Witajcie!!!
I znowu nie wyrabiam z czytaniem... Pomalutku spróbuję sie tu odnaleźć;-)
U nas niby dobrze było, ale tak już jest, że jak sie coś zacznie to już się ciągnąć będzie


W środę wszystko dobrze było, ale na brzuszku pojawiły sie dziwne plamki. Wczoraj rano cała moja Zuzka poplamiona. Wszędzie dosłownie. Po konsultacji telefonicznej z pediatrą czekamy na rozwój wydarzeń. Nic po za tym się nie dzieje. Gorączki niet, kaszlu, kataru, itp nie ma. Czekamy....
U nas minęła... I powróciła niestety...:-(
Pusiu dzieci ze skazą często reagują alergią na inne potrawy nie mleczne. Np. orzechy, czekolada, truskawki i wiele innych...
Kasiu zapisałaś sie już na egzamin? Oczywiście powodzenia... Będziemy trzymać kciukasy.
Ja zdałam za pierwszym razem, ale jak już się chwaliłam "co dwie głowy to nie jedna"... Akurat byłam w szóstym miesiącu ciąży;-)
Jak Basieńka? Byliście u pediatry?
No proszę jaka mobilizacja... Tak trzymać
Ja sie przyznam, że marny ze mnie kierowca...Normalnie parkowanie to dla mnie wielka sztuka... Co sie nakręcę i napocę....

Chyba też muszę wykupić jakieś dodatkowe lekcje;-)
Olcia gratulacje tych pierwszych samodzielnych kroczków Milenki:-) i faktycznie to smutne, że Cię ominęło...
Przepraszam że wszystkiego nie nadrobiłam... Tak bym chciała kazdej coś dobrego napisać, a tu weny brak i na czerwcówkoland jeszczę muszę uderzyć...
I pochwalę sie jeszcze że dziś kupiliśmy Zuzance nową brykę:-) Jutro będziemy testowac...:-)