reklama
gosia:)
z nadzieją w przyszłość
Hej dziewczyny, witam wieczorkową porą...
Aniau może jednak nie przyjdzie @ tylko II na teście... nie poddawaj się tak łatwo
Mnie wróżka z kart powiedziała, że dzidzia będzie między czerwcem a kwietniem ale nie wiedziała czy się urodzi czy będzie ciążaA ja tam wierzę :-) Jak nie w tym cyklu to w następnym, jak nie w następnym to ... itd. ...
Kiedyś z kumpelami wróżyłyśmy sobie z obrączki powieszonej na łańcuszku. Mi wyszła dziewczynka i chłopiec tak więc mocno wierzę że prędzej czy później wróżba się spełni
to tak jak ja - właśnie po dniach płodnych - tylko jeszcze przetrwać dwa tygodnie do testowaniawiecie co a ja siedzę sobie przy kawce i sie zastanawiam czy jestem w ciąży czy nie..
Wiosny, wiosny - u mnie też dziś słoneczko byłoWitam dzisiaj wszystkie serdecznie! U mnie piękne słoneczko świeci i aż się chce wyjść na dworek i coś w ogródku porobić ale niestety troszkę jeszcze się boję tak wietrzyć bo ledwo mi się poprawiło po chorobie i ciągle biorę leki. No ale domek sobie wietrzę. Bardzo mi brakowało takiej pogody już czuć wiosnę w powietrzu.
ja też chcę, jeżeli mi się udało zafasolkować w tym miesiącu to termin będzie około 5 grudnia:-):-):-)Ja nie mam co w tym miesiącu patrzeć na tempkę bo przez chorobę w ogóle mam chyba podwyższoną . Tym razem zdaję się na testy owulacyjne. Może wyjdzie coś z tego. Może będę grudniową mamusią!
Ja byłam u wróżki i powiedziała mi że będę mieć córeczkę więc nie mam wyjścia:-):-):-)Witam wszystkie Dziewczyny serdecznie:-)
Wiecie co chyba sobie też powróżę jakoś...
A póki co przeczucia mam niezbyt bejbikowe niestetybrzuch mnie pobolewa jak na @ więc coś czuję, że się tym skończy dziś lub jutro:-(Poza tym żadnych szczególnych objawów więc chyba nie tym razem
Póki co chyba się PITem zajmę żeby nie myśleć.Miłej soboty Wam życzę:-)
Aniau może jednak nie przyjdzie @ tylko II na teście... nie poddawaj się tak łatwo
Mam nadzieję, że też mi tyle urośnie.. Dziś miałam 36,8dziewczyny biała wydzielina(jak mleczko) to jakiś znak może byc??
sporo tego mam
a temp mierzyłam i mam 37,5
No to trzymam kciuki, żeby clo zadziałało w tym cyklu...A tak w ogóle to witam się wieczornie!;-)
Byłam w czwartek u lekarza. Niestety w środę pojawiła się @. Dostałam clo i prawdopodobnie będę miała wywoływaną wcześniej @. Zobaczymy co z tego będzie. Jeszcze mój M na badania pójdzie i chociaż troszkę będziemy wiedzieli na czym stoimy.
Masz świętą rację.... tutaj beż żenady można wymienić się uwagami, porównać tempkę czy śluz. Koleżanki "w realu" nie zawsze rozumieją co przeżywa ktoś ktorobi wszystko, żeby zafasolkować zwłaszcza kiedy nie wiedziały kiedy zaszły w ciążę. Na argument, że dziś jest śluzik płodny to trzeba się przytulać kiedyś usłyszałam, że to takie mało romantyczne. Czasem się przykro robi ale staram się je usprawiedliwić tym, że ktoś kto nie przeżył tego nie zrozumie takich jak My. Także stójmy jednym frontem i wspierajmy się w każdej sytuacji. Ja przynajmniej tak się staram robić...Wiecie dziewczyny strasznie się cieszę, że są takie fora bo mimo, że mam z kim w domku pogadać i komu się wyżalić to mimo wszystko czasami taka rozmowa z obcą osobą, która ma podobne doświadczenie jest lepsza niż najszczersza rozmowa i współczucie bądź radość drugiej bliskiej nam osoby. No a poza tym czasami te wszystkie posty pozwalają nam spojrzeć na siebie z dystansu.:-)
kroczek_k
Nowy rok, nowa nadzieja
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2009
- Postów
- 4 774
Gosiu jeśli mi by się udało zafasolkować w tym miesiącu to też bym miała termin na ok 5 grudnia.
Ja byłam kiedyś u wróżki z koleżanką. W zasadzie to miałam do niej nie wchodzić ale akurat miałam taki czas, że podjęłam pewne decyzje i nie wiedziałam czy słuszne więc jak koleżanka mnie tak namawiała to w końcu weszłam i ja i powiem ci, że wróżka powiedziała mi między innymi, że w niedalekiej przyszłości będę w ciąży i że urodzę chłopczyka. Wiesz biorę to tak z przymrużeniem oka bo raczej nie jestem osobą, która wierzy w takie rzeczy. Wolę się nie nakręcać. Dwa razy zdaliśmy się z mężem na los i dwa razy udało mi się szybko zaciążyć. Grunt to luz i pełen spontan.
Ja byłam kiedyś u wróżki z koleżanką. W zasadzie to miałam do niej nie wchodzić ale akurat miałam taki czas, że podjęłam pewne decyzje i nie wiedziałam czy słuszne więc jak koleżanka mnie tak namawiała to w końcu weszłam i ja i powiem ci, że wróżka powiedziała mi między innymi, że w niedalekiej przyszłości będę w ciąży i że urodzę chłopczyka. Wiesz biorę to tak z przymrużeniem oka bo raczej nie jestem osobą, która wierzy w takie rzeczy. Wolę się nie nakręcać. Dwa razy zdaliśmy się z mężem na los i dwa razy udało mi się szybko zaciążyć. Grunt to luz i pełen spontan.
gosia:)
z nadzieją w przyszłość
Gosiu jeśli mi by się udało zafasolkować w tym miesiącu to też bym miała termin na ok 5 grudnia.
Ja byłam u takiej, która jeszcze nigdy nie powiedziała czegoś co by nie wyszło:-):-):-) Moja mama do niej chodzi od czasu do czasu. I ja poszłam właśnie w sprawie mojej mamy bo sama iść nie mogła i tak przy okazji mi postawiła karty i powiedziała, że ja w zasadzie to nie mam po co chodzić do wróżki bo przede mną nie ma żadnych problemów do rozwiązywania:-):-):-) Zobaczymy, tak czy siak nadzieję mi dała przeogromną
maggie_f
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2008
- Postów
- 5 020
Wróciłam - yuppi
I mogę poczytać a właściwie już poczytałam :-)
Kochana ja też się cieszę. Mój małż wie że ja tu sobie pisze i czasem mu szepne jak coś śmiesznego się dzieje albo jak coś się wydarzy ważnego i wiecie co on mówi że tylko kobiety są zdolne do rozmowy na takie tematy - są bezpośrednie i potrafią się wspierać. :-) I jemu się to bardzo podoba. I chyba odczuł że mu już nie zawracam głowy zbyt często bo mam Was i wiem że wy mi pomożecie lepiej niż on. Rozbawił mnie bo powiedział że faceci to by nie potrafili pisać np. o tym jakiego mają, jak długo mogą itp. ogólnie rzeczy raczej intymne jakby poszły na tapetę to wszycy by się tylko wyśmiewali ;-)
Pisz częściej Kochana, a nie tylko trzymasz kciuki i podczytujesz :-)
I mogę poczytać a właściwie już poczytałam :-)
Wiecie dziewczyny strasznie się cieszę, że są takie fora bo mimo, że mam z kim w domku pogadać i komu się wyżalić to mimo wszystko czasami taka rozmowa z obcą osobą, która ma podobne doświadczenie jest lepsza niż najszczersza rozmowa i współczucie bądź radość drugiej bliskiej nam osoby. No a poza tym czasami te wszystkie posty pozwalają nam spojrzeć na siebie z dystansu.:-)
Kochana ja też się cieszę. Mój małż wie że ja tu sobie pisze i czasem mu szepne jak coś śmiesznego się dzieje albo jak coś się wydarzy ważnego i wiecie co on mówi że tylko kobiety są zdolne do rozmowy na takie tematy - są bezpośrednie i potrafią się wspierać. :-) I jemu się to bardzo podoba. I chyba odczuł że mu już nie zawracam głowy zbyt często bo mam Was i wiem że wy mi pomożecie lepiej niż on. Rozbawił mnie bo powiedział że faceci to by nie potrafili pisać np. o tym jakiego mają, jak długo mogą itp. ogólnie rzeczy raczej intymne jakby poszły na tapetę to wszycy by się tylko wyśmiewali ;-)
hej kochane trzymam za was mocniutko kciuki czytam was codziennie no i na mateuszka oddaje głos
Pisz częściej Kochana, a nie tylko trzymasz kciuki i podczytujesz :-)
gosia:)
z nadzieją w przyszłość
u mnie jest dokładnie to samoWróciłam - yuppi
I mogę poczytać a właściwie już poczytałam :-)
Kochana ja też się cieszę. Mój małż wie że ja tu sobie pisze i czasem mu szepne jak coś śmiesznego się dzieje albo jak coś się wydarzy ważnego i wiecie co on mówi że tylko kobiety są zdolne do rozmowy na takie tematy - są bezpośrednie i potrafią się wspierać. :-) I jemu się to bardzo podoba. I chyba odczuł że mu już nie zawracam głowy zbyt często bo mam Was i wiem że wy mi pomożecie lepiej niż on. Rozbawił mnie bo powiedział że faceci to by nie potrafili pisać np. o tym jakiego mają, jak długo mogą itp. ogólnie rzeczy raczej intymne jakby poszły na tapetę to wszsycy by się tylko wyśmiewali ;-)
gosia:)
z nadzieją w przyszłość
dzieki maggie_f za zaproszonko:-):-):-)
reklama
Podziel się: