reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie październikowe u lekarza

MARTYNKA dobrze ze masz usg zas za tydzien bo dokladnie to trzeba kontrolowac I kawal dzidzi juz nosisz po serduszkiem :-)
ULKA gratuluje udanej wizyty :-)

To moze ktoras mi powie po czym gin poznaje na usg ze lozysko jest III stopnia Ciekawi mnie to :-)
 
reklama
Martynka to super ze wsio ok!! i dzidzia juz duza GRTAULUJE!!!
Ja tez mam III stopnia ale nic mi gin nie mowil ze mam uwazac na ruchy itp.moze dlatego ze u mnie juz koncowka????
 
MARTYNKA dobrze ze masz usg zas za tydzien bo dokladnie to trzeba kontrolowac I kawal dzidzi juz nosisz po serduszkiem :-)
ULKA gratuluje udanej wizyty :-)

To moze ktoras mi powie po czym gin poznaje na usg ze lozysko jest III stopnia Ciekawi mnie to :-)
Mnie lekarz powiedział, żejakieś zwapnienia się robią na łożysku, czyli zaczyna się starzeć.
 
Dorotko bardzo ładnie widać to na usg a łożysko w miarę upływu czasu ciąży zmienia swą budowę, dojrzewa czyli starzeje się. Zmiany te polegają na odkładaniu się w tkance łożyska złogów włóknika i wapnia. Jest to widoczne w badaniu USG, w którym określa się stopień dojrzałości łożyska na I, II lub III, zależnie od jego wyglądu.
Dokładniejszą ocenę funkcji, czyli wydolności łożyska, umożliwia badanie przepływów krwi w tętnicach pępowinowych. Ważna jest również ilość płynu owodniowego. Jeśli przepływy i ilość płynu owodniowego są prawidłowe, sam wygląd łożyska nie stanowi problemu i nie powinien być przyczyną wcześniejszego skierowania do szpitala.
 
Dziewczynki moja wizyta u położnej trwała około godziny.
Badanie, ktg, rozmowa.Zapis ktg super, zero skurczy, szyjka rzeczywiście się wydłużyła, bo ma ok 2 cm szczelnie zamknięta, ale mały pośladkowy :-(
Bardzo boję się cesarki, a ona mi powiedziała, że jak trafię do szpitala z odpowiednim rozwarciem 10 cm i skurczami to i "pośladkowca" można urodzić, ale tylko w przypadku wieloródek! Nie wiem czy dałabym radę :-:)confused::-:)baffled:
A, no i nie może przyjechać na moje zawołanie, zakazali takich praktyk w szpitalu!
ale i z tego jest wyjście. Przyjeżdżam rano do szpitala jak tylko coś poczuję, że jest nie tak a ona robi swoje. oxy i do przodu... a jak zacznie się wieczorem to pozostaję w rękach innych położnych. Pomyślałam sobie, że co ma być to i tak będzie. Te pieniądze, które ona sobie życzy wolałabym przeznaczyć na jakieś rzeczy dla dzieci.
Przecież i tak urodzić muszę, czy z tą położną czy inną...
Najważniejsze, że jestem pod opieką profesora. sam powiedział, że jak się zacznie to mam do niego dzwonić a on zadzwoni do szpitala, więc czy tak, czy tak zajmą się mną jakoś sensownie. No krzywdy mi raczej nie zrobią!
A w ogóle w szoku jestem, bo zapytałam co mam wziąć, a ona do mnie:
dla siebie: ciapki, koszulka w której mam wejśc na oddział -tam przebieram się w szpitalną,wkładki laktacyjne, stanik do karmienia, podkłady i wszelkie kosmetyki są w specjalnych szafkach w każdym pokoju. Zarówno dla mam, jak i dzieci.
A dla dzidzi mam wziąć tylko mokre chusteczki, czapeczki i rękawiczki! I nic więcej!! Sama powiedziała, że to jedyny szpital w lublinie, w którym JESZCZE niczego nie brakuje ;-)

I to chyba na tyle, a i kazała jeszcze leżeć, żeby maleńki urósł. :-) więc leżę sobie dalej :-):-) i czekam.
 
małaulka gratki udanej wizyty
dorko widać na usg, widac włóknik, no po prostu to widać, a ja wlaśnie się skapnełam gdzie jest moja książka z usg
beza oj do dobre wieśći, a może mały fiknie koziołka przed samym porodem
A nam położna mówiła ze niczego ie brakuje, i ze wkłady dają, ale od koleżanek co teraz rtodzily ze daja wkłady, ale 2 na dobe.
 
reklama
Do góry