reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie w 2012

reklama
Witajcie,
u nas pochmurno , nawet przez moment padaL śnieg.
Od kiedy jestem w ciąży mój kot mnie prześladuje. Łazi za mną krok w krok, łasi się , mruczy aż mam go dość;-)

lazurku nawet sobie nie wyobrażam co oni czują..
 
Anastazja akcja porodowa zaczeła się sama... Jak przyjechała do szpitala miała 4 cm rozwarcia dali jej antybiotyk rozwarcie sie zmniejszyło ale za kilka minut znowu wróciło do 4 cm ... włożyli jej tube zrobili długim patyczkiem wymaz okazało sie że wody sa zainfekowane, podlączyli pod kroplówke i czekali na rozwój spraw, już wtedy miała skurcze co 4 / 3 minuty... Urodziła się żywa, ale mala za małą krtań i bardzo nie wykształcone płucka nie dali rady jej intubować po 5 godzinach zmarła... Więc cesarka by nie pomogła... Za tydzień dzień przed Wigilia mają ceremonie, kremacje i biora prochy do domu... To straszne jest... Rozmawiałam z nimi wczoraj wieczorem widziałam sie z nimi... To co mnie spotkało to jest nic w porównaniu do tego co przeżyli oni... widzieli ją 5 godzin... taka była śliczna... widziałam zdjęcia... malusi człowieczek ... nie wiem jak ja bym cos takiego przeżyła... Moja sytuacja jest nieporównywalna do ich sytuajcji.
 
Siema
Lazurek!! Ciesze sie że Cie widze :-)

Dziewczyny
Maya została odłączona od aparatury o godzinie 11... Nie dała rady niestety... Była za malutka i za słaba... Zdazyli ją ochrzcić.

Ja mam jutro wyniki hormonów... O ile będą już... I pracuje od 5:30 do 19:00 ... zwariuje ...

Tragedia :( Nie wiem co napisać.. :( Łudziłam sie że mała przeżyje.. Światełko dla niej
[*]..

Miałam Wam napisać o wydarzeniach dzisiejszej nocy i przez poszukiwanie zdjęć wyleciało mi z głowy.
Oliwierek kładzie się spać z lekkim stanem podgorączkowym myślę sobie >> rano zaaplikuję mu jakieś witaminki na gardełko i powinno być dobrze <<
Śpimy w najlepsze gdy nagle słyszę jęki, kaszel i tarmoszenie małych rączek. Podnoszę się, patrzę a tam Oli siedzi cały w ślinie, sini próbując złapać powietrze. Słowa wyksztusić z siebie nie może... mąż łapie za tel dzwoni po karetkę a w słuchawce słychać ze mamy sami jechać. No to pakujemy dziecko do samochodu jesteśmy pod szpitalem a tam dwie karetki sobie stoją w najlepsze a moje dziecko w potrzebie. No nic, strach nie pozwolił mi na złość. Dostał szybko zastrzyk na rozluźnienie krtani i nad ranem puścili nas do domu.
Dziewczyny, jeszcze z 10 minut i straciła bym drugiego syna...

Co za idioci.. I za co sie im wszystkim płaci???? Ludzie są dla nich Gó**o ważni :( za przeproszeniem.. Eh.. Straszne to co piszesz.. MAm nadzieje że to sie NIGDY nie powtórzy, ze mały jest i bedzie zdrowy.. Tule

Anastazja akcja porodowa zaczeła się sama... Jak przyjechała do szpitala miała 4 cm rozwarcia dali jej antybiotyk rozwarcie sie zmniejszyło ale za kilka minut znowu wróciło do 4 cm ... włożyli jej tube zrobili długim patyczkiem wymaz okazało sie że wody sa zainfekowane, podlączyli pod kroplówke i czekali na rozwój spraw, już wtedy miała skurcze co 4 / 3 minuty... Urodziła się żywa, ale mala za małą krtań i bardzo nie wykształcone płucka nie dali rady jej intubować po 5 godzinach zmarła... Więc cesarka by nie pomogła... Za tydzień dzień przed Wigilia mają ceremonie, kremacje i biora prochy do domu... To straszne jest... Rozmawiałam z nimi wczoraj wieczorem widziałam sie z nimi... To co mnie spotkało to jest nic w porównaniu do tego co przeżyli oni... widzieli ją 5 godzin... taka była śliczna... widziałam zdjęcia... malusi człowieczek ... nie wiem jak ja bym cos takiego przeżyła... Moja sytuacja jest nieporównywalna do ich sytuajcji.

Nie możesz tak mówić że jedna tragedia jest gorsza od trugiej. Tragedia to tragedia, każdy przeżywa ją na swój sposób. Dla każdego z nas, każda tragedia jest tragedią samą w sobie. Nie ważne jaka to tragedia, ważne by tragedii NIE BYŁO.

Tak w ogóle to witam sie bardzo cieplutko :)

Zjadłam pięć jabłek i jem własnie czwartego pomarańcza.. Chyba niezbyt dobrze tak duzo jesc, ale cóż zrobić, jak mi sie chce.. hehe ;]

Ja też wstawie swoje zdjęcie ;)

BILD3700.jpgP230611_16.14.jpg

Na pierwszym córcia :) a na drugim ja z mężem :)
 
Iza ale z Ciebie laska !!! ulala a coreczka urocza.

Rozczochrana Iza ma racje . to co Was spotkalo tez jest tragedia i nie ma znaczenia czy wieksza czy mniejsza . smierc dziecka jest tragedia i w tym przypadku zawsze boli to tak samo czy sie go zdarzylo poznac chodz na chwile czy tez nie.
 
Lelek 100 lat dla Miłoszka !!!

Liv jak sie czujesz ?

Trina jak tam doszlas do ladu z domkiem?

Calogera
jestes tam ??? co u Was ??? jak Michalek ?

Syneczki jak Oliwierek ???

Laseczki gdzie jesteście??? ja sie nudze goscie pojechali Pati tak zmeczony ze nie ma sie sily bawic tylko lezy . nudy


kobitki jak to wyglada sprawa z testowaniem tutaj bo cos cicho tu ostatnio
 
Hellllloooooołłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłł :-)

Gdzie wszystkie? Czyzby tylko Bunny byla aktywna???? Hmmm....
Własnie, jak tam stoi sprawa z testowaniem???? Bo ja juz ręcę zacieram :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
helołłłł po weekendzie:-):-)

Bunny, nudy:szok::szok::szok: ja od dwóch lat nie znam takiego słowa w swoim słowniczku:szok::-D:-D:-D:szok::szok: zazdroszczę nudy:tak::tak:

Iza, :szok::szok::szok::szok::szok: ło matko ale jesteś Laska:tak::tak::tak: a córeczka przepiękna:tak::-):-):-)

lecę pod prysznic i spać:-)


 
Do góry