Maron - no piekny masz suwaczek!
No a wakacje z dzieckiem to szczęście nad szcześciami
Kurcze pamietam pierwsze spacery ze Stasiem i ... Byłam dumna jak paw- co tu duzo mówić, dalej jestem ;-) A na wakacjach to juz dosłownie wszyscy zwracaja uwage na maluszki ;-)
Anastazja - o wiesiołku nic nie wiedziałam, ale na pewno biała, serowata (o tym nie piszesz, więc pewnie to nie to
) wydzielina to przy zakażeniach Candida albicans. No a może po prostu @ ma sie nie pojawić i stąd ten sluz?
Wika - ciacho wyglada na przepyszne! :-) No a łóżko 220x200 budzi we mnie respekt! Ja mam 200x180 i i tak wydaje mi sie ogromniaste ;-)
Mmona - no taaakie gratulacje! Szcześciara! No i jeszcze nowe autko - w ogóle zycie Cię rozpieszcza
Teraz jeszcze sobie dokup to siedzisko dla kobiet w ciąży (ponoc juz od 2 miesiaca ciazy powinno się w tym jeździć), zeby chronić maluszka przed pasami
Maron - z powiedzeniem o ciazy czekaj, nie robisz nic złego :-) A poza tym masz prawo "nie wiedzieć", albo nie mówić, zeby nie zapeszać. Asystent na studiach mówił, że w swojej karierze miał 2 przypadki, gdy kobieta z izby przyjęć była odsyłana do ginekologa po tym jak zgłosiła się z bólem brzucha - okazywało się, ze to poród, a kobiety nie wiedziały, ze sa w ciąży ;-) Zawszer mnie zastanawia jak to w ogóle możliwe, bo 1-ruchy dziecka, 2-brak okresu, 3-przybieranie na wadze, 4-sennosć i inne "rewelacje" - ale z drugiej strony podobno kobiety z dużą otyłością w ogóle moga nie czuc ruchów dziecka, jak są mocno otyłe to w sumie tego wzrostu wagi też moga nie zauważyć, moga nie miesiączkowac regularnie itp. - no ale kurcze i tak wydaje mi sie to nieźle hardcore'owe
Anastazja - jeju, strasznie niefajna sytuacja z ta koleżanką.. Z jednej strony zawsze takie przypominanie musi byc dla Ciebie bolesne, a z drugiej ona tez musiała sie koszmarnie poczuć.. A klientów to Ci tyyyylu zyczę!
No i jeszcze - mam tak samo jak Ty - też czasem mam ochote nie pracować.. Teraz co prawda własnie przez 3 miesiące pracować nie bedę, więc życie zweryfikuje czy to jest dla mnie, ale potem niestety praca, praca, praca. "Niestety", bo totalnie mi sie nie chce ;-) No ale M sie nie zgadza, zebym nie pracowała, bo twierdzi, ze byłoby to meczące dla nas wszystkich ;-)
Lazurowe - dobrnełam do Twojego posta i mnie wmurowało - bo.. Podobnie odpowiedziałaś dziewczynom jak ja
Tyle że Ty wcześniej, a ja nie patrząc na Twojego posta tak samo ;-) A testowanko juz rzeczywiście wkrótce!
U mnie chyba przesunie się (znów!) o 1 miesiąc, bo Stasiu jest chory, więc pewnie za niedługo i ja będe chora i pewnie bez antybiotyku sie nie obejdzie :-( A wiem to bo Stasia zaraziła moja Teściowa, tak cięzko przechjodziła chorobę, ze juz 2 antybiotyk dostała (a ja głupia myslałam, ze juz jest zdrowa :-() i obecny całkiem mocny, przeciwskazany kobietom w ciązy.. Więc jak bym go zaczeła brac, czego nie wykluczam, to lepiej zaczekac miesiąc z owocnymi przytulankami
Trina - głowa do góry, musisz wierzyc, ze się uda - ponoć wiara czyni cuda
A duphaston odstawia się powolutku, więc lepiej wstrzymaj się z odstawieniem do wizyty u ginekologa :-) Jak tylko ma on pomóc Ci psychicznie w przebrnięciu przez te poczatkowe tygodnie (a przy okazji zapewnić lepsze warunki rozwoju fasolce) to nawet nie ma sie co zastanawiać :-) No a przy okazji: Gratulacje!
Trina, mmona - to ze @ miałyscie mieć w tym samym dniu to nie znaczy, ze termin będziecie miały na ten sam dzień
Do daty porodu liczy się pierwszy dzień ostatniego @, więc żeby miec termin na ten sam dzień musiałybysciue mieć taka samą długość cykli
ALE z drugiej strony na porodówce możecie razem wyladować: znam przypadek gdy 2 siostry urodziły w odstępie 8 godzin mimo ze prorokowane terminy rózniły się o ponad 3 tygodnie ;-)
Kwiatuszeq, krak - witajcie :-)
Rozczochrana - taki mąż to SKARB! :-) U mnie też mój M "rozpoznał", ze byłam w ciązy (ze Stasiam), jak ja nawet nie podejrzewałam - tyle, ze On dał mi bez kwiatków, za to dwa - na wszelki wypadek ;-) Trzymam kciuki, bo może to jednak TO?
Rób test od razu!