dla dzieci :-)
 
aneta no Oliwka teraz ma ładny apetyt,tylko czasem z drugim daniem sa problemy,zje tylko jak jej cos podpasuje,zupy to je w ogromnych ilościach.
także na jedzenie tak nie mozemy narzekać.dzis popołudniu jak byliśmy na spacerze 3h to przez ten czas zjadła po zupie już banana całego i dużą kanapkę z żółtym serem.przyszła do domu wypiła sporą miseczkę koktajlu z truskawek a potem na kolacje troszke kaszki.więc troche tego było :-D:-D:-D:-D:-D


dziewczyny a jedzą Wasze dzieciaki truskawki????????
Bo moja Oliwka w całości nie ruszy,nie wiem dlaczego :baffled: jedynie wypije koktajl,i tak robie jej gęsty więc daje jej łyżeczką :tak::tak::tak::tak::tak:

a jesli chodzi o kino to byłam jakies pół roku temu o ile pamietam.też bardzo żadko chodzimy.Ale słyszałam też o tym filmie "Anioły i Demony" że warty obejrzenia :tak::tak::tak::tak::tak::tak: jka nie pójdziemy do kina to na pewno ściągniemy z sieci :-p:-p:-p:-p:-p:-p ale obejrzymy na pewno



arlena co do złobków jestem pesymistycznie nastawiona ale uważam że przedszkole jest potrzebne.dziecko lepiej sie rozwija.teraz wiekszość dzieci chodzi do przedszkola i według mnie maja lepszy start jak pójdą do zerówki.Są już obyte,są pewniejsze co ich czeka,bardziej otwarte,stały kontakt z dziećmi.Moja chrześnica jka chodziła do przedszkola to siłą trzeba było ją zabierać z przedszkola.tak lubiła tam chodzić.ciągle uczyli się nowych piosenek,wierszyków,nie oszukujmy się nie nauczy się dziecka tego wszystykiego w domu.dzieci robią wszystko w grupie,jedno uczy się od drugiego,wiele zalet mozna jeszzce wymieniać.uważam że jest potrzebne i powinny być miejsca dla każdego dziecka.
 
Witajcie dziewczyny :-):-):-)
Słyszałyście tą burzę w nocy?????? ja się obudziłam i zasnąć potem nie mogłam.Bałam się strasznie :tak::tak::tak::tak::tak: ja to od zawsze bałam się burzy.lało okropnie,grzmiało,wiatr też straszny i teraz zimno od rana.już mam dość tej beznadziejnej pogody :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: kiedy będzie to moje upragnione lato?????? :eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek:
 
Pogoda fatalna. Leje i wieje. Jedynie co do centrów handlowych na spacer można się wybrać :-D Może my się wybierzemy. Jutro planujemy wyjazd do Kielc rodzinkę odwiedzić i zobaczymy co nam z tego wyjdzie.
 
Czesc :-)
Pogoda faktycznie - :wściekła/y:
W nocy burza mi nie przeszkadzala, burze lubie......Ale to co teraz jest za oknem...hmmmm zaczelam sie zbierac na spacer, ale zrezygnowalam :sorry:
Ciekawe jak moja dwojka bedzie sie dzis zachowywac...zwykle ostatnio kiedy nie mozemy wyjsc jest masakra :confused2:

Dziewczyny mam pytanko...czy macie moze jakies sprawdzone noclegi w Sudetach? Chcemy wybrac sie na dlugi weekend czerwcowy...znalazlam fajne miejsce uczestniczace w konkursie "Hotel przyjazny dzieciom" - oczywiscie wszystko porezerwowane na 2 m-ce do przodu :baffled:
Poki co szukam, szukam i nie wiem.....

AGNES - no ja nie wiem kiedy to lato....juz mnie przeraza wizja 2 tyg. nas morzem jesli tak ma to wygladac....
Moze Oliwka to meteopatka i pogoda wczoraj jej przeszkadzala?
Co do truskawek....Kuba nie chce nic innego oprocz jablek....w zeszlym roku przynajmiej koktajl pil, a w tym roku nawet tego nie chce.....
ARLENA, AGNES - z tym lepszym startem w przypadku przedszkoli to jest roznie...mysle ze wszystko zalezy od rodzicow i ich wkladu w edukacje...Ja nie chodzilam do przedszkola, moi bracia rowniez nie....I w niczym nie odstawalismy od dzieci przedszkolnych....umialam nawet wiecej niz niektore po przedszkolach...Idac do zerowki umialam czytac i pisac....znalam te same piosenki i wierszyki itd Nie bylo zadnych problemow z rowiesnikami....Wiec roznie to bywa......Aczkolwiek ja jednak wolalabym wyslac do przedszkola po skonczeniu 3 roku zycia.....i zaczac pracowac...bo obawiam sie ze oszalalabym w domu na dluzsza mete ;-)
ARLENA - ale to jak dlugo chcesz zostac w domu? Chyba nie na zawsze? :-D W koncu dzieciaki i tak do szkoly pojda ;-)Mysle, ze nie bedzie tak zle jak piszesz...:laugh2: Ja jestem w domu od stycznia 2007,wiec juz troche...i mam nadzieje ze jak siodme nieszczescie nie wygladam.....Po prostu trzeba sie tez troche zajac soba...czasem fryzjer, kosmetyczka, paznokcie, jakis nowy ciuszek, codziennie makijaz - i od razy humorek lepszy.....A wyjsc spokojnie tez mozna z dwojka - u mnie podstawa to byl odpowiedni wozek - wszystko zalezy od nastawiena...Ale gorszych dni tez jest sporo - niestety.....;-)
MARMA - niestety choc obok Magnolii mieszkam to na spacer raczejsie nie wybiore...bo takie wyjscie to nie spacer tylko wieczna motanina i stres ;-)...Kuba po 5 min sie drze i chce begac...a jak biega to ucieka i rozrabia jak pijany zajac - wiec ja dziekuje ;-)A ja na weekend tez do rodzicow sie wybieram :tak:
 
Witam :-)
W końcu trochę się ustabilizowało u mnie w związku z moim powrotem do pracy i mogę już zorganizować sobie czas na aktywny udział na forum:-)
To juz moj drugi tydzień w pracy i normalnie młyn, najpierw żeby się odnaleźć, później jakoś zorganizować i zacząć pracować. Przez pierwsze dni nic nie robiłam tylko uaktualniałam wszystkie uprawnienia i to jeszcze nie koniec,a jeszcze czekają mnie egzaminy, których nie zdążyłam pozdawać przed macierzyńskim, a uczyć się nie chce i nie ma kiedy:szok:
W pierwszy dzień jak wróciłam z pracy, to myślałam, że na stojąco usnę, ale juz się organizm przyzwyczaił i nawet zauważyłam, że potrafię bardziej się zorganizować, jak wiem, że mam ograniczone mozliwości czasowe niż jak miałam go pod dostatkiem:tak:.
Mała na szczęście jest pod dobra opieką babci i jeszcze za mała zeby zrozumieć co się dzieje, choć raz się przestraszyłam, ze nie wyjdę z mieszkania, bo nie chciała do babci i w krzyk, dopiero jak ja trochę przystawiłam do cysia, to się uspokoiła i wróciła do babci:szok:, czasem się udaje, ze jeszcze śpi, niestety nie daje mi wytchnienia w nocy i budzi do karmienia i oczywiście jej wyskoki poranne o godzinie 4-5, gdzie się budzi i przez pół do godzinki gadanie, wiercenie, dotykanie:szok:, po czym znow zasypia, a ja oczywiście juz muszę niestety wstać do pracy:crazy:
Zauważyłam jednak, ze cyc juz jej nie wystarcza, albo moja produkcja po mału ulega obnizeniu i na noc dopajam ją mlekiem nocnym i śpi trochę dłużej niż po piersi oraz ten plus, ze tata moze kłaść ja do spania:-)
Dziewczyny nie wybaczcie, ze nie odrobię wszystkich zaległosci i odniosę się do bierzących postów, ale nie dam inaczej rady, z tym, że juz będę na bierząco się uaktywniać:tak:
Co, do basenu, który był poruszany, to ja w zwiazku z rehabilitacją małej dostałam skierowanie na basen do Redeco, tylko, że jest dużo chętnych i jestem wpisana na listę rezerwową na lipiec, także zobaczymy jak będzie, ale chcę chodzić z małą, bo znam dobre opinie na temat baseni z niemowlakami.
Anetko obiecałam zadzwonić, ale zawsze coś, przepraszam bardzo, że nie udało nam się spotkać wtedy w piątek, ale zamówiliśmy dla babci do pokoju szafę z Komandora i zadzwonili, ze im się termin zwolnił na piątek, więc nie było co czekać tylko niech robią, a im szybciej tym lepiej.
Z tym samochodem, to rzeczywiście jakieś fatum:-), złośliwość rzeczy martwych, nam też wysiadł samochód, na szczęście jest jeszcze auto taty Grzesia i jakoś sobie dajemy radę, ale zastanawiamy się nad kupnem jakiegoś autka, jak na razie na topie jest volvo v40 kombi:baffled:
Filip faktycznie ładnie sobie przybiera w porównaniu do starszego brata, ale cóż, co dziecko, to inne problemy. Moja Majka waży też ładnie, bo 7400, a mojej koleżanki córa o połowę starsza waży tylko kilogram więcej:szok:. Rozwój dziecka, to jednak indywidualna sprawa i nie ma co się nakręcać.
A, co dalej z jąderkiem Kubusia, będą coś robić, czy czas w tym przypadku jest lekarstwem:confused:
Butki fajne, ale rzeczywiście dobre do biegania przy dzieciach, ja jedyne co, to zamieniłam obcasy na koturny i jak byłam w kwietniu u rodziców kupiam sobie dwie pary klapekna na koturnach, czyli oczywiście wysokie, ale wygodne i zobaczymy jak Majka zacznie biegać:-)
Co do kina, to dawno nie byłam i raczej trudno powiedzieć kiedy się wybierzemy, kiedyś chodzilismy bardzo często, później byl przestuj, bo nic ciekawego nie było, chcieliśmy pójść na wojnę polsko- ruską, ale boję się, ze to moze być kolejny nie wypał polskiej produkcji, a jak polecasz Aniołi i demony, to moze się skusimy:-)
Z Sudetami nie pomogę, ale jak coś znajdziesz daj namiary:tak:
Burzy kompletnie nie kojarzę w nocy, tylko chrapanie G:-)
Wrzuć zdjęcie z nową fryzurką, bom ciekawa jak wyglądasz po zmianach,ja się wybieram do fryzjera, zeby jednak wrócić do poprzedniego koloru, czyli blond:baffled:
Agnes całe szczęście, że dziadkowie jednak zajma się małą, moze trzeba bylo od nich zacząć, oszczędziłabyś tych zabiegów. Jak byłam u swojej pediatry, to powiedziala, ze strasznie duzo jest dzieci teraz do żłobka i na zemską przyjęta coś trzydzieścioro i była zszokowana taka ilością:szok:. podzielam zdanie co do przedszkola, ja znam znowu przypadki negatywne u dzieci, ktore nie chodziły do przedszkola i chciałabym choć przed zerówką na rok wcześniej dać Majkę, jak by co zawsze jest babcia:tak:
arlena mam nadzieję, ze decyzja o pozostaniu w domku z dziećmi jest jak najbardziej Twoja świadoma decyzją, fajnie być jak najdłużej z dzidzią, my niestety nie mozemy sobie na to pozwolić:-(, ale na szczęście jest babcia, która zajmuje się małą i problem znikł, a jak bym była w ciąży z drugim, to na pewno okres ciąży na zwolnieniu:tak:. Weź pod uwagę zapis anety, ze pzostawanie w domku z dziećmi nie skazuje nas na fatalny wygląd, trzeba po prostu też myśleć o sobie, a powiem Ci, ze aneta wygląda super i chłopaki będą dumne ze swojej mamy, więc nie zapominaj o sobie, bo dziecko, też będzie chciało pochwalić się piękną mamusią:-)
A, wycieczki po supermarketach w taką pogodę, to dobry pomysł, ale z tatą jeszcze:tak:
Właśnie, a co z naszym spotkaniem, bo nie widzę odzewu, mi juz teraz byłoby trudno wyrwać się do południa, ale moze jakiś wieczorny wypad do knajpki:confused:
Kończę, bo się okaże, że całą stronę zapisałam:szok:.
Do jutra dziewczęta:-)
 
Witajcie dziewczyny :-):-):-)
Słyszałyście tą burzę w nocy?????? ja się obudziłam i zasnąć potem nie mogłam.Bałam się strasznie :tak::tak::tak::tak::tak: ja to od zawsze bałam się burzy.lało okropnie,grzmiało,wiatr też straszny i teraz zimno od rana.już mam dość tej beznadziejnej pogody :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: kiedy będzie to moje upragnione lato?????? :eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek:
moja córcia tak się bała żeby zasnąć to się mocno przytuliła do mnie musiałam jej pokazać że okno jest zamknięte :-D
 
reklama
Aha, widzę, że ten weekend wyjazdowy większości się szykuje, my też jedziemy do moich rodziców, więc przez weekend nie będę się odzywać:tak:
 
Do góry