reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie w 2012

Witajcie!

Może być mnie mało w najbliższym czasie bo niestety nie wyrabiam się ze wszystkim praca,dom,rodzina itd.
Alan przed zakończeniem szkoły ma teraz dużo imprez i trzeba z nim chodzić bo szkoda aby dziecko nie korzystało.
Po woli przygotowuję się także do urlopu w Pl.Trzeba wszystko zorganizować i ogólnie dużo spraw z tym mamy do pozałatwiania także będę zaglądała w miarę możliwości.

Pozdrawiam i miłego dnia życzę!
U nas pada ehhh
dry.gif
 
reklama
leż dzień..
najpierw winda się zepsuła i z 10 piętra zniosłam wózek z małą w środku. Po dodze minęło mnie 3 panów , z których jeden oświadczył , że nie powinnam była wychodzić.. nikt nie pomógł
Następnie na spacerze pewna pani stwierdził "Ten dzidziuś zamarznie".. i tu już moja cierpliwośc się skończyła..
Ludzie mają obsesję na punkcie czapeczki.. jest 20 stopni na +, zero wiatru, osłonięta w gondoli , czapki nie znosi to po co mam jej ją zakłądać? W wózku jej nie zakładam w taką pogodę. Czy czapka jest gwarantem bezpieczeństwa? Zdrowia? życia dziecka? matko..

Syneczki widzę , że działo się u Ciebie:tak:ale wsyztsko na +. Pochwal się co za autko kupiłaś?
 
Liv na fb? hmmm zrobiłam czystki poprzenosiłam i pousuwałam te powtarzające się, nie wiedzieć dlaczego się pokopiowały no i dodałam kilka nowych. Oliwier jest na tych dwóch wraz ze w bluzie w paski, dwa kolejne z nowych to juz Amadeusz z Oliwierem podczas weekendowych harców z kijami na ogrodzie :-p

Martolinko Mazda Premacy chyba tak to się pisze. Szału nie robi ale z naszym ograniczonym budżetem ledwo te 12 tysięcy wyskrobaliśmy. I tak sukces że w ogóle udało nam się coś kupić jednocześnie z mieszkaniem. W przeciwnym razie wózek i Marcelinę musielibyśmy wozić na dachu :-p

Kwiatku Zapewne pominęłam mnóstwo Twoich postów więc wybacz i przypomnij mi czy Ty czasem nie kończysz teraz jakiejś kuracji i za chwilkę będziesz w ciąży? ;-)

Agniś masz jeszcze jakiś kontakt z Kingą i Martą? Pamiętam że podczas któryś wakacji przed laty nawet jakies spotkanie sobie zafundowałyście :-)

Bunny ja to za każdym razem się dziwię jak ten Twój suwaczek zapiernicza :-D
Wika i Iza Wy juz z całą pewnością rodzicie - mówi Wam to wróżka Aneta :-D

Maroon to już w ogóle pod ziemię się zapadła.

Trina może u Macusia to takie jednodniowe?

Truskawecza
tez przepadła z dnia na dzień

Calogera ty uważaj bo może ten słonik to zwiastun dużego bobasa :-D

Qcz i Katrina są usprawiedliwione

Sowinko 7cm taaaak pamiętam jak ja ze swoich 7 cm szczęścia byłam dumna - gratuluję kochana :-D
Rozczochrana Lelek Dana i Mama Stacha juz też zblizają się do granicy :-p choć Rozczochrana ma plusa bo ostatnio coś skrobnęła.
 
Ostatnia edycja:
Liv - czasu mało, chyba doba sie skróciła.... wyrabiam się ze wszystkim w domu, ale padam na twarz i czasami odpalam kompa, zaczynam czytać i zasypiam, sorki.

Syneczki - oj to dużo zmian, super, że na lepsze. To teraz pogoń ekipę i nowego dzidziusia powitacie już w nowym mieszkanku.

Pozdrowienia dla wszystkich mam i miłego weekendy Wam życzę.
 
uff dawno mnie nie było. Tzn byłam poczytać, ale nie pisałam. Nie pamiętam, która z was mówiła o chustach do noszenia dzieci. Najprawdopodobniej będę jechała do trójmiasta na prawie cały lipiec (swoją drogą może spotkanie?), a że lecę sama musiałam zacząć myśleć o tym jak poradzić sobie na lotnisku z malutkim dzieckiem, bagażem podręcznym i wózkiem (wózków nie można, podobno, zostawiać przy odprawie bagażowej, tylko trzeba go targać do samego samolotu). Do tego w samolocie tak małych dzieci się nie przypina do własnego pasa. Po przeszukaniu internetu, w końcu zdecydowałam się na chustę, która przyszła pocztą dzisiaj (ultra szybko) i właśnie mam w niej małego. Super sprawa, bo już mi ręce odpadały od noszenia Kuby
 
Dziewczyny ja tylko na chwilę, bo Wacek przyjechał w nocy i wiecie jak to jest:-p:-p:-p niebawem niestety zaś wyjedzie i wtedy będę częściej:-D:-D:-D

Chciałam tylko się pochwalić, że dziś w końcu moja fryzjerka zafarbowała mi włosy i od razu czuję się lepiej:tak: przechodzimy teraz z brązu w rudy, bo obiecałam sobie, że jak będę w ciąży to będę ruda:tak: póki co jest taki ciemny rudy, bo musiałabym mieć dekoloryzację, a nie chciałam, więc do takiego rudego jaki sobie wymarzyłam jeszcze daleka droga:-p

Buziaczki i udanego weekendu:-)
 
Witajcie kochani!

W końcu zaczęłam weekend
yes2.gif

Chwilę po wyjściu z pracy dostałam telefon z Polski,przestraszyłam się ogromnie,myślałam że jakieś złe wieści nadchodzą
unhappy.gif
lecz nie kochani,muszę się wam pochwalić ze będę ciocią
laugh.gif
laugh.gif
bardzo się cieszę!!! Brat dzwonił że bratowa jest w ciąży,super na luty ma termin.Może to głupie ale już kocham ich okruszka i po cichu liczę że zostanę matką chrzestną
p.gif

Łza mi się w oku kręci,poliki mam spuchnięte od płaczu,nie umiem przekazać wam mojego zadowolenia mimo iż to nie moje dziecię ale jestem mega szczęśliwa
laugh.gif
happy.gif




Agniś masz jeszcze jakiś kontakt z Kingą i Martą? Pamiętam że podczas któryś wakacji przed laty nawet jakies spotkanie sobie zafundowałyście :-)
Anetko kontakt mam tylko z Martą i to bardzo dobry :tak:
Widujemy się gdy tylko jestem w Pl,piszemy często na gg i na fb także.Marta w chwili obecnej odpoczywa od bb,poświęca swój wolny czas rodzinie i dzieciom a w między czasie jeszcze podjęła naukę.
A jeśli chodzi o Kingę to kontaktu z nią nie mam już od ponad 2 lat można byłoby powiedzieć i może idiotycznie i dziecinnie to zabrzmi ale nie interesuje mnie co u niej słychać.To jej decyzja była o zerwaniu znajomości a Ja nie płaczę z tego powodu i nie tnę się po nocach.Wolę mieć mniejsze grono zaufanych znajomych niż duże grono a nieuczciwych ładnie pisząc.

Sowinka fiu fiu kochana piękny kolorek sobie wybrałaś :tak:
Pokażesz nam się?

Qcz z tego co mi wiadomo to dzieci nadal przypina się dodatkowym pasem do Twojego.
Taka chusta to świetna sprawa,dziewczyny na bb chwalą bardzo :tak:
Na pewno będzie Ci łatwiej.
Wózek możesz mieć do samego wejścia na pokład,myślę że ułatwi Ci to sprawę bo do czasu wejścia do samolotu mały może być w wózku a potem stuardessa pomoże wózek złożyć a małego weźmiesz na kolana.Będzie dobrze :tak:


Dobranoc kobietki:)
 
hej po krótkiej nieobecności, ale net mi siadł i próbowałam trochę działać na tel M. ale bb nie wchodziło:eek:

ja nadal w dwupaku i już mam dosć, u mnie totalny spadek formy... wszyscy na około dają tysiąc rad na temat porodu... wyznaczają kiedy to najlepiej powinnam zacząć rodzić
shocked.gif
shocked.gif
shocked.gif
dzisiaj absolutnie nie, najlepiej we wtorek albo czwartek.... no kuź..wa maćccccccccccc
angry.gif
angry.gif
realmad2.gif
realmad2.gif
ubolewają nad Igusiem jaki on będzie biedy jak się Maleństwo pojawi
unhappy.gif
unhappy.gif
unhappy.gif
co pięć minut pytanie jak się czuję i czy czasami się już nie zaczyna.... telefony od rodziny, znajomych czy już urodziłam i dlaczego jeszcze nie
realmad2.gif
realmad2.gif
realmad2.gif

Mam tego wszystkiego po dziurki w nosie już
realmad2.gif
realmad2.gif
realmad2.gif



wieczorkiem Was nadrobię, teraz korzystam z chwili ciszy, kiedy Igor śpi;-)
 
Hej!
Mnie nie ma, ponieważ odpoczywam od starń, lekarzy, badań, monitoringów, tabletek, także od forum. Staram się nie myślec o niczym co wiąże się z ciążą, dziećmi. Jest mi łatwiej, nie płaczę, że mi się nie udaje, że nigdy się nie doczekam. Chociaz coraz bardziej się utwierdzam w tym przekonaniu. Trudno, może się kiedyś uda, a może nie. Trzeba z godnością przyjąć też taką ewentualność.
Tymczasem mam mnóstwo zajęć, w zeszły weekend byłam na weselu. Za tydzień urządzam urodziny. Na lipiec jeszcze sobie coś wymysle, żebym miała jak najwięcej zajęć. Może gdzieś wyjadę na kilka dni.

Calogera nie miałam jeszcze okazji. GRATULACJE KOCHANA! Widzisz, jak tylko pogodziłas się z mysla, że niech się dzieje co chce, masz Michałka, od razu się udało.

Pozdrawiam Was wszystkie co do jednej, pamiętajcie czasem o mnie. Ja od czasu do czasu tutaj wstąpię, może coś napiszę. Tymczasem ładuję baterie.
P.S. Dołączam zdjęcie z wesela, ostatnie, najbardziej aktualne.( na zamkn.) Ale światło jakieś nie takie, bo mało widać, ze to rubinowa czerwień.:-)
 
reklama
Qcz z tego co mi wiadomo to dzieci nadal przypina się dodatkowym pasem do Twojego.
Taka chusta to świetna sprawa,dziewczyny na bb chwalą bardzo :tak:
Na pewno będzie Ci łatwiej.
Wózek możesz mieć do samego wejścia na pokład,myślę że ułatwi Ci to sprawę bo do czasu wejścia do samolotu mały może być w wózku a potem stuardessa pomoże wózek złożyć a małego weźmiesz na kolana.Będzie dobrze :tak:

Jest tylko jeden problem - lecę sama, więc chyba będę musiała złapać jakiegoś uczynnego współpasażera, który mi też wózek zniesie po schodach na płytę lotniska. Stewardessa mi nie złoży niestety, bo nie zabierasz wózka na pokład, tylko musisz zostawić w wyznaczonym miejscu przy samolocie, bo wrzucają do luku. Szczerze mówiąc wolałabym jednak nie targać tego wózka pod samo wyjście, bo po prostu się z tymi gratami i dzieckiem sama nie uporam. A wózek muszę rozłożyć na podwozie i gondolę :/ Zobaczymy. "Przyjemność" latania Ryanairem...
 
Ostatnia edycja:
Do góry