reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie w 2012

Wika Ala pełza. Sama nie usiądzie , nie staje niestety. Rehabilitacje i tak mamy przyspieszoną , bo czeka się po 3 msce. W czwartek umówiłam małą na wizytę u neurologa prywatnie.
Wiesz ona powoli wszystkie etapy przechodziła. Pełzać zaczęła około 1,5 msca temu i od tego czasu praktycznie nic się nie zmieniło. Jest kontaktowa , uśmiechnięta , ale za nic nie może zrobić postępu w rozwoju fizycznym
 
reklama
Sowinka - zdrowka dla Was
martolinka - ale to najpierw chyba musi zaraczkowac, a z raczkow samodzielnie usiasc. Taka jest zazwyczaj kolejnosc, jesli sie dziecka nie molestuje sadza iem w poduchach od 3 mies ;-)
Calogera - zdrowka dla Miska. My tez myslelismy, ze trzeba bedzie przetykac kanalik, ale masaz wystarczyl. Mloda od pol roku nie miala zapalenia spojowek, a wczesniej 4 czy 5 x w 3 mies. Moze poczekajcie jeszcze i pomasujcie?

Lilcia dostala glejt, ze moze isc do zlobka. Dwa tygodnie z glutem i wirusem walczylismy. Chcialam, zeby byla zupelnie zdrowa. Licze, ze w zlobku zacznie w koncu jesc, bo teraz na piersi leci, stalego jak 4 lyzeczki czy 2 gryzy wezmie to dobrze... A mialam rok karmic.... Miejmy nadzieje, ze sie odstawi. No i dzieci zmobilizuja ja do chodzenia. Na razie boi sie puscic. Czasem sie zapomni, ale jak sie zorientuje, ze sama idzie to jest bach. Dwa dni temu oko podbila, bo bach wypadlo na stolik kawowy. Maciek naprawde super bratem jest. Ma do niej duzo cierpliwosci. Casami z milosci ja za bardzo scisnie czy pacnie. Ale daje jej swoje zabawki, nie zabiera, jak nie chce zeby mu w zabawie przeszkadzala, to sie odsunie, jak mama jest niedobra dla Lilki (krzyczy ciagnieta za wlosy, ze tak nie mozna), to mi wyklady robi, ze doslownie ma sie to wiecej nie powtorzyc, bo nie bedzie sie ze mna bawil. Jak mloda placze, to mi kaze ja na rece brac i pocieszac. Dobry chlopak z niego bedzie. Chyba beda sztame trzymac, mam nadzieje, bo bardzo tego chcialam.
 
Lazurku wygladasz przeslicznie! Mi niestety nie bedzie dane zbyt szybko tak wygladac.... Echhh... Chyba sobie odpuszcze i zajme sie czyms pozytecznym, moze sie na jakies zajecia zapisze... Hm....:-( Wlasnie wrocilam ze szpitala mialam wywolywane czopkami poronienie myslalam ze z bolu bede po suficie chodzic.... Nie mam juz chyba na takie przezycia ani sily ani ochoty....

sowinka moj Małzonek ma ta torbiel od dziecka i juz kilka razy chcial miec zabieg ale mu lekarze odradzali bo ma jakos tak umiejscowiona ze ciezko byloby wyciac i sie nie chcieli podjaz tego. teraz czeka na pierwsza wizyte tutaj w uk zeby sie tym moze tutaj zajeli... Najbardziej mu przeszkadza jak przesili kolana , czyli po dluzszym spacerze, biegu lub jezdzie na rowerze... Mial problemy przez to i w sumie dopiero bedzie mogl pomyslec o zrzucaniu wagi po zabiegu bo nie da rady cwiczyc przez to. Trzeba to usunac i tyle... Bedzie dobrze :)
 
Ostatnia edycja:
Calogera pocieszyłaś mnie. Dziękuję. Zobaczysz , że obsługa dwójki dzieci to kwestia wprawy i lada chwila będziesz to robić z zamkniętymi oczami!!
Trina nie sadzałam nigdy Ali np. na kanapie w otoczeniu poduch. wiem , że musi to zrobić sama..
Rozczochrana to jest niemożliwe... niesprawiedliwe ..co lekarze mówią?
 
lekarze nie maja pojecia co jest przyczyna.... W dodatku w tej ciazy bylam na duphastonie tak w razie "w" i dalej nic... Nie pomoglo. W 6 tc bylo piekne serduszko a w 7 juz nie bylo.... :-( Zrobili mi kontrolne usg przez cyste na jajniku ... Gdyby nie to pewnie bym sie dowiedziala roniac w domu bo tutaj usg robia pierwsze w 12 tc . Jestem zalamana....
 
Witajcie:tak: mało piszę, bo niestety i mnie choroba dopadła:baffled: leci mi z nosa jak nie wiem co, trochę gardło boli, Paulina kaszle i smarka, a Bartek standardowo chory już nie pamiętam od kiedy:baffled:

Rozczochrana kochanie strasznie mi przykro..strasznie...przytulam
[*]


Sowinka co z Bartem? Jak wogole stwierdzili torbiel? Mial jakies objawy?

Dziewczyny dziękuję za słowa otuchy:tak: już jestem troszkę lepiej do tego wszystkiego nastawiona, bo w poniedziałek jadę do chirurga w poradni w Orzepowicach i tam ponoć ten zabieg w jeden dzień robią (tzn. nie zostawiają w szpitalu), ale najpierw wizyta i rozmowa z lekarzem:tak: terminy co prawda na czerwiec, ale jak mam wybierać Rybnik i jeden dzień, a Gliwice i 3-4 dni w szpitalu to wiadomo co wolę:tak:

Lelek tak szczerze to tą torbiel widać gołym okiem jak Bart porządnie wyprostuje nogę i zauważyłam to już w lecie, ale potem jak się chłodniej zrobiło to mi to z głowy wyleciało, bo już rajtki na nogach i zapomniałam o tym:wściekła/y: ostatnio zaś to zauważyłam i akurat jechaliśmy do lekarza to od razu poprosiłam o skierowanie do chirurga i działamy, żeby coś z tym zrobić:tak: p.s. jak mi się uda kiedyś zdjęcie zrobić to wrzucę:tak:
 
Rozczochrana życie jest chole... niesprawiedliwe. To ja chyba zapłakałabym się teraz gdybym była w ciąży a Ty tak bardzo jej pragniesz i nie wychodzi.. nawet nie wiem , nie sposób mi wyobrazic sobie co czujesz.
Może w Pl lekarze coś pomogą? może są bardziej kompetentni?
 
Martolinka byla w polsce w polowie stycznia badania wykazaly pcos w tym tylko na prawym jajniku 11 torbieli... Dostalam clo i duphaston zeby wystymulowac cykl bo mialam jes strasznie rozregulowane zaszlam na nich w ciaze w 2 cyklu na duphastonie a pierwszym na clo. I odrazu po pierwszym tescie ciazowy, bralam 2x1 duphaston i 1x1 acard ze wzgledu na problemy z gestoscia krwi w pierwszej ciazy. Wszystko to byly zalecenia lekarzy z pl. no niestety ciaza musiala byc jakas slaba i sie znowu nie udalo. Malo tego nie pracowalam bylam na zwolnieniu oszczedzalam sie jak mogLam bralam witaminy z kwasem foliowym... Nie mam pojecia co sie moglo stac....
 
Witajcie. Przeczytalam mniej wiecej co u Was, bo u mnie to sajgon. Caly czas cos robimy w nowym mieszkaniu, ale do konca to jeszcze daleko.

rozczochrana bardzo mi przykro kochana... Sciskam Cie mocno Slonce.

Sowinka kciuki trzymam, aby z Bartem bylo wszystko ok ;-)

martolinka Ala na pewno niebawem bedzie smigac tak, ze bedziesz musiala uwazac, zeby niczego nie zbroila :tak:

Lelek mam tak samo jak Ty, ze nic kompletnie mi sie nie chce. Mam juz zeza od tej przeprowadzki :confused2:

Kobietki, napisze wiecej w tygodniu, bo narazie staram sie ogarnac balagan. Milego dnia.
 
reklama
Do góry