reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Położne U nas jest taka prywatna przychodnia "Zdrowa Rodzina" i tam jest kilka położnych do wyboru. Myślę, że można też sprawdzić na stronach lokalnego nfz. Te babeczki z tej prywatnej przychodni są taki starające się bo same tę przychodnię założyły. Być może w zwykłych przychodniach takie spotkania z położną są nieprzydatne bo im nie zależy i odwalają robotę. Warto spróbować- może się trafi na fajną, a jak nie to w każdym roku kalendarzowym można ją chyba 2x zmienić bezpłatnie.

Aaaa... no i chyba na stronie www.poprostupolozna.pl coś powinno być.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Muniuś ja mialam od razu glukoze 75. Ale pani dr nie mowila mi jaka. W laboratorium od razu ze jak w ciazy to 75. I rozrobily mi z zimna woda. Nie z ciepla jak tu niektore z dziewczyn pisaly. Pewnie w cieplej sie lepiej i szybciej rozpuszcza ta glukoza.
 
Muniuś ja nie miałam płatnej cesarki na życzenie, nawet o tym nie myślałam. Cesarke miałam ze wskazania bo dziecko sie nie obróciło i była dość duza, ułozenie posladkowe. Rodziłam w czerwcu ale juz w maju lekarz mi powiedział ,że sa małe szanse ,że dziecko sie obróci i to raczej bedzie cesarka na poczatku byłam w szoku i bałam sie ,że mnie potna no ale dobrze było no i miała czas by sie przygotować.. Termin miałam na 21 czerwiec a 19 pojechałam jeszcze do mojego lekarza na wizytę a on powiedział ,że do szpitala rodzić bo juz 4 cm rozwarcia skurczy nie czułam jakos zbytnio ale w szpitalu były juz doś mocne ale nie bolesne no i tak szybko sie potoczyło.
Wiecie ,że przez to ułozenie nawet niewiedziałam jaka jest płec dziecka dopiero na sali porodowej usłyszałam że dziewczynka :)

A teraz niewiem jak bedzie jak miałam łozysko na przodzie to tez mi powiedzieli ,że cesarka no ale sie odsuneło wiec niewiem. Jak sucham o porodach naturalnych tylu godzinach to mysląc o swojej cesarce pewnie bym wolała cesarkę no ale jak nie bedzie wskazań to bedzie poród naturalny. Przy cesarce jeszcze mi męza brakowało jak córe wyciagneli i ona krzyczała a ja sie popłakałam ze wzruszenia i te pierwsze chwile jak mi ja dali Chciałam bardzo by był znami wiec to chyba plus naturalnego porodu by mąz byłby zemną. a co mi los przyniesie niewiem wszystko przetrwam byle synus przyszedł zdrowy na świat.

Co do hemoroidów to niewiem nic. Ja rano staram sie jesc zawsze jogurt lub serek z otrębami by niedopuszczac do zatwardzeń.
W ostatnim tygodniu coś mnie tez sprawy jelitowe ale narazie jest dobrze.

Ja ma glukoze 75g na skierowaniu i aż sie boje.

Ja biore na skurcze dodatkowo magnezMBE i dobrze sie po nim czuje.

Buuu strasznie zimno sie robi takie mroźne powietrze .
 
Ostatnia edycja:
melduję się i ja... ohhh męczący ten weekend na pracowni.. spojenie mnie boli, leżę i się objadam:-D
wybaczcie ale poczytałam parę stron i już mi się literki mażą bo jestem padnięta...
mi mąż zawsze coś kupuje na wszystkie okazje.. na rocznicę dostałam kwiatka w doniczce pięknego (nie pamiętam jak się nazywa) czekoladki i jakieś kosmetyki... na mikołaja w tym roku to my symbolicznie ale pod choinkę mam mu kupić maszynkę do golenia jakąś dobrą z wymiennymi końcówkami;-)

jej jak moja corcia się wierci w tym brzuchu.. chyba lubi pączki i owoce:-D
 
Ależ Wy produkujecie:-)

Monisia to chyba Ty miałaś echo ostatnio, długo ono trawa? Bo pamiętam, że ekg kilka minut trwało.

Aneta zazdroszczę imprezy i podziw, że wytrzymałaś tyle na szpilach, mi pewnie by się nawet nie chciało:-)

Co do hemoroidów to koleżanka polecała jak coś Hemorol-czopki podobno super i można w ciąży brać.

Ja w piątek miałam stracha bo czułam jakby brzuch mi opadł i do tego mały się prawie nie ruszał:-( Dwa dni taki cichy był, a wieczorem zamiast czuć czkawkę po lewej stronie koło biodra to czułam na spojeniem jakby miał tam główkę, może się obrócił bo leżał do tej pory miednicowo. M już na IP chciał mnie wieźć.. Poza tym ostatnio nie mogę często złapać pełnego-takiego do końca- oddechu,szczególnie jak się zdenerwuję:wściekła/y:

Dziewczyny uważajcie na siebie bo same poobijane będziecie:tak:
 
Munis 5 ciast i jeszcze pare dokupie.. Na 30 osob. Robimy roczek sobota/niedziela :)

Ja za duzo nie zwiedzam moze dlatego ze tu mieszkam i tak jakos sie przyzwyczailam jak bym od urodzenia tu zyla. Widoki piekne to fakt... Dzis juz ponad 50cm sniegu u nas spadlo :) a jezyk hmm jest tak jak z polskim... W kazdym regionie inaczej brzmi. Ja mowie juz calkiem ok, ale jak bym miala pojechac teraz do Oslo to nie wiem czy bym sie dogadala :tak: oni tam mowia tak ksiazkowo... I brzmia smiesznie :D moj to wogole jak czasem cos do mnie powie to mowie zeby powiedzial jeszcze raz powoli i wyraznie bo ten jezyk taki sepleniacy troche :)

Impreza byla u polakow, polska wodka, jedzenie i disco polo :D norwegow bylo 8 :) polakow jakos 20 :)
 
Agnis - no i to samo mi babka z apteki powiedziała, że jak ciąża to 75 gram, a gin przepisała mi 50...no nic zrobię tak jak powiedzą mi lekarki u których będę to robić, może gin miała zły dzień i nie przemyślała tego co mówi? :-D Może ja też zaproponuje im, żebym wypiła to coś z zimną, bo z ciepłą to rzeczywiście może być obrzydliwe.
Josek - a jakie wymiary dzidzia miała przy porodzie? Podziwiam, że wytrzymałaś do porodu, ja to na każdym usg (a mam co wizytę) ryłam łeb ginekolog jaka to będzie płeć, a na 4D dla potwierdzenia kazaliśmy sobie ze Zbyszkiem pokazać przyrodzenie...ależ to zabawnie wyglądało :-D
Co do cesarki to rzeczywiście poród jak z bajki jak czytam to co przeżyłaś. Ja jakoś nie mogę dopuścić myśli, żeby mój był ze mną i patrzył na poród, nie ma takiej opcji, żebym się zgodziła na to. Coś po prostu mnie odrzuca od tej decyzji, boje się też, że zmieni to jego nastawienie, bo cóż tu oglądać, przecież dzieciaczka i tak dostanie do rąk, a to co będzie poza tym oglądał to...ojj nie :no:
Młoda mama - mój ma taką elektryczną Philips'a i bardzo sobie chwali, nigdy by nie wrócił do wymiennej z ostrzami, a za stówkę to już wypasioną da się kupić.
Ja to jak dostaje od niego prezent to jeden - jak kwiatka to kwiatka, jak biżuterię to biżuterię, nie wpadł na to by połączyć np. kwiatki z biżuterią :confused2: I jestem za kwiatkami doniczkowymi, teraz dostałam lilie orientalne i pięknie kwitną, a cięte dawno leżałyby albo ususzone albo w śmietniku.
Czarnyloczek - z tym oddechem też tak ostatnio mam jak się zdenerwuję czy jak zacznę myśleć o czymś stresującym. Mam zamiar powiedzieć to gin, mam nadzieje, że to nic złego, bo nie raz to samym tym faktem stresuję się jeszcze bardziej.
Aneta - eee to Ty imprezowiczka jesteś :tak: Fajnie, że urządzacie córce urodzinki. Ja jak patrzę na zdjęcia z dzieciństwa to rok w rok miałam urodziny i to takie z pompą od 1 roku życia, zawsze była spora część rodziny + znajomi rodziców z dzieciakami i aż mi się miło robi, że rodzice tak o to dbali. Teraz też świętuję każde urodziny i staram się aby ten dzień był inny niż wszystkie.
Masz córeczkę Michelle, a ja jak nie wiedziałam, że będzie chłopczyk, myślałam o imieniu dla dziewczynki Michalina. Strasznie mi się podoba i nazwę tak córkę jak przyjdzie mi ją mieć w przyszłości :tak:A tak z ciekawości zapytam jak Ty trafiłaś do Norwegii? Mąż norweg?
Ojciec mi mówił, że tam u was jest popyt na polską wódkę, jak do niego leciałam kazał każdemu z nas przywieźć, a że uzbieraliśmy znajomych i rodzinę to uzganiała się tej wódeczki trochę i gonił ją potem w pracy :-D

Mój zrobił mi na kolację naleśniki z dżemem, który wczoraj zrobiłam z przepisu którejś z Was...mmm...i rzeczywiście wyszedł gęsty, tylko 3,5 godziny trzymałam je w garnku na małym gazie. Smak nieziemski, a szczególnie te z czekoladą, dałam białą, bo tylko taką miałam. Teraz to ruszać się nie mogę tak się objadłam, łakomstwo to straszny grzech :-p
Co myślicie o tej butelce? Dobra będzie? http://allegro.pl/tommee-tippee-butelka-260ml-antykolkowa-z-rurka-i3704979103.html
 
Aneta 5 ciast WOW!!! Ja dziś miałam gości- imieninowo jutrzejszych ;) i zrobiłam 3 ciasta, gofry i ciasteczka. A teraz padam :-(ledwo żyję przez to i jeszcze nie bardzo się czułam cały dzień. W ogóle Mały bardzo malutko się dzisiaj rusza i mnie martwi bardzo. W dodatku jak się ruszał to tak bardzo bardzo nisko- jak jeszcze nigdy.

muniuś super że powidła (jak mniemam skoro z czekoladą) smakowały. U mnie też są hitem. Polecam z ciepłą chałeczką :)

co do glukozy to mam napisane 75g

Jutro zaczynamy szkołę rodzenia. Nie mogę się doczekać :)
 
Ja tez zawsze robie 75 glukoze ale lekarze roznie przypisuja , w sobote bylam w labie to laska robila i miala tez 50 ale po co sie meczyc w razie czegos dwa razy...no jak wychodzi cos nie halo z ta 50 to trzeba wtedy robic 75 a tak jak 75 wyjdzie dobrze to znaczy ze i 50 bylaby tym bardziej prawidlowa.
 
reklama
Jutro zaczynamy szkołę rodzenia. Nie mogę się doczekać :)

No właśnie jak to z tymi szkołami rodzenia? Ja w pierwszej ciąży nie chodziłam. W drugiej raczej też nie będę bo kazda szkoła rodzenia to jest jakieś 30 km od mojej miejscowości i nie mam jak dojechać. W sumie na pewno fajne doświadczenie. To jest właśnie minus małych miast i wsi..wszędzie daleko ;/
 
Do góry