A mój m poszedł dziś pierwszy raz w życiu na drugą zmianę do pracy. Wraca dopiero o 2 w nocy.
Tak wiec pobędę tu do późna bo nie potrafie sama zasnąć. Buuuu, ależ ja nie lubię być sama w domku o tej porze...
Ja też nie lubię, ale jestem już do tego przyzwyczajona Mój M często wracał, szczególnie przed świętami, do domu w środku nocy no i jakoś musiałam sama zasypiać:-(