Jak tam początek weekendu? Katrina jak samopoczucie?
Ja w końcu spędziłam cały wieczór i wczesną noc na robieniu ciastek dla położnych. Podobno takie przekupstwa są mile widziane na oddziale;-) Także zrobiłam mały eksperyment, bo nigdy wcześniej nie robiłam: orzechowe ciasteczka wiedeńskie wypełnione z masą kawową. Zrobiłam z nich takie wiedeńskie markizy. Kombinacja mi przyszła do głowy przedwczoraj i stwierdziłam, że muszę to wypróbować. Wyszły całkiem przyjemne, ale po jednym ma się dość, bo są dość spore i słodkie (ale nie do obrzydliwości). Teraz tylko muszę zacząć rodzić, żeby można było je wręczyć.
Ja w końcu spędziłam cały wieczór i wczesną noc na robieniu ciastek dla położnych. Podobno takie przekupstwa są mile widziane na oddziale;-) Także zrobiłam mały eksperyment, bo nigdy wcześniej nie robiłam: orzechowe ciasteczka wiedeńskie wypełnione z masą kawową. Zrobiłam z nich takie wiedeńskie markizy. Kombinacja mi przyszła do głowy przedwczoraj i stwierdziłam, że muszę to wypróbować. Wyszły całkiem przyjemne, ale po jednym ma się dość, bo są dość spore i słodkie (ale nie do obrzydliwości). Teraz tylko muszę zacząć rodzić, żeby można było je wręczyć.