reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie w 2012

Mmona dziwne zachowanie Twojego męża. Może on po prostu boi sie Twojej ciąży? Może ma wątpliowosci np.jak to będzie z sekesem w ciaży , po ciąży? Czy nie zejdzie na drugi plan itp. Myślę , że nie ma sie co obrażać tylko trzeba porozmawiać. Może zagraj z nim w tego pokera a potem w nagrodę bara bara :p
 
reklama
Hej Kobitki ;-)
Co tutaj słychać ciekawego??? ;-)

Lazurek dalej o cyckach śpiewa? ;-)

I Livastrid wróciła :-D

Lelek- przykro mi, że Twój Maluszek musiał tyle wycierpieć :-( Mam nadzieję, że będzie tego coraz mniej :-)

Rozczochrana.mama – witam :-) Trzymam &&&&za owocne prace ;-) Na pewno wszystko będzie dobrze :-)

Oooo nieeeee, nie wiem jak komu ale ja jak słyszę opowieści o porodach, to aż mi się włoski na plech jeżą ;-)
Wiecie co Wam powiem?? Mi też przydało by się zgubić troszkę kg :-( Ale powiedziałam sobie, że jak zajdę w ciąże i urodzę to się za siebie wezmę że hej ;-) Teraz pełna nadziei, nie chcę się za bardzo wagą przejmować, żeby potem nie płakać, że mi w ciąży pare kg przybyło :-p

Hi hi ja też bym chciała 2p-ke dzieciaczków :-D Tyle, że u mnie w rodzinie kilkakrotnie były bliźnięta, a ja chyba wolałabym pojedynczo ;-) Najlepiej parkę… tylko dla chłopca nie mamy żadnego „upatrzonego” imienia :-p
 
Truskawcia za duzo o porodach nie sluchaj, wcale tak zle nie jest. Mnie tam sie podobalo, zdecydowanie gorzej bylo po.
Rodzinna predyspozycja do blizniat?:-pto sie przygotuj podwojnie:-D po porodzie szybko sie zrzuca wage o to sie martwic nie musisz:tak:
 
Liv – za dużo nie czytałam :-D tak tylko troszkę ;-) ale ja ogólnie wszystkim strasznie się stresuje, więc pewnie będę pękach ze strachu jak ten czas będzie się zbliżał :-p i będę mieć nadzieje, że strach ma wielkie oczy ;-) Ale co ja tu gadam… najpierw trzeba się skupić nad ostrzelaniem strategicznego miejsca bitwy he he ;-)
Predyspozycja jakaś tam jest- w każdym pokoleniu mojej rodzinki (od strony mamy) są bliźnięta ;-) Ale moja kuzynka już bliźniaczki ma to mnie pewnie ominie :-p
 
Hejj :)\
Dopiero południe a ja już nie mam siłyyyy......... spać mi sie chce, a to dlatego, ze pospaliśmy z Igorem dzisiiaj do 8.:szok: I jestem nie do życia..... Byłam w szoku, jak dziecię obudzio się dopiero o tej godzinie:-)

W sumie to mam juz wszystko porobione, Igor śpi.... sielanka :)

Truskawica- ja też sie naczytałam o porodach strasznych rzeczy i bałam się bardzo.. ale szczerze, to te internetowe opowieści są "lekko" przesadzone. Naprawde nie jest źle:)

Mmona chyba musisz jednak pogadać z M. A on to tak każdy wolny wieczór spędza na tych grach??

Martolinka ja też się boję burzyyy
 
Myślę , że to czy ktoś szybko zgubi kilogramy ciążowe , czy będzie miał łatwy , czy trudny poród nie da się wpisać w schemat "będzie tak i tak ". Jest to zależne od wielu czynników , od genetycznych predyspozycji poczynając . :) Także kobitki każda z nas jest indywidualnym przypadkiem :)
 
Hej,


wika 8 -tak każdy wieczór, dzisiaj będzie poważna rozmowa,
Trzymajcie za mnie kcuki, oj będzie ciężko.

Martolinka
- nie cierpie burzy, jak jestem sama to przykrywam sie kołdrą i zatykam uszy, az zasne :-):-):-):-)


Co do porodów, to każda będzie miała inny, ale jak zobaczy swoje maleństwo to szybko o tym zapomni:-):-):-)

Jak tam plany na popołudnie?
Widzę słoneczko za oknem:-)
 
Wika – No to lepiej korzystaj, że Maluch śpi i też odpocznij ;-) uufff… już myślałam, że to małe piekło he he ;-) z resztą czego się nie przeżyje :-)

Martolinka- oj pewnie jest tak jak piszesz :-) chociaż schemat podobny, więc (my, przed którymi to dopiero jest) jesteśmy ciekawe jak to jest ;-) Pewnie i tak najgorzej się na to czeka, a jak już się dzieje, to się o tym nie myśli :-p

U mnie pełne lato ;-) Cieplutko i słonecznie na dworku :-) Mi to pasuje, bo strasznie brakowało mi ciepła ;-) Tylko, że… na noc do pracy idę ;-(
 
Mmona-powodzenia w rozmowie z M. trzymam &&& żeby sie wszystko potoczyło po Twojej myśli :)

Truskawica- wszystko sie przeżyje :) I tak jak napisała Mmona, w momencie ujrzenia swojego Maleństwa zapomina się o całym bólu porodowym. I jak Igor śpi, to czasami zdarzy mi sie też przespać, ale bardzo rzadko, przeważnie mam multum reczy do nadrobienia w domu.

Mama zabrała Igora na ploteczki do sąsiadki a ja sie chyba wezmę za prasowanie:dry: Któraś chętna do pomocy???:-p
 
reklama
Hej!
Troszkę mnie tutaj nie było.:-) W sobotę zjechała się do nas rodzinka, dwie ciotki, wujek i kuzynka z narzeczonym. Także to już trochę jest osób. Byli u nas przez dwa dni. Prawie cale późne popołudnie i wieczór piatkowy spędziłam w kuchni. Siedziałam w sumie do nocy:-) Ale zrobiłam mnóstwo pysznych rzeczy i wszystko goście ładnie zjedli:-) A my dostalismy zaproszenie na ślub:-D Cieszę się bo baaardzo lubię wesela:-D

Byłam też w piatek u tego weterynarza. Psiak dostał zastrzyk, tabletki i jakiś spray do dezynfekcji skóry zwierząt. Mało brakowało a groziłoby mu zszywanie.

Livastrid Podoba mi się zdrobnienie Livcia, Livka. Bardzo dobrze mi się kojarzy:-D Moja bratanica ma na imię Liwia, więc brzmieniowo tak samo brzmi jak ja się do niej zwracam:-D Mogę się tez tak do Ciebie zwracać?:-)

Co do porodów uff różne rzeczy się słyszy. Też się nasłuchałam tak makabrycznych opowiesci, że szkoda gadać. Myślę, że często faktycznie są mocno podkolorowane. Ja tam staram się o tym nie myśleć. Jakoś to będzie mam nadzieję.
 
Ostatnia edycja:
Do góry