reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie w 2012

Tak robię oczywiście nie takie ilości jak rok temu. Kompoty z wiśnii, pikle curry, ogórki konserwowe już mam zrobione jeszcze ogórki kiszone i sałatke z kapusta i sałatke z kalafiora. Raczej na tym skończę bo zwyczajnie mi się nie chce.
Właśnie czekam aż mi się ugotują słoiki z piklami i lecę się kąpać

Super ze się tak podoba Igorkowi przedszkole. Ja chyba za rok puszczę Patryka jeśli będziemy z Pl

Sowinka??? Qcz ??? Calogera??? Syneczki??? Liv??? Mama Stacha??? ROZCZOCHRANA??? Anaztazja??? Daneo??? Gdzie jesteście ? Co robicie? Jak dzieci? Pisać baby pisać
 
reklama
Bunny, chcecie wyjechać z PL?
ja mam zapasy z tamtego roku, ogórki, dżemy.. dlatego zrobię tylko wiśnie.. chciałam włozyc truskawki, ale sie zgapiłam i już było za późno:dry:

bosshhhhhhhhhhh jak gorąco:szok::szok: a to jutro podobno ma być apogeum ciepła
:szok:
 
calogera - tego się boję, że jak już maluch zacznie chodzić, to nie będzie miejsca, gdzie by nie zaglądnął, wszystko go interesuje i jest wszędzie,
A na ile Michałek idzie do szpitala?? A Natalka.. wiesz jak już maluszek skończy te pierwsze 3 mies., to potem to już jest takie fajne. Kuzyn mojego męża z rodziną mieszkają kilka domów dalej od nas i mają syna w wieku Alinki i córeczkę, która za tydzień skończy 4 mies., ale ona jest fajna. A jak fajnie z Kubą zaczyna się komunikować.
 
Wika też się zgapiłam z truskawkami :-S zresztą jak co roku . Też mam trochę ogórków z zeszłego roku ale na całą zimę nie starczy a chce by Piotrek sobie do pracy zabrał. On lubi sobie zjeść ogórki/sałatki więc robię by mu nie brakło.
Co do przeprowadzki to wszystko zależy od tego czy P znajdzie lepszą bo w obecnej byśmy się mało widzieli. Jak dobrze pójdzie to w przyszłym roku do niego jedziemy ale może też się okaże ze P wróci do PL i nigdzie nie będziemy musieli się przenosi


Calogera a co się dzieje z Michalkiem? Nerki?
Co będziecie remontować? Całe mieszkanie ?
Fajnie ze się odezwałaś :tak: nie znikaj już !!!
Nie sądzę bym coś specjalnego robiła z dziećmi :p Ty mówisz ze się świetnie rozwijają a od innych usłysze "dopiero nauczył się chodzić?"
Nigdy nie zapomnę jak znajoma mi wmawiała ze 6 miesięczne dziecko powinno już raczkować i muszę iść z Dominikiem do lekarza. A on w drugim tygodniu czerwca zaczął dopiero raczkować (9,5 miesięca) miesiąc później zaczął chodzić.
 
Bunny - a tam takie gadanie, może 6 mies. dziecko powinno już chodzić, a jak nie znaczy się - chore???
Mam troje dzieci i każde inaczej się rozwija. Magda miała 10,5 mies. jak chodziła juz zupełnie sama, Alinka dosłownie dzień po skończeniu roczku, a Kubuś będzie chodził później i też dobrze!!
 
Hejka! ;-) Wstawilam wlasnie na zamknietym kilka fotek, cobyscie sobie Juleczke ogladnely :-) Niunka narazie spi, a ja ide powycierac kurze.

Co do raczkowania czy chodzenia to tez mam takie samo zdanie, ze kazde dziecko rozwija sie indywidualnie. My juz czekamy kiedy nasz Szkrab zacznie sie czolgac, ale wiem jedno, ze jest bardzo silna. Jak miala 3-4 tygodnie to juz zaczela sobie sama glowke przekrecac z jednego boku na drugi i chyba by juz chciala stanac na nozki :-)

Jutro napisze wiecej, bo teraz chce wykorzystac czas jak Juleczka spi ;-)

Caluski :*
 
Witajcie ,
wygrzebałam się właśnie z prania i zasiadłam do Was z kawką. Niezła lektura zebrała się do przeczytania :) Wakacje nasze były cudowne: pogoda cudowna, jedzenie przepyszne, towarzystwo wyborne :)
Był las , grzybków niewiele, jezioro, kajaki, jagody , ognisko , grill, koń , owca i wiele innych. Tam jest dosłownie raj dla dzieci. Antek miał kolegę więc tak naprawdę wystarczyło zająć się Alą, która przeżyła wakacyjną metamorfozę i potrafiła bawić się godzinę w piasku. Synowa gospodyni zabrała mnie nawet na wiejską imprezę , gdzie grał zespół weekend..
wink2.gif
oni tam dosłownie znali każde słowo , które wyśpiewywał wokalista.. niestety nawet po 3 piwach czułam się tam dość nieswojo
Po wakacjach mam plus 4 kg więc pora się wziąć za siebie. Na koniec sieronia mamy wesele w rodzinie więc kolejny wyjazd.
Moja siostra jest w ciąży i ma termin na marzec :) cieszę się

Zabieram się do nadrabiania!
 
Hejka forumki

Tak wiem, obiecałam systematycznie pisać ale kurcze jakoś tak wychodzi że doba jest za krótka. Co włączę laptopa to coś się dzieje w drugiej części mieszkania i trzeba biec a po opanowaniu sytuacji już nie ma czasu na siad płaski i wlepianie gałek w monitor.
Czytam Was w miarę systematycznie.

Co u nas... od razu po urlopie Wiki nad morzem, my się wybraliśmy nad polskie wody. Po powrocie poplażowaliśmy się jeszcze przez kilka dni nad jeziorem i urlop dobiegł końca. Niesamowite upały daja się nam wszystkim we znaki. Chłopcy biegają w samych majtkach, Mała w pampersie a ja? A ja w staniku wkładki laktacyjne które mam wrażenie że mnie parzą dodatkowo.
Mała nabawiła się jakiegoś paskudnego uczulenia chyba na kosmetyk. Raz jeden jedyny wykąpałam ją w zwykłym szamponie i od tygodnia jest wysypana na karku, klatce piersiowej i pleckach, swędzi ją to niemiłosiernie a te gorączki jeszcze dodatkowo wzmagają jej niepokój.

Chłopcy od września do szkoły a ja już spać po nocach nie mogę z przerazenia :-p
Marcelinka robiła wszystko by nie czworakować a tu niespodzianka od tygodnia zasuwa na kolanach. Chodzi też za jedną rączkę, czasem uda jej się stac samodzielnie ale gdy tylko odwróci główkę albo wyciągnie rączkę po coś co ją zainteresuje leci na tyłek albo na bok i wtedy ta jej mina zdająca sie mówić "ale jak to możliwe że ja się przewróciłam?"

Idę Was poczytać...
 
Hej! Jestem w tej samej sytuacji co Syneczki bo tez nie moge wygospodarowac chwili zeby usiasc i popisac albo poczytac jakies newsy. Ciagle cos sie dzieje, cos trzeba zrobic jak nie przy Julci to w domku, a to ktos przyjdzie i tak mijaja dni. Syneczki u nas tez niesamowity upal jest. Zastanawiam sie jak to bedzie 17-tego, hmm... Super, ze Marcelinka juz sobie raczkuje, niebawem zacznie biegac :tak:
Martolinka swietnie, ze wakacje sie Wam udaly, tylko pozazdroscic :-) Kajaki, konie, nawet wiejska zabawa to super atrakcje :tak:
Ja dzisiaj ogarniam mieszkanko, Juleczka mi pozwala, bo pieknie spi. Czasami spi naprawde dlugo, nawet do 8 godzin :szok: Kochana jest, ciagle ja caluje i pewnie niebawem ja zjem :-D
 
reklama
Witajcie,
przepraszam , że się nie odzywam , ale nasze maluchy potrzebują wciąż jakichś nowych bodźców i nie wyrabiam. Do tego wzięłam się na za przetwory :owoce i warzywa w najróżniejszej postaci. Mam już 80 słoików
wink2.gif


Wczoraj mieliśmy kontrolę po rehabilitacji i jest dobrze. Mięśnie Ali się wzmocniły , ale ćwiczymy dalej :) teraz przyszła pora na ćwiczenia przy pchaczu i trzymanie pionu przytrzymując się jedną ręką np. kanapy . jestem dumna z Alutki :)
Jej ulubione słowo to "jedzie" .. robi z bratem kraksy , wyścigi po swojemu. bawią się razem coraz ładniej
 
Do góry