reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Dzisiaj Mały w nocy znów zrobił nam małe żyguli...
Całą noc spałam czujnie martwiąc się czy to do kaszlu czy to jakiś wirus znowu. Na szczęscie do 7.30, kiedy wstał, nawet nie zakasłał i już reszta nocy była spokojna. No ale za to cyrki przy wychodzeniu. Stwierdzam, że ilość czasu poświęcana Małemu, kiedy jestem w domu nie przekłada się na łagodne rozstania przed wyjściem do pracy. To chyba jedna z rzeczy jaka mnie dołuje na maksa.

Z tymi biustonoszami to prawdą. Ja już od trzech lat noszę takie dobierane przez specjalistki od biustu, nawet w ciaży sobie dwa porządne staniki do karmienia kupiłam... Ja nawet śpię w staniku, takie zalecenie od babek jak się nie chce za bardzo spłaszczać biustu i efekty i różnica z przerzucenia się z 75 c (taki typowy rozmiar) na 70 E jest znacząca i w odbiorze biustu i w jego jakości.
Kulka 84 mnie piersi w I ciąży urosły na początku i tak już zostało, nawet po porodzie, gdzie nastawiałam się na niewiadomo jak wielkie, nic nie podskoczyło, no ale stanik do karmienia miałam kupiony jeden i dopiero później dokupiłam dwa kolejne. Po karmieniu piersi niestety trochę spadły
Teraz urosły mi z miesiąc temu, ale proprostu mam wrażenie, że ładniej wypełniała mi się miseczka, więc na razie nie kupuję nowych.

Ewula_m a co to za zajęcia? Jakieś temayczne czy po prostu klub malucha?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ewula, i tak bardzo długo karmiłaś! I to w ciąży! Podziwiam!
Fajnie, że zgrabnie poszło z odstawieniem.
Ja karmiłam dzieciaki po 9 mies., a potem sobie dawałam 2-3 mies. na "regenerację" przed kolejną ciążą. Teraz nie wiem - może pokarmię dłużej, ale ten wiek 9-10 mies. jest moim zdaniem idealny na odstawienie. Przynajmniej u nas się sprawdził. Moje dzieci piły mleko w dzień już tylko raz, a w nocy przestawały jeść 2-4 tyg. po przejściu na modyfikowane.

Co do zajęć dla maluchów, to też parę razy byliśmy. Ale Franek w ogóle z nich nie korzystał. Dzieci go nie interesowały, same zajęcia też średnio. Wybierał sobie coś, co go zajmowało, najczęściej puzzle albo jakieś auta czy piłkę, i był w swoim świecie.
Uznałam, że nie ma sensu go stresować na siłę, jeśli nie czuje potrzeby kontaktu z rówieśnikami. Nie wiem, czy słusznie... Ale dopiero teraz w przedszkolu, po miesiącu ponad, zaczyna powoli dzieci dostrzegać, opowiadać o nich i się z nimi bawić. Dorósł do tego po prostu.

Nuśka jest już zupełnie inna i lgnie do dzieci strasznie. Zawsze tak miała. Może dlatego, że ma starszego Brata. W przedszkolu twierdzą, że nie powinna mieć żadnych problemów adaptacyjnych. A może uda się zrobić tak, żeby ją za rok od września przyjęli :)
 
alesia - ło rany to ja już wolę moje obydwie miseczki A
ewa - ja inhaluję solanką jodowo-bromową Termalna Rabczańska Solanka Jodowo-Bromowa 1l - Sklep internetowy
mlodamama - idz do lekarza najlepeij jak bedzie tzreba antybiotyk to trudno w drugim trymestrze juz nie jest niebezpieczny (wiadomo ze lepeij w ogole unikac czy w ciazy czy nie no ale czasem trzeba i juz)
ewula - no to zgrabnie poszlo odstawienie! gratki. niech sie mały oswaja z rówieśnikami-moja niby taka rozrabiara a zawsze na poczatku na placu zabaw jest bardzo niesmiala i mega grzeczna dopiero pozniej zaczyna brykac

piszecie o tych brafiterkach i ja chyba tez wybiore sie po ciazy i skonczeniu karmienia choc nie wiem czy bedzie wtedy co ratowac jeszcze:-D
 
Ja z Tadziem na takie zajęcia poszłam dopiero teraz, ale bardzo się cieszę. Może to kwestia tego jak są prowadzone. Te są metodą Montesorri, czyli praktycznie nie narzuca się niczego dziecku i jak chce godzinę siedzieć w basenie z fasolą to siedzi. Każde zajęcia mają swoj plan i już po 3-ech widze, że dzieci reagują na to i wiedzą co jest po sobie. Jest wspólny posiłek. Generalnie Tadzio jest bardzo rozradowany jak tam chodzi. Co do kontaku z rowieśnikami to zalezy. Czasem bawi się sam, czasem ja mam być i mu pomagać, a czasem zaczyna wchodzić w interakcję z innymi dziećmi.

Piszę o tym, że wszystko zależy od sposobu prowadzenia zajęc. Byłam na takich, że niby od roku, a pani wszystko chciała z dziećmi robić na komendę. Było zabieranie zabawek, bo teraz tańczymy itd. Wypraszanie z sali, bo dziecko płacze. Jednym slowem zajęcia była na moje oko już dla przedszkolaków i wymagania stawiane 1,5 roczniaka, że mają siedzieć i 15 minut sluchać bajki to była porażka. Zrezygnowałam po pierwszych.


Flower jak będziesz już w Wawie to mogę Ci polecić kilka sklepów z bielizną, w tym jeden dla mam. Ja uważam, że im wczesniej się bierzemy za biust tym lepiej :)
 
Ostatnia edycja:
Megi Pegi jak możesz to poleć i mi kilka sklepów w Warszawie z usługą brafiterki bo mówiąc szczerze mam obawy co mi kiedyś z tych moich piersi zostanie, bo od samego poczatku ciazy zwiększyły mi się o jakieś dwa rozmiary.... ale ile dokładnie to nie wiem... chyba potrzebuje rady w tym temacie. :)
 
Megi, to racja. Te nasze zajęcia były tragicznie prowadzone. Właśnie tak - dzieci w kółeczku, wszystko na raz dwa trzy. Jak była piosenka z klaskaniem itp., to powtórzona miała być trzy razy i koniec. A dzieci dopiero przy tym trzecim zaczynały łapać, o co chodzi. Masakra...

Dla Nuśki bym chętnie czegoś poszukała, bo ona ciągnie do takich rzeczy. Muszę się rozejrzeć. Może w zimie gdzieś połazimy :)
 
Ewa86 ostatnio nam prowadząca opowiadała, że chodziła ze swoją córką na zajęcia muzyczne i tam przez 15 zajęc wszystko wyglądało kropka w kropkę tak samo. Matki dostawały fioła, a dzieci były szczęsliwe, bo miały czas na załapanie o co chodzi. Powtarzalność jest bardzo ważna. No a najgorzej jak pani ma wizję i nie widzi, że co dziecko to jednak inne potrzeby. Luz. U nas jedną z zasad, która bardzo przypadła mi do gustu jest "Podążaj za swoim dzieckiem"...

Nastka na razie polecam dwa sklepu
Ladies Place na stacji Metrac Centrum - galeria
Biustokracja na ul. Żelaznej, (narysuję Ci dokładnie gdzie jak się spotkamy)
oraz dla karmiących, ale nie tylko
Mam Bra przy stacji Metra Wierzbno (też Ci narysuje dzisiaj) :-)
 
U mnie podobnie jak u Marci - jeśli coś się powiększyły te moje (.)(.) to ja tego nie widzę... Kurcze dziewczyny Wy tak opisujecie te powiększanie, a u mnie nic... (szkoda :zawstydzona/y:) Przydałoby się mieć biust :-D

Ja dziś spałam 10h (oczywiście z przerwą na wc) Jednak te kilka dni L4 się przydadzą :tak: Jeśli chodzi o gardło to mi spray o którym pisałam pomógł. Jeszcze troszkę gryzie, ale spać się już da (po psiknięciu) :tak:
 
reklama
hej, ja też od rana na nogach, ale najpierw pognałam z Ignacym do logopedy, później odstawiłam go do przedszkola i w końcu do domu dobrnęłam.
Megi Pegi, Nastka z tego co doczytałam nie dojedzie dzisiaj
Nastka, ja mam panią brafiterkę niedaleko od swojego domu, na Grochowskiej, przy rondzie Wiatraczna
ewula, Ignacego karmiłam do pierwszej operacji, czyli do 5 miesiąca, niedługo, a pokarm jeszcze miałam :-(
Babygg, to chyba masz trudności z zakupem stanika, bo mały obwód, a spora miseczka, ja przy D mam już problem, bo wybór dużo mniejszy niż przy B, a jeszcze nie wszystko z tego pasuje. Mnie brafiterka też o 10 cm zmniejszyła obwód i cyc zaraz do góry się podniósł.
Megi Pegi, a gdzie chodzicie na te zajęcia? Ja miałam fajne miejsce, gdy Ignac był mały, ale teraz zmieniły się tam dziewczyny prowadzące i bardzo popsuło się.

Co do zajęć dla maluchów, to myślę że to świetna sprawa, bo się dzieci uspołeczniają, nie ma później problemu by zostawić je w przedszkolu, a poza tym chyba dobrze pobyć z innym ludźmi i ich zarazkami, może wtedy mniejsza szansa na choroby w przedszkolu, chociaż nie wiem, ja się na chorobach nie znam, na szczęście.
 
Do góry