reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie,staraczki od 2009 roku

reklama
Witam dziewczynki!
Gratuluję wszystkim staraczkom, którym udało się zafasolkować pod moją nieobecność.

U mnie niestety nie najlepiej. Dalej nie mogę znaleźć pracy i nie udało mi się schudnąć ( tzn. schudłam 2 kg ale już zdążyłam nabrać je z powrotem). Na szczęście problemy zdrowotne się skończyły i obroniłam prace licencjacką na 4. Ale to tylko tyle. Ostatnio nie zaglądałam, bo miałam lekkiego doła. Z jednej strony bardzo chcę zajść w ciążę, a z drugiej chcę iść na studia magisterskie. Pragnę dzieciątka, ale mój rozsądek mi podpowiada, że powinnam pierw znaleźć pracę i skończyć magisterkę. Czuję, że jestem w dołku i nie wiem czy lepiej iść za głosem serca czy rozsądku.

Pozdrawiam cieplutko!
Ja właśnie ostatnio sie zastanawiałam co sie z tobą dzieje,nawet pisałam na forum. Trzymam kciuki żebyś znalazła prace.Gratuluje obrony :tak: Kochana wszystko będzie dobrze
 
Hej Dziewczyny,

Ja tak na chwilę bo mam mega doła. Dopiero dziś powiadomiliśmy moich rodziców że zostaną dziadkami i zwalio mnie z nóg tzn. reakcja. Jest mi zaje... przykro, smutno i wogóle. Spotkaliśmy się w parku i generalnie nie spodziewałam się rzucania na szyje itd. ale to co odwaliła moja mama przeszło ludzkie pojęcie. Rozumiem że można kogoś nie lubić ale ... Na wiadomość mój ojciec generalnie nic nie powiedział ale lekko się uśmiechnął (nigdy wylewny nie był) ale moja mother walnęła wściekle: Kur.. Mać!!! Walnęła focha, zrobiła szopkę a ja myślałam że umrę ze wstydu. Ona chyba liczyła że My się prędzej czy później rozstaniemy i się przeliczyła. Poszliśmy stamtąd bo nie chciało mi się patrzeć jak to z siebie robi wielką pokrzywdzoną. Potem zadzwoniła i zaczęła mówić jakieś bzdury o grze, że on wygrał itp. Kurde - ta kobieta ma coś z głową i robi z siebie ofiarę kiedy wogóle o nią nie chodzi. Zawsze sterowała moim życiem i się zdziwiła. Generalnie się do mnie nie odzywa. Ojciec już został przez nią nakręcony i zamiast się cieszyć to panuje chaos.
Przepraszam że Wam się wyzalam ale nie daje rady. :-:)-:)-(
 
Hej Dziewczyny,

Ja tak na chwilę bo mam mega doła. Dopiero dziś powiadomiliśmy moich rodziców że zostaną dziadkami i zwalio mnie z nóg tzn. reakcja. Jest mi zaje... przykro, smutno i wogóle. Spotkaliśmy się w parku i generalnie nie spodziewałam się rzucania na szyje itd. ale to co odwaliła moja mama przeszło ludzkie pojęcie. Rozumiem że można kogoś nie lubić ale ... Na wiadomość mój ojciec generalnie nic nie powiedział ale lekko się uśmiechnął (nigdy wylewny nie był) ale moja mother walnęła wściekle: Kur.. Mać!!! Walnęła focha, zrobiła szopkę a ja myślałam że umrę ze wstydu. Ona chyba liczyła że My się prędzej czy później rozstaniemy i się przeliczyła. Poszliśmy stamtąd bo nie chciało mi się patrzeć jak to z siebie robi wielką pokrzywdzoną. Potem zadzwoniła i zaczęła mówić jakieś bzdury o grze, że on wygrał itp. Kurde - ta kobieta ma coś z głową i robi z siebie ofiarę kiedy wogóle o nią nie chodzi. Zawsze sterowała moim życiem i się zdziwiła. Generalnie się do mnie nie odzywa. Ojciec już został przez nią nakręcony i zamiast się cieszyć to panuje chaos.
Przepraszam że Wam się wyzalam ale nie daje rady. :-:)-:)-(
Bardzo mi przykro! Mam nadzieję, że Ci się jeszcze wszystko ułoży. Tulę mocno!
 
asmi - dzięki Kochana. Aaaa, gratuluję licencjata i słuchaj się serduszka. Ja często wybierałam kierowanie się rozumiem i chyba przez to dzisiaj tak się stało. Zawsze chciałam wszystkim dogodzić i sprostać wymaganiom - i co mam w zamian.
 
Hej Dziewczyny,

Ja tak na chwilę bo mam mega doła. Dopiero dziś powiadomiliśmy moich rodziców że zostaną dziadkami i zwalio mnie z nóg tzn. reakcja. Jest mi zaje... przykro, smutno i wogóle. Spotkaliśmy się w parku i generalnie nie spodziewałam się rzucania na szyje itd. ale to co odwaliła moja mama przeszło ludzkie pojęcie. Rozumiem że można kogoś nie lubić ale ... Na wiadomość mój ojciec generalnie nic nie powiedział ale lekko się uśmiechnął (nigdy wylewny nie był) ale moja mother walnęła wściekle: Kur.. Mać!!! Walnęła focha, zrobiła szopkę a ja myślałam że umrę ze wstydu. Ona chyba liczyła że My się prędzej czy później rozstaniemy i się przeliczyła. Poszliśmy stamtąd bo nie chciało mi się patrzeć jak to z siebie robi wielką pokrzywdzoną. Potem zadzwoniła i zaczęła mówić jakieś bzdury o grze, że on wygrał itp. Kurde - ta kobieta ma coś z głową i robi z siebie ofiarę kiedy wogóle o nią nie chodzi. Zawsze sterowała moim życiem i się zdziwiła. Generalnie się do mnie nie odzywa. Ojciec już został przez nią nakręcony i zamiast się cieszyć to panuje chaos.
Przepraszam że Wam się wyzalam ale nie daje rady. :-:)-(:-(
Maggie - tak mi przykro... ale nie daj sobie psuć nastroju bo człowieczek którego nosisz pod sercem jest najważniejszy! On i Wasza miłość!! Tulę...:blink:
 
reklama
Maggie - tak mi przykro... ale nie daj sobie psuć nastroju bo człowieczek którego nosisz pod sercem jest najważniejszy! On i Wasza miłość!! Tulę...:blink:

Dzięki kejt- aż mi się łezka zakręciła w oku. Masz rację. Przykro mi tylko że nie znam wogóle teoretycznie najbliższych mi osób.

Idę się położyć bo brzuszek mnie boli.
 
Do góry