maggie_f
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2008
- Postów
- 5 020
Jak widać u mnie coś dały chyba za nim tak naprawde zdążyły podziałać. Bo śluzu płodnego to nawet nie widziałam.Dziękuję Maggie_f za odpowiedź;-)
Ja w tym miesiącu wziełam się ostro do roboty ale nie nastawiam się za bardzo i staram się za dużo nie myśleć
Ja również biorę cały czas castagnus i wiesiołka może coś pomogą
Buziaki
He he - właśnie wymyśliłam przepis na fasolkę:
1. pozbyć się czynnika stresogennego (u mnie to była magisterka)
2. Nie myśleć - mieć duuużo zajęć
3. przytulać się i CZERPAĆ Z TEGO PRZYJEMNOŚĆ!!!
4. do tego szczypta uśmiechu, radości, miłości
i fasolka gotowa.