Korzystam, że jeszcze nie wszystko mogę i w związku z tym nie mogą mnie jeszcze zawalić robotą i mam lenia:-), to jeszcze wpadam:-)
Gosia witam również serdecznie u nas:-)
Agnes ja akurat poświęciłam wszystkie urlopy zaległe i bierzące, zeby zostać z małą jak najdłużej w domku i raczej nici z urlopu, choć prawdopodobnie mała będzie od lipca chodzić na rehabilitacje 3 razy w tygodniu, bo dojdzie basen i zastanawiam się, czy nie wziąść opieki na 30 dni, rozmawiałam z panią doktor i powiedziała, że nie ma sprawy, zeby tylko sobie to przemyśleć i ona bez problemu wypisze, tylko, że akurat w tym roku i tak nie planowaliśmy zadnego wyjazdu oprócz jakichś weekendowych wypadów, ale w przyszłym roku chcemy zrobić sobie wyprawę do Francji. Ale, jak Aneta wróci z Sudetów i zda relacje, że było fajnie i da namiary, to może jakiś dłuzszy weekend sobie zrobimy
A, Ty Agnes coś planujesz?
Marma właśnie tak jak napisała Aneta, termin był na listopad i juz został na listopadzie:-). Zdjęcia cudne, fajny bąbel i rzeczywiście żywiutki, moja jeszcze takich rzeczy jak stanie na kolankach, nie mówiąc o staniu na nożkach podtrzymójąc się samemu, nie wyczynia. Mały leń z niej, to Ty juz masz zajęcie z bieganiem za maluchem:-), mi się jak na razie ślizga po podłodze:-)
aneta mam nadzieję, że Kubie przejdzie szybko katarek i co najważniejsze nie będzie źle u urologa, trzymam kciuki.
To, będzie straszne jak ten mały potworek zacznie pełzać i trzeba będzie zejść z obcasów, chociaż ja prędzej nie nadąże napłaskich butach, tak już przylgnęłam do wysokiego obówia:-)
Fryzurka super, normalnie bym nie poznała, a jak sobie radzisz z układaniem fryzurki, bo ja nie cierpię układania włosów, ale znając Ciebie i z tym sobie radzisz i nie słodzę!!!!
Arlena dasz radę, ja im mam mniej czasu tym lepiej sobie radzę, choć też mnie przeraża perspektywa drugiego dziecka, no, ale Ty juz nie masz wyjscia:-)
Ja postanowiłam chodzić do kosmetyczki, bo nie chce mi się samej nic robić i spodobało mi się, tylko, że muszę zadzwonić do znajomej, ktora pracuje w zakładzie kosmetycznym, czy juz wróciła do pracy, bo nie podobało mi się za bardzo jak zrobiła mi pazury kosmetyczka u której byłam :-(
Uciekam do domku i mojego szkraba:-)
Gosia witam również serdecznie u nas:-)
Agnes ja akurat poświęciłam wszystkie urlopy zaległe i bierzące, zeby zostać z małą jak najdłużej w domku i raczej nici z urlopu, choć prawdopodobnie mała będzie od lipca chodzić na rehabilitacje 3 razy w tygodniu, bo dojdzie basen i zastanawiam się, czy nie wziąść opieki na 30 dni, rozmawiałam z panią doktor i powiedziała, że nie ma sprawy, zeby tylko sobie to przemyśleć i ona bez problemu wypisze, tylko, że akurat w tym roku i tak nie planowaliśmy zadnego wyjazdu oprócz jakichś weekendowych wypadów, ale w przyszłym roku chcemy zrobić sobie wyprawę do Francji. Ale, jak Aneta wróci z Sudetów i zda relacje, że było fajnie i da namiary, to może jakiś dłuzszy weekend sobie zrobimy
A, Ty Agnes coś planujesz?
Marma właśnie tak jak napisała Aneta, termin był na listopad i juz został na listopadzie:-). Zdjęcia cudne, fajny bąbel i rzeczywiście żywiutki, moja jeszcze takich rzeczy jak stanie na kolankach, nie mówiąc o staniu na nożkach podtrzymójąc się samemu, nie wyczynia. Mały leń z niej, to Ty juz masz zajęcie z bieganiem za maluchem:-), mi się jak na razie ślizga po podłodze:-)
aneta mam nadzieję, że Kubie przejdzie szybko katarek i co najważniejsze nie będzie źle u urologa, trzymam kciuki.
To, będzie straszne jak ten mały potworek zacznie pełzać i trzeba będzie zejść z obcasów, chociaż ja prędzej nie nadąże napłaskich butach, tak już przylgnęłam do wysokiego obówia:-)
Fryzurka super, normalnie bym nie poznała, a jak sobie radzisz z układaniem fryzurki, bo ja nie cierpię układania włosów, ale znając Ciebie i z tym sobie radzisz i nie słodzę!!!!
Arlena dasz radę, ja im mam mniej czasu tym lepiej sobie radzę, choć też mnie przeraża perspektywa drugiego dziecka, no, ale Ty juz nie masz wyjscia:-)
Ja postanowiłam chodzić do kosmetyczki, bo nie chce mi się samej nic robić i spodobało mi się, tylko, że muszę zadzwonić do znajomej, ktora pracuje w zakładzie kosmetycznym, czy juz wróciła do pracy, bo nie podobało mi się za bardzo jak zrobiła mi pazury kosmetyczka u której byłam :-(
Uciekam do domku i mojego szkraba:-)