reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie w 2012

dzięki dziewczyny za miłe przyjęcie:tak:
wokół mnie też same ciężarne i też zazdroszczę im niesamowicie,ale wiem że i każda z nas doczeka tego cudownego stanu :tak::rofl2:
ja włączyłam pranko a na dworze w tym samym czasie się rozpadało:dry:
a moje dziecię leży ogląda bajkę i co chwila pyta co ile kosztowało:sorry2::-Dskąd on to bierze:-D
agnieszka k.k my już chyba na 2011 miałyśmy przez chwilkę przyjemność:confused::cool2:
Daffodill złe myśli odganiamy i myślimy pozytywnie i tylko pozytywnie:tak:
 
reklama
Wika niestety nie mam pojecia. kilka kuzynek w ogole w ciaze nie mzoe zajsc... a teraz byly niekotre poraz drugi w ciazy i byly mega problemy z donoszeniem.. juz na poczatku 20 tyg skurcze mialy i rodzic chcialy. i to widac ze idzie od mojej mamy rodzicow i to tylko same kobiety zaden chłop bezplodny nie jest... babacia mja miala wczesniaki albo dzieci umieraly tuz po porodzie... moja mama miala tyle szczescia ze urodzila wczesniaki ja bylam pierwsza i donoszxna ale bracia juz nie. zadna w sumie tego nie badala.. zawsze ajkies komplikacje sie pojawiaja ale moze by warto pomyslec bo w rodzina znow nam sie powiesza. a mam spora rodzinke bo mama miala 8 rodzenstwa i kazde z nich srednio po 3 dzieci:)
od taty strony za to dziedzicze poki co choroby... cukrzyca i nadcisnienie panowaly.... ja mam nadcisnienie na szczescie cukrzycy nie mam i w ciazy tez mnie nie dopadla ta ciazowa czyli zle nie jest ale etraz jestem bardzo wielka przytylam prawie tyle co wazylam wczesniej.... boje sie ze nadcisnienie znow sie uwydatni zwlasza ze w ciazy mialam z tym problemy i w 35 tyg ciazy bylam w szpitalu moje nogi wygladaly jak balerony tak puchly. mam nadzieje ze jednak bede w koncu wyjatkiem i druga ciaze zniose dobrze. ale i tak w polowie przyszelego roku ide do lekarza porobic badania wszelkie by miec pewnosc ze zachodzac w ciaze ejstem zdrowa nie zaryzykuje w ciemno bo ja chyba z tych slabych psychiczni jestem i straty dziecka bym nie przezyla. dlatego chce zyc z myslami ze zrobilam wszytsko dla swojego malenstwa.

dzieki za slwoa otuchy jeszcze sie tym mocno nie zamartwaim bede marwtic sie jak badania beda zle. w pierwszej ciazy za pierwszym podejscem wsyztskie mialam złe tylko krzywa cukrowa wyszla prawidlowo i korzystnie dla mnie.

w sumie szykue swoj suwaczek starankowy:):)
 
Ostatnia edycja:
Być może nie pamiętam wybacz...tam przewija się tyyyleeee osób że mogłam nie zauważyć albo zapomnieć.Lecz miło poznać Cię jeszcze raz:)
no w sumie ja tam wpadłam na jakieś 3 posty, potem plany się zmieniły...
ale za to ja mam dobrą pamięć do nicków:-p:-)i pamiętam że mi na drzewko hippa się wpisałaś, dzięki:tak::-)
Daffodill najważniejsze to pozytywne myślenie, mój lekarz mówi że o chorobę martwić się będziemy jak będzie;-)
a do suwaczka starankowego to ja się chyba wstrzymam,chcielibyśmy dzidzię z drugiej połowy 2012 więc czas jeszcze dłuuugi, choć kto wie może życie coś tam przyspieszy:rofl2:
 
Ostatnia edycja:
no w sumie ja tam wpadłam na jakieś 3 posty, potem plany się zmieniły...
ale za to ja mam dobrą pamięć do nicków:-p:-)i pamiętam że mi na drzewko hippa się wpisałaś, dzięki:tak::-)
aaa być może pamiętam że gdzieś się wpisywałam ale nie wiem komu,nie pamiętam :zawstydzona/y:
cieszę się że mogłam pomóc ;-)

Daffodill to czekamy na nowy suwaczek :tak::-)
 
Wika - to przepraszam za pomyłkę nie doczytałam widocznie, że chodziło o powrót do pracy:-).
Agnieszka.K- tak początek był ciężki , po stażu 10 miesięcy szukałam pracy , pracuje od stycznia 2010 w sklepie spożywczym, i mam super szefa i szefową, nie mogę złego słowa powiedzieć, szczególnie,że zanim zostałam przyjęta to usłyszałam ,że zdają sobie sprawę ,że jestm młodą mężatką i żebym nie obawiała się ,że atmosfera sie zagęści jeśli zajde w ciąże, zresztą uczciwie powiedziałam ,że w wieku 25 lat chciałabym zostać matką ,a obecnie mam 23 lata.

Daffodill-coś jest w tej dziedziczności, moja babcia będąc w drugiej ciąży straciła dziecko wtedy nie było usg itd więc myślała ,że już po wszystkim , a potem moja chrzestna zaczęła jej dawać kopniaki okazało się ,że to były bliźniaki i moja ciocia urodziła sie zdrowa, ja myśle ,że może też w genach gdzieś się zapisało to i dlatego poroniłam , odporność mam słabą też, ale z drugiej strony jako drugie pokolenie mam szanse na bliźnięta:-):tak:.Acha no i miałam bakterie ureaplasme ,która nie daje objawów ,a nieleczona może powodować nawracające poronienia,leczyłam sie ja i mąż na to i udało sie po pierwszej serii leków to dziadostwo wygonić.
 
Wika - to przepraszam za pomyłkę nie doczytałam widocznie, że chodziło o powrót do pracy:-).
Agnieszka.K- tak początek był ciężki , po stażu 10 miesięcy szukałam pracy , pracuje od stycznia 2010 w sklepie spożywczym, i mam super szefa i szefową, nie mogę złego słowa powiedzieć, szczególnie,że zanim zostałam przyjęta to usłyszałam ,że zdają sobie sprawę ,że jestm młodą mężatką i żebym nie obawiała się ,że atmosfera sie zagęści jeśli zajde w ciąże, zresztą uczciwie powiedziałam ,że w wieku 25 lat chciałabym zostać matką ,a obecnie mam 23 lata.

Daffodill-coś jest w tej dziedziczności, moja babcia będąc w drugiej ciąży straciła dziecko wtedy nie było usg itd więc myślała ,że już po wszystkim , a potem moja chrzestna zaczęła jej dawać kopniaki okazało się ,że to były bliźniaki i moja ciocia urodziła sie zdrowa, ja myśle ,że może też w genach gdzieś się zapisało to i dlatego poroniłam , odporność mam słabą też, ale z drugiej strony jako drugie pokolenie mam szanse na bliźnięta:-):tak:.Acha no i miałam bakterie ureaplasme ,która nie daje objawów ,a nieleczona może powodować nawracające poronienia,leczyłam sie ja i mąż na to i udało sie po pierwszej serii leków to dziadostwo wygonić.

pocieszajace slowa. ja poki co staram sie nie myslec.
hehe to znaczy mysle ale jeszcze nie zamartwiam sie. staranka rozpoczne po badaniach i wtedy zobaczymy co dalej bedzie.
mam nadzieje ze wszystko szczesliwie sie skonczy i wylamie sie z tej genetycznej zagadki.
 
reklama
Daffodill- szkoda, że chociaż nie przypuszczasz dlaczego tak się dzieje w Twojej rodzinie. Łatwiej byłoby walczyć ze znanym wrogiem :)) Ale to przynajmniej kilka kobitek od CIebie musiałoby się przebadać i może coś by wyszło z tych badań.
Ja też miałam teraz w ciąży małe problemy z nadciśnieniem. Brałam Dopegyt na zbicie. Nogi też mi puchły i to baaaaardzo!!!!!
No i suwaczek zrobiłaś :)) Też muszę pomyśleć nad jakimś :)

Kobietka- spoko loko :))) Wybaczam :)))

Agnieszka- skoro nie u nas będziesz pilnować porządku, to gdzie???
 
Ostatnia edycja:
Do góry