hej
Sowinka toc fajnie, malego na chwile sprzedasz, sama odetchniesz i porobisz swoje
katrina rozowego wielorybka milo sie oglada, masz sliczny brzuszek
sakar, mozesz smialo farbowac, jakis konkretny kolorek upatrzony?
Qcz straszyc nie chce, ale moj maz tak mial od grudnia ze zdrowiem jak Ty. Gdy sie przestraszyl tydzien po narodzinach malego pobiegl do lekarza, otrzymane leki nie pomogly. Trzy dni pozniej dzwonilam na 113 bo mi sie w domu dusil, bolala go klatka, kaszlal jak gruzlik. Byl chory na mykoplazmoze i do tego jeszcze na jej podlozu astma doszla, 10 dni na antybiotyku, leki przeciwastmatyczne. Nie mial sily isc nawet do lazienki. Teraz chodzi jak nowo narodzony a ja tylko mysle by mi dzieciakow nie pozarazal mykoplazmoza, mnie nie zarazil, widocznie kiedys przechodzilam nie wiedzac o tym, z to to.
calogera synusia bardzo chcialam miec i sie ciesze, musze tylko pamietac ktore dziecko przewijam, bo nawyki robia swoje. Zawsze jak malej sprawdzalam pieluche to ja z przodu szczypalam, wiele razy nacielam sie na to, ze moge mu kuku zrobic, bo przeciez synus zamiast cipki ma jajka . I dziewczynka jak dla mnie mniej sie brudzi wkolo. Jakakolwiek wprawe dostane i tak uwazac bede, ze cipka jest latwiejsza do sprzatania;-)
Pyscek, moze masz za malo zelaza? a moze przy okazji chora jestes.
dobra, ide cos w domciu porobic