reklama
Madziaas
Już jesteś:)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2009
- Postów
- 6 109
Wygrałam) Ale nie wiedziałam jaka to będzie.A dzisiaj przyszła mi druga którą wygrałamWydaje się ciekawa z opisu. A skąd ją masz?
Na pewno będzie teraz dobrze. Ważne żeby trafić na dobrego lekarza, co stwierdzam po swoim przypadku wcale nie jest proste.
No wlasnei czytalam i teraz ciezko znalesc dobrego lekarza, ja mam nadzieje ze ta lekarka do kotrej bede chodzi okaze sie swietna, bede co prawda chodzic prywatnie ale sie oplaci, to pani ordynator ze szpitala
Zycze Ci aby i Twoja lekarka okazala sie super i nie wodzila na manowce
K
Kinga85
Gość
Madzia gratuluję wygranej książek ja osobiście nie jestem zainteresowana tą tematyką.
Madziaas
Już jesteś:)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2009
- Postów
- 6 109
Nie nie ,dzisiaj mi przyszła innaDwie takie same książki wygrałaś?
Ja właśnie teżMadzia gratuluję wygranej książek ja osobiście nie jestem zainteresowana tą tematyką.
Ostatnio edytowane przez moderatora:
kroczek_k
Nowy rok, nowa nadzieja
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2009
- Postów
- 4 774
No niestety Madziu nie mam kaski.
Dziewczyny czy wiecie może czy jest na forum wątek o tyłozgięciu macicy? Dla mnie to nowy temat a jak zaczęłam czytać na necie to znalazłam kawałek, który się tyczy moich dolegliwości:
Najczęściej nie daje ono żadnych dolegliwości, jednakże tyłozgięcie dużego stopnia może zwiększać ryzyko poronienia, gdyż może być przyczyną zastoju żylnego, jak również zmian w układzie włośniczek doprowadzając do niedostatecznego rozwoju doczesnej i trudności w implantacji zarodka. W przypadku tyłozgięcia częściej spotyka się niepłodność oraz poronienia nawykowe.W przypadku tyłozgiętej macicy znacznie częściej pojawiają się bolesne miesiączki, bolesność podczas współżycia płciowego, jak również przewlekły ból w miednicy małej. Najczęściej powyżej opisane dolegliwości oraz niepłodność czy problemy w donoszeniu ciąży są wynikiem czynników i chorób współistniejących z tyłozgięciem jak np. zrosty czy endometrioza, a nie samego tyłozgięcia.
Dlatego też muszę zrobić to badanie HGS i dowiedzieć się czy mam drożne jajowody i czy nie mam zrostów. No i chciałam poczytać czy ktoś ma jeszcze takie tyłozgiecie.
Dziewczyny czy wiecie może czy jest na forum wątek o tyłozgięciu macicy? Dla mnie to nowy temat a jak zaczęłam czytać na necie to znalazłam kawałek, który się tyczy moich dolegliwości:
Najczęściej nie daje ono żadnych dolegliwości, jednakże tyłozgięcie dużego stopnia może zwiększać ryzyko poronienia, gdyż może być przyczyną zastoju żylnego, jak również zmian w układzie włośniczek doprowadzając do niedostatecznego rozwoju doczesnej i trudności w implantacji zarodka. W przypadku tyłozgięcia częściej spotyka się niepłodność oraz poronienia nawykowe.W przypadku tyłozgiętej macicy znacznie częściej pojawiają się bolesne miesiączki, bolesność podczas współżycia płciowego, jak również przewlekły ból w miednicy małej. Najczęściej powyżej opisane dolegliwości oraz niepłodność czy problemy w donoszeniu ciąży są wynikiem czynników i chorób współistniejących z tyłozgięciem jak np. zrosty czy endometrioza, a nie samego tyłozgięcia.
Dlatego też muszę zrobić to badanie HGS i dowiedzieć się czy mam drożne jajowody i czy nie mam zrostów. No i chciałam poczytać czy ktoś ma jeszcze takie tyłozgiecie.
nei wiem czy jest taki watek ale napewno jest na forum ktos z podobna diagnoza, moze jesli nei znajdziesz zaloz taki, a napewno ktos Ci udzieli informacji i podzieli sie swoimi przejsciamiNo niestety Madziu nie mam kaski.
Dziewczyny czy wiecie może czy jest na forum wątek o tyłozgięciu macicy? Dla mnie to nowy temat a jak zaczęłam czytać na necie to znalazłam kawałek, który się tyczy moich dolegliwości:
Najczęściej nie daje ono żadnych dolegliwości, jednakże tyłozgięcie dużego stopnia może zwiększać ryzyko poronienia, gdyż może być przyczyną zastoju żylnego, jak również zmian w układzie włośniczek doprowadzając do niedostatecznego rozwoju doczesnej i trudności w implantacji zarodka. W przypadku tyłozgięcia częściej spotyka się niepłodność oraz poronienia nawykowe.W przypadku tyłozgiętej macicy znacznie częściej pojawiają się bolesne miesiączki, bolesność podczas współżycia płciowego, jak również przewlekły ból w miednicy małej. Najczęściej powyżej opisane dolegliwości oraz niepłodność czy problemy w donoszeniu ciąży są wynikiem czynników i chorób współistniejących z tyłozgięciem jak np. zrosty czy endometrioza, a nie samego tyłozgięcia.
Dlatego też muszę zrobić to badanie HGS i dowiedzieć się czy mam drożne jajowody i czy nie mam zrostów. No i chciałam poczytać czy ktoś ma jeszcze takie tyłozgiecie.
mi ta poprzednia gin sugerowala ze ma tylozgiecie ale chyba nei maial racji bo w szpitalu nic nei mowili
Madziaas
Już jesteś:)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2009
- Postów
- 6 109
Właśnie próbuje Ci znaleźć na forum,ale teraz dziwnie tu jakoś;/No niestety Madziu nie mam kaski.
Dziewczyny czy wiecie może czy jest na forum wątek o tyłozgięciu macicy? Dla mnie to nowy temat a jak zaczęłam czytać na necie to znalazłam kawałek, który się tyczy moich dolegliwości:
Najczęściej nie daje ono żadnych dolegliwości, jednakże tyłozgięcie dużego stopnia może zwiększać ryzyko poronienia, gdyż może być przyczyną zastoju żylnego, jak również zmian w układzie włośniczek doprowadzając do niedostatecznego rozwoju doczesnej i trudności w implantacji zarodka. W przypadku tyłozgięcia częściej spotyka się niepłodność oraz poronienia nawykowe.W przypadku tyłozgiętej macicy znacznie częściej pojawiają się bolesne miesiączki, bolesność podczas współżycia płciowego, jak również przewlekły ból w miednicy małej. Najczęściej powyżej opisane dolegliwości oraz niepłodność czy problemy w donoszeniu ciąży są wynikiem czynników i chorób współistniejących z tyłozgięciem jak np. zrosty czy endometrioza, a nie samego tyłozgięcia.
Dlatego też muszę zrobić to badanie HGS i dowiedzieć się czy mam drożne jajowody i czy nie mam zrostów. No i chciałam poczytać czy ktoś ma jeszcze takie tyłozgiecie.
Ktoś kupił książke)
reklama
Podziel się: