DZIEŃ DOBRY:-)
U mnie w sumie nie aż tak dobry bo dowiedziałam się o smutnej wiadomości :-(moja szwagierka była o tydzien do przodu z ciążą i sobie wczoraj gadałysmy przed jej wizyta u gina co się śmiałyśmy o ciąży opowiadałyśmy i że fajnie z brzuszkami będziemy bo podobnoż kuzyn mojego M ma ślub we wrześniu no i wiecie co pojechała do ginekologa i okazało się że ma martwy płud:-
-(tak była szczęśliwa że jest w ciążu już była na zwolnieniu bo chciała dbać o dzidzie nie pali nie pije dba o siebie a tu takie coś:-(ach nie wiem ja nie bede teraz dzwonić ani jechać do niej bo na bank nie będzie jej się uśmiechac że ja z brzuszkiem przyjade co narazie wole nie pokazywać się jej,a najgorsze że zabieg łyżeczkowania ma mieć za tydzien
jak ona musi się czuć patrząc na brzuszek a w nim martwy dzidziuś:-(
Przepraszam że tak smuce ale jest mi smutno a komu mam się wyrzalić jak nie wam
zaczełam się znowu o siebie bac bo jej też wcześniej biło serduszko ach to takie smutne ostatnio tyle kobiet roni bądz zagrożona ciąża bądz martwy płud DLACZEGO