gwalc gwalc widze ze wszystko powolutku idzie ku dobremu i wbrew pozorom tempka wiele daje, ja myslalam ze to takie chop siu, owu 14 dc itd itp bo tak mialam 3 cykle a co sie potem dzialo to ho ho co raz cos nowego...owu raz 12 raz 12 i nic 14 i nic...16...hmmm <mysle cykl bezowulacyjny???, testy owu ujemne> i dopiero 17 dc wyszedl dodatni a 18 skoczyla tempka
i wtedy udalo mi sie zafasolkowac a tak...hmmm pewnie serduszkowanie bylo by do 14 dc i koniec i bym czekala na @ myslac ze juz po owu, @ by sie spozniala <bym myslala ze fasolka> a to przeciez sie owu przesunela o 4 dni kolejne a dzieki tempce wiedzialam :-) i odliczalam faze lutealna 14 dni od 19 dc a nie 15 :-) ufff wiec wiele jeszcze moze zaskoczyc i nasz organizm to nie maszyna wiec trza byc czujnym...
A Kacperek silny chlopczyk...da rade, musi dac, juz tak wiele przeszedl, razem przeszlismy...walcze dzielnie i odliczam, poki co 27 tydzien na liczniku :-) przeraza mnie mysl ze urodzila juz jedna lipcowka...
w 32 tc :-) mala ma 1640g i mierzy nie pamietam 43 cm chyba :-):-):-) trzeba byc czujnym...ale wolalabym dotrwac i rozpakowac sie min 38 :-)...Maly ma juz ok 33 cm i wazy ok 800g -900g :-) taki malenki juz dzidzius...