reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie w 2012

reklama
hejjjjjjjjjjjj!!!!!!!!!!!

Wracam do świata żywych :-D:-D:-D

Wesele ŚWIETNE!!!!!!!!!!!! Wytańczyłam sie za wszsytkie czasy!!!!!!!!!!!!!! Igor był z nami cały czas, mieliśmy pokoik, więc koło 22.00 poszedł spać i już spał do rana :)

Wczoraj jeszcze byłam w szkole, a jutro już powrót do rzeczywistości:szok::szok::szok: czy Wy w to wierzycie????? Bo ja nie :-D

U Lelci wszytko w porządku. Nie ma chwilowo dostępu do neta:no: nudności mijają, ale zaczyna jej dokuczać żołądek :-(

Truskawica, doskonale Cię rozumiem, ja też nie nawidzę tego czasu przed @@@@!!! Kiedy powinnaś dostać @??

Qcz witaj :)

Karolcia, gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Nadrobiłam tylko ostatnią stronę, bo za bardzo nie mam czasu (musimy z mamą ogarnąć cały ten bałągan po weselu).
 
Cześć Baby!
Witam z ranka. Mam mega leniucha. Powinnam iść do starego żłobka i odebrać to co młody zostawił, ale wcześniej iść do sklepu i kupić jakieś czekoladki paniom na koniec roku. Nie planowanie młody wcześniej skończył żłobek i nie było okazji. Ale mi się nie chce!!! Ech...
 
Karolcia co słychać? Umówiłaś się do lekarza? Jak się czujesz?

kochana...problem w tym, że czuje się dobrze...jedno co mnie zjada to stres....do gina idę w poniedzialek...dziś robiłam jeszcze raz betę i progesteron...
boje sie, że coś zaniedbałam, że powinnam jeszcze coś brac....sama nie wiem...na razie nie ma radości...jest przerażenie....
 
kochana...problem w tym, że czuje się dobrze...jedno co mnie zjada to stres....do gina idę w poniedzialek...dziś robiłam jeszcze raz betę i progesteron...
boje sie, że coś zaniedbałam, że powinnam jeszcze coś brac....sama nie wiem...na razie nie ma radości...jest przerażenie....

Karolcia, bardzo dobrze, ze czujesz się dobrze:tak::tak::tak: i proszę mi się tu nie stresować!!!!!!! A kysz ze stresem!!!!!!!!!!! I ciążą należy się cieszyć, każdym dniem z osobna!!!! Najważniejsze jest teraz Twoje pozytywne nastawienie a nie jakieś przerażenie!!!!
 
Karolcia, pisałam długiego posta ale mi się laptop zwiesił i mi skasowało.. Chciałam napisać że ten mały człowieczek który w Tobie rośnie potrzebuje Twojej miłości a nie złego nastawienia.. Więc głowa do góry i troche wiary w siebie. Nie możesz rozpaczać. Wszystko będzie dobrze, uwierz. Wiem że ciężko.. Wiem że straciłaś maleństwa, ale ten ból w końcu musi być wynagrodzony. Bardzo bym chciała żebyś donosiła ciąże, bez żadnych komplikacji i urodziła zdrowego dzidziusia. Każda z nas chce tego dla CIebie, każda na swój sposób się modli o to. Wszystkie sie tu wzajemnie wspieramy, i Ty przecież nie jesteś osamotniona.. Pisz co Ci leży na sercu, ale o dzieciątku myśl ciepło i z uczuciem, bo ono to czuje! :) Masz napewno w okół siebie ludzi którzy Cie wspierają, męża itd.. Ciesz się z tego. Mnie było cięzko w ciąży, to tak jakby ktoś Ci coś dał, a inne coś zabrał. JA nie miałam tej opieki, musiałam sobie radzić sama z trudami ciąży, a w szpitalu byłam 7 razy..i cały czas wierzyłam że się uda, obdarzałam całyą swoją miłoscią tą kruszynke. Nie mówie że nie kochasz tego maleństwa które nosisz pod serduszkiem.. Mówię tylko że nie możesz myśleć w ten sposób że będzie źle.. Ja wierze że będzie dobrze! :) &&&

Ja teraz chyba nie będę miała owu bo prawie w ogóle nie mam płodnego śluzu ;/ Wątpie że coś z tego będzie.. I nawet starać mi się nie chce. Tak się po prostu kochamy kiedy chcemy bez zabezpieczenia i bardziej pod kątem namiętności niż starań o dzidzie hehe. Nie myśle za bardzo o tym, nawet dni nie licze. Dziś ylko zauważyłam że mam "sucho". Nawet się tym nie przejęłam za bardzo. Nie myślcie że mam negatywne podejście, bo nie. Po prostu uważam że nie będe kombinowac (specjalne pozycje, określanie dni cyklu, bądź nogi w górze zaraz "po") :) Idę na żywioł, robie co chce, jak chce i jak sie uda to sie uda, a jak nie to trudo, moze uda sie nastepnym razem. Nie moge swojego zycia opierac na tym ze "a jestem chora to musze zrobic wszystko bym zaszla w ciaze bo potem bedzie za późno" -nie moge tak myslec, prawda? Wole myslec "a, lekarz sie pewnie pomylil, nic mi nie jest, i jak tylko trafimy na płodny cykl to sie uda, dzis, za miesiac lub za rok" :)
 
Ostatnia edycja:
IZA - WIEM..DZIEKUJE.

gosiulek - ja nadal mocno tzrymam kciuki....za Ciebie....
co do ginak to nie wiem....jak wrócę do domu to obgadam to z mężem...bo ustaliliśmy, że polegamy na tamtym i nie będziemy kombinować...a tu ja nagle wyskakuje z dzisiejsza wizytą u innego....podejmiemy wspólnie decyzje...i albo pojedziemy, albo odwołam wizyte i poczekam cierpliwie do poniedziałku

ps. Gosiu...czy Ty cos wiesz o czym nie chcesz nam jeszcze mówić;)?
 
reklama
IZA - WIEM..DZIEKUJE.

gosiulek - ja nadal mocno tzrymam kciuki....za Ciebie....
co do ginak to nie wiem....jak wrócę do domu to obgadam to z mężem...bo ustaliliśmy, że polegamy na tamtym i nie będziemy kombinować...a tu ja nagle wyskakuje z dzisiejsza wizytą u innego....podejmiemy wspólnie decyzje...i albo pojedziemy, albo odwołam wizyte i poczekam cierpliwie do poniedziałku

ps. Gosiu...czy Ty cos wiesz o czym nie chcesz nam jeszcze mówić;)?
Dziękuję.
Życzę Ci dużo siły Kochana i ogroooooomneeee ilości nadziei.
Nie umiem Ci w tej kwestii doradzić bo sama nie wiedziałabym co zrobić.Na pewno podejmiecie słuszną decyzję. A nie masz nr tel.do swojego lekarza?

edit.Nie,nie wiem jeszcze nic. Jestem pewnie tuż po owulacji.Staraliśmy się bardzo i to na luzie więc mam nadzieję...:)
 
Do góry