reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

reklama
Ewa dobrze, że doczytałam do końca...
bo jak napisałaś "nie potrafię piec i gotować" to już Cię podejrzewałam o fałszywą skromność:-D
no ale dodałaś "z głowy", więc wszystko się wyjasniło

Nie, nie :) Gotuję w miarę zjadliwie :) Ale zdecydowanie wolę piec - słodkie rzeczy mi lepiej wychodzą :)

Jolcia, pisz częściej! :)

***
Piekę obwarzanki :) Ciekawe, co to będzie :)
 
Susi ale super, że już Cie wypisali! Ze wyniki masz super! SUPER :-) Tylko nie nadrabiaj czasu jakiego nie było Cie w domu!!!

muniuś ale masz "fajną" babcie...współczuję... i tak jak Agnis83 napisała, u każdego ktoś sie znajdzie..

Josek witaj w klubie...zwalam też na hormony... pozarlam sie na calego na mojego m...potem z mama...az mi glupio...mowia mi ze ostatnio wszystkiego sie czepiam... :zawstydzona/y:masakra jakaś bo też to zauwazylam...i ze ciagle jakby warcze..ech... dlatego dola dzisiaj na calego mam..

nieznajoma1991 ale masz super :-) świetna taka niespodzianka.I jeszcze ta paczucha :-) Ja moją mame poprosiłam o karuzele zeby kupila malemu, bo są z maskotkami z lupilu w lidlu...to mi powiedziala znowu: poki nie ma na swiecie nic nie bede kupowac...ech te zabobony..

Tehawanka oddaj troche śniegu :szok:

Ewa86 piszesz bloga kulinarnego? :zawstydzona/y: dasz linka? :zawstydzona/y:

Agnis83
odpoczywaj. A może mały Cie tam kopie i dlatego pobolewa? Bo moj się wczoraj taj "Bawił" na całego

Jolcia_ hehe znowu historia "mial być chopak, jest dziewczynka" :-D cieszę się, że u Ciebie wszystko oki.

A mi się piecze sernik na ciemnym spodzie :-D nie chcieli na swieta to bedzie na jutro do kawy, bo msze za tate tą miesięczną jutro mamy... akurat rano wiec po wszyscy na sniadanko i kawe do nas przyjada. Jak ten czas leci...:-(
Zmykam, bo moja potworna klucha (czytaj psinka kochana :happy2:) ma adhd i chce sie bawić :happy2:
 
Kamam mi mama ma kupić taki super kocyk, z jednej strony polar z drugiej bawełna a w środku watowany.
k_1700000_prod_23_01_KiK_884_280-335_so-fixedSizeFillRest--white-Center.jpg

A ta karuzela z Lidla ładna jest, sama patrzyłam.
 
Ale fajny ten kocyk :szok: ja jeszcze ani jednego nie mam...ale zaraz po świetach chyba pojedziemy i kupimy albo zamówimy
 
ja tylko na sekunde bo pobladzilam po Warszawie (cos mi sie nawigacja zawiesila i polaczenia z netem tez nie mialam):-D i niedawno dotarłam do domku, potem poszlysmy sasiadce zyczenia zlozyc i sie pozegnac no i zanioslysmy reszte korzennych babeczek z przepisu Ewy - musze potwierdzic ze sa pyyyyyszne - czekam na relacje co do makowych bo chetnie tez wyprobuje skoro juz blaszke mam
sernik wiedenski z mniam tez zaliczony ale juz dawno zjedzony bo do zlobka zanioslam na jaselka
tarta morelowa z przepisu megi pegi z kruszkonka wypasna (ja dalam brzoskiwinie ktore sama robilam do sloiczkow we wrzesniu chyba)

jak dojade do domku na swieta to musze zrobic again babeczki marchewkowe i blok czekoladowy bo mialy byc na swieta a wsyztsko zezarlismy:-D
 
No hej dziewczyny :)
Jestem w domku cała szczęśliwa , że na święta z rodzinką. Muszę Wam powiedzieć , że cały czas myślałam pozytywnie i musiałam optymizmem zarażać koleżankę z sali - już się tak nauczyłam , że musi być dobrze i powiedzcie czy dzisiaj mi to nie wyszło na dobre?? No bo przyszli na obchód ( zdążyłam do was przed obchodem napisać kilka słów) i w trakcie kilku minut lekarz (z-ca ordynatora jeden z 4 w tym szpitalu ) obejrzał moje wyniki , jednemu lekarzowi ( a dzisiaj na obchodzie było ich z 4 czy 5 + studenci albo stażyści jacyś) kazał mnie od razu w gabinecie przebadać po czym zrobić usg i sprawdzić przepływy u dziecka i od razu wydał zalecenia, że mam się stawiać na przepływach co tydzień a nie co 2 tygodnie i co 2 tygodnie mam robić badanie przeciwciał. Ledwie zdążyłam wyjść z gabinetu już mnie położna złapała i mówi, że ma ogromną prośbę do mnie czy mogłabym się już zacząć pakować bo salowa przygotowałaby łóżko dla kobiety, która ma cesarskie cięcie. I tak w przeciągu 2 godzin zostałam przebadana, zrobiono mi przepływy, spakowałam się , odebrałam swoje wyniki i byłam gotowa do wyjazdu do siebie a akurat w odwiedziny przyjechały do mnie mojej kuzynki córki ( dorosłe panny już ) i z nimi i z ich tatą ( on coś w mieście załatwiaŁ) zabrałam się do mojego rodzinnego miasta !!!! A ta kobieta , która trafiła na moje łóżko po cesarce urodziła dziecko 4,800 60 cm sama miała cukrzycę i była dość duża a w trakcie cesarki jeszcze im jakiś pęcherz pękł i salowe były wzywane natychmiast od nas z oddziału na trakt porodowy - więc cała akcja z tym związana była :szok: Po powrocie do domku przejął mnie mój mąż zrobił herbatkę i poszliśmy się przejść do kilku sklepów a przy okazji na spacer ( nie byliśmy na zakupach !!!) Na obiad zawołała nas teściowa więc nie musieliśmy robić , jak wracałam do domku to zahaczyłam o fryzjera ( odkopciuszyłam się a jutro idę zrobić pazurki ) i teraz jestem w domku oglądam z córka bajki i filmy - podczytałam was i odpoczywam. Jutro wysyłam męża z córką po zakupy , sama trochę ogarnę mieszkanie ( pranie wstawię takie delikatne rzeczy bo w poniedziałek jeszcze do wieczora sprzątałam bo w sumie nie wiedziałam co mnie czeka w e wtorek na wizycie) więc mieszkanie mam sprzatnięte:tak: Później pójdziemy razem po choinkę i będziemy razem ją ubierać :-D uff rozpisałam się co u mnie teraz Wy:
jaspis - w-zetka z nalewką hmmmm - znowu dziewczyny smaka robicie
juszka - zaczęłaś już święta u rodzinki ?? miłego pobytu
ozilla - koleżankę miałam bardzo fajną , tak samo miałyśmy na imię aż się położne śmiały , wymieniłyśmy się telefonami , tylko, że ona niestety musiała zostać
agnis - moja córcia wraca 2 stycznia do szkoły a bóli takich o jakich piszesz nie mam kochana
marcia - czyli czeka nas może jeszcze wiele niespodzianek w marcu jeśli chodzi o płeć naszych dzieciaczków?? Ja będę miała teraz usg co tydzień i pewnie wykonywać mi je będą różni lekarze ( bo jest ich tam wielu ) więc na każdym usg będę podpytywać ;)
jagna - my choinkę będziemy ubierać jutro wieczorem - razem z czego się ogromnie cieszę
kainkas - zapytałam o hipotrofię bo dziewczyna , z którą leżałam załamała się kiedy w dniu przyjęcia ją zbadano i stwierdzono to właśnie u niej a ona jest już w 30 tygodniu ciąży i lekarz prowadzący do tej pory nie stwierdził nic takiego. U niej dzidzia wygląda na mniejszą o około 2 tygodnie jak dotąd planowano i zostawili ją na obserwację
mego pegi - całą prawdę o hybrydzie napisałaś :) ja już z 2 razy robiłam przerwę w trakcie mojej przygody z hybrydą :) teraz chyba kolejną zrobię po tym jak położna mnie delikatnie zapytała "czy nie zechciałaby Pani zmyć paznokci?"
flower - m chciał na pewno dobrze z tym telefonem :tak:
19ania19 - &&&& za wyniki a mały rozrusza się na pewno
nikusia - Ty to na taką zaradną i bardzo zorganizowaną osobę wydajesz się - plan wykonany w 100% - wszystko do świąt ogarnięte - super !! Ja w sumie też w poniedziałek jak już byłam po telefonie , że mam się stawić na patologii i nie wiedziałam co mnie czeka - posprzątałam do końca mieszkanko - może nie w takim stopniu jak chciałam ale ogarnęłam temat szybko . Więc teraz mam lekkie sprawy do zrobienia ale to już jutro z córcią i mężem - razem. A sałatki w poniedziałek całkiem na wieczór zrobię Ciasto w ciągu dnia - zaparłam się , że zrobię w tym roku makowiec z thermomixem i może sernik rosę ?? Zobaczę :) Chcę jednak trochę odciążyć moją mamcię :tak:
munis - super, że już koniec z kuchnią !!! A z babcią faktycznie same przeboje - szok - jaki charakterek :szok:Udanej imprezki
josek - nie stresuj siebie kochana i dzidziulka
nieznajoma - super niespodzianka z tym łóżeczkiem
jolcia - witaj
kamaa - trzymaj się dzielnie jutro - świeże rany po jakimś czasie zostaną wyleczone - a wspomnienia na zawsze z bliską osobą zostaną
 
reklama
Jolcia! no w reszcie się odzywasz!! Ja już się zastanawiałam nie raz co z Tobą, dobrze,że wszystko w porządku :) Jak idzie robienie biżuterii??

U mnie w domu sernika się nie robi, ale mi się marzy i postanowiłam upiec nowojorski z moich wypieków. Tylko w tym dziadowskim realu nie było ciasteczek digestiwe i inne wielozbożowe wybrałam, mam nadzieję, że będą ok!
Robię też barszcz i makowce, a do tego teściowa obdarowała nas dziczyzną i mama robi z niej pasztet a ja zapekluję na wędlinę i tak coś zostanie nam obu do zrobienia na obiad, bo strasznie tego duuużo (szynka z dzika i łopatka z sarny)
 
Do góry