reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie w 2012

hej....

Byłam rano zawieźć L4 i gadałam z dyrektorką i mam niewesołe wieści
no.gif
no.gif
no.gif
unhappy.gif
unhappy.gif
unhappy.gif
unhappy.gif
Nie mam gdzie wracać po macierzyńskim
unhappy.gif
unhappy.gif
unhappy.gif
unhappy.gif
Jest mi źle, smutno, spędziłam tam 7 lat
unhappy.gif
unhappy.gif
unhappy.gif
Niby wiedziałam, ze po powrocie może nie być dla mnie godzin, ale jak to dzisiaj usłyszałam, to aż mi łzy pociekły
unhappy.gif
unhappy.gif
ehh, życie jest okrutne
unhappy.gif


nawet Was dzisiaj nie nadrabiam, bo nie mogę zebrać myśli:no::-(
Wika słonko tak mi przykro :-( To nie miłe uczucie usłyszeć że się straci prace.3maj się kochana!
Może to idiotycznie zabrzmi i wcale Cię nie pocieszy ale zanim minie macierzyńskie to będziesz miała czas na poszukanie czegoś nowego,na spokojnie.Jesteś wspaniała i na pewno Ci się uda :tak: a poza tym może jednak te godziny się dla Ciebie znajdą przecież to jeszcze kupa czasu i dużo może się zmienić.
 
reklama
Katrina jest ale Qcz nie widzę . . . czyżby?

nieeeeee :( Wczoraj widziałam się z położną. Mały jest już nisko w 100% także mógłby się w końcu zdecydować? Brzuch mi za to zmalał, ale podejrzewam, że to kwestia tej wielkiej głowy w miednicy. Kolejna wizyta za tydzień, ale obie mamy nadzieję, że gdy przyjdzie w poniedziałek do pracy, w mojej kartotece już będzie notka, że ta wizyta nie będzie mi potrzebna.

Wika aż ciężko mi uwierzyć jak się kobietom robi pod górę. Im w ogóle wolno Cię zwolnić po macierzyńskim? Nic się nie zmieniło w prawnym sensie???

Calogera, ja jednak życzę Ci, żeby czy to braciszek czy siostrzyczka, nie było małym słonikiem. Myślę, że Michałek poradzi sobie z rozczarowaniem :)
 
witajcie piąteczkowo,

Wika - a czy w takiej sytuacji nie możesz po macierzyńskim iść na wychowawczy??? Nie wiem jak to teraz jest, ale pamiętam, że u mnie tez wtedy na dwoje babka wróżyła czy będę miała do czego wracać, więc posiedziałam jeszcze w domu z małą.
 
chyba się coś dzieje. Chyba, że znów podzieje się i za kilka godzin się rozejdzie. Trzymajcie kciuki
 
Qcz, trzymam kciuki.

Calogera, możesz pochwalić się rowerkiem biegowym? Chciałam kupić Franusiowi ale nie mogę się zdecydować.

Wika, współczuję sytuacji. Niestety wiem co czujesz, zostałam zwolniona po drugim dziecku. Mój szef nie był tak wylewny i poinformował mnie o tym tuż przed powrotem, do tego wybrał kiepski moment bo w przeddzień chrzcin. Na szczęście dał półroczną odprawę. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, pamiętaj. Z tego powodu spędziłam pół roku na bezrobociu, ale to było pół roku dłużej w domu z moim synkiem. Widziałam jak się rozwijał, jak zdobywał kolejne umiejętności, a są to chwile, które już nigdy więcej się nie powtórzą, przecież on już nigdy więcej nie zrobi pierwszego kroku, nie powie pierwszego słowa, a mnie to wszystko nie ominęło, widziałam, słyszałam na żywo a nie z relacji opiekunki. Głowa do góry.
Potem dostałam dobrą pracę, potem jeszcze lepszą, a teraz zmieniam dział i mam możliwość rozwoju, którego żadna inna firma by mi nie dała bo nie mam doświadczenia. Będzie dobrze.
 
ehhh... dupa. wszystko zelżało, pojawia się tylko raz może na godzinę. Póki co, tylko plecy mnie bolą, ale między łopatkami :(
 
reklama
Do góry