reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Hej, ja od siódmej na nogach, musiałam odstawić Ignaca na 8.00 do przedszkola, bo jadą dzisiaj za miasto do gospodarstwa agroturystycznego na wycieczkę. Powrót o 16.30 więc cały dzień mam dla siebie :-) chyba przejadę się na ursus do factory.

Dla tych które mają smoczkowe dzieci i chcą się smoków pozbyć. Wiem, że na wszystkich to nie zadziała, ale Ignacy szybko zrezygnował ze smoczka, bo dał się przekupić. Wbiegł kiedyś do sportowego i chciał taką mała piłkę do kosza, więc mu powiedziałam, że nie ma sprawy ale musi oddać smoczek. Zgodził się i nie było żadnego problemu. Wieczorem oczywiście przypomniało mu się, ale został poinformowany że dostał piłkę i smoczka nie będzie. No i tak moje przekupne dziecko pozbyło się nocnego towarzysza.

A co do spotkania, to nie wiem czy to takie niemożliwe. Ja już na jednym takim byłam :-). Razem z dziewczynami z sierpniówek zorganizowałyśmy wyjazd jak nasze dzieci miały trochę ponad 1,5 roku. Spotkanie było właśnie w okolicach Łodzi. Wynajęłyśmy domki w lesie na 2 dni i około 15 osób (może nawet więcej) przyjechało z dziećmi, psami i mężami. Także nigdy nie wiadomo, tylko szkraby muszą podrosnąć :tak:


Alesia, ale Twój Ignaś miał lat, jak to zrobiłaś. Mój Tadzik nie zrozumie takiego układu. Wydaje mi się, że to sposób na wieksze dzieci, już mówiące i kumające.

Ewa86 masz rację, tyle, że problem lezy we mnie, nie mam serca mu zabierać i słuchać jak płacze. Tym bardziej, że odzwyczajaniem obciązona byłaby też jego niania, a jaka mam gwarancje, że się nie złamie dla świętego spokoju. Dlatego będę szła w opcję popsucia smoka... u mnie te wszystkie zmiany z buteli na kubki, sadzanie na nocnik itd lepiej idą jak Tadzio choć trochę wykazuje zainteresowania, zaangażowania czy widać, że kuma, że coś się popsulo, nie ma, czy ktos zabrał itd.
 
reklama
Cześć dziewczynki :-D
nie było mnie od zeszłego tygodnia i dopiero teraz udało mi się Was doczytać choć nie było to łatwe :)
Gratuluję wszystkim marcóweczkom udanych wizyt i wiadomości na temat płci :-)

Ja mam jutro na 17stą wizytę i mam nadzieję, że uda nam się podglądnąć co maleństwo kryje między nóżkami bo już się doczekać nie mogę:) Zwłaszcza po ostatnim śnie mojego męża - śniło mu się, że urodziłam ślicznego, zdrowego synka i kiedy on wziął go na ręce i przytulił maleństwo dało mu buzi :) No aż się prawie popłakałam jak mi o tym powiedział. Mnie to się maleństwo jeszcze nie śniło...

U mnie znów zimno na zewnątrz, piec chodzi pełną parą - chyba się nie doczekam słońca i ciepła jeszcze w tym roku :(
Dziewczyny piszecie o pieczeniu bułeczek, chleba i bagietek w domu. Może i ja bym spróbowała? Jeśli macie jakieś sprawdzone i smaczne przepisy byłabym wdzięczna za ich podesłanie.

Pozdrawiam cieplutko :happy2:
 
Megi Pegi, Ignacy miał trochę ponad 1,5 roku (gdzieś rok i 8-9 miesięcy, bo już wiosna była) i słabo mówił jeszcze, ale był kumaty.
Wypiękniłam się więc już mogę ruszać do ludzi, tylko połączenie sprawdzę sobie jeszcze.
 
Ja w odstawianiu smoczka robiłam z Wojtusiem dwa podejścia - pierwsze to całkowita klapa, 1,5 godziny takiego płaczu w nocy że ja ukradkiem płakałam razem z nim. Drugie podejście zrobiliśmy 4-5 miesięcy później - metoda na świętego Mikołaja - Mikołaj wręczył prezent a zabrał smoczki i to był ten właściwy moment. Tak jak Ewa 86 pisze, że Anielka śpi spokojniej bez smoczka, tak samo Wojtuś, lepiej spał i wogóle nie było proszenie o smoczek. Uważam że każde dziecko ma swój czas na pozbycie się takich atrakcji jak np. smoczek. oczywiście nie można z tym zwlekać za długo.
 
Dziewczyny przed chwilą w radiowej trójce mówili o takim poradniku żywienia kobiet w ciąży wydanym przez instytut zdrowia matki i dziecka w sumie fajna rzecz jak posłuchałam i za darmo do pobrania wrzucam link jak by któras była zainteresowana Instytut matki i dziecka | Strona główna

Przed chwilą na allegro wylicytowałam sobie spodnie ciążowe z przesyłką za 35 zł ciekawe czy dobre będą:-)
Wracam gotować obiad bo maż ma wpaść na przerwę w pracy i zjeść.
 
witam:)
ją dziś bez prądu w gniazdkach:/ tz. tylko w kuchni i łazience jest bo to inne podpiecie... nie znam się... przepraszam że nie odpisze wszystkim osobiście ale z telefonu pisze.
przede wszystkim gratuluje udanych wizyt, coraz więcej dziewczynek się ujawnia super:):)
co do kg to u mnie prawie 3 na plus podobno wreszcie wyglądam jak człowiek, a to niby jak wcześniej wygladalam?
ktoś pisał o bólu kości ogonowej mnie też boli lekarz mówił że tak bywa bo się wszystko rozciąga luzuje i może powodować ból ale nie należy się tym martwić:)
dziś jadę w odwiedziny do "moich" trojaczkow :) ciekawe jak zboje małe wyrosły i jak się zmieniły:)? z rok ich nie widziałam...
a teraz zmykam kończyć obiadek bo już mam ochotę na ta karkoweczke :):)
ps. nie wiem co mi się stało... piwa nie lubie a mam takiego smaka szok!!! nie zamierzam go pić!!!

pozdrawiam niebiesko miłego dnia, kciuki za wizyty!:)
 
Hej dziewczyny!
Gratuluję jszcze raz wszystkich dobrych wieści i ujawnionych synków i córeczek :-) Coraz więcej wiemy o naszych maluchach, super!
 
Ostatnia edycja:
Ja w odstawianiu smoczka robiłam z Wojtusiem dwa podejścia - pierwsze to całkowita klapa, 1,5 godziny takiego płaczu w nocy że ja ukradkiem płakałam razem z nim. Drugie podejście zrobiliśmy 4-5 miesięcy później - metoda na świętego Mikołaja - Mikołaj wręczył prezent a zabrał smoczki i to był ten właściwy moment. Tak jak Ewa 86 pisze, że Anielka śpi spokojniej bez smoczka, tak samo Wojtuś, lepiej spał i wogóle nie było proszenie o smoczek. Uważam że każde dziecko ma swój czas na pozbycie się takich atrakcji jak np. smoczek. oczywiście nie można z tym zwlekać za długo.
Celinka szybko się odstawiła, wyłapałam moment jak go wyrzucała, miała wtedy z 14 miesięcy. Nastraszyłam że myszka zje, no i którejś nocy obcięłam smoka, rano dałam mówiąc, że myszka zjadła, poszła i wyrzuciła go do kosza. Później chciała go jak zasypiała w dzień to wyparzyłam i dałam, potrzymała i rzuciła nim w róg pokoju. To był ostatni dzień kiedy spala w dzień:wściekła/y: Ale mamy zdrowe, proste ząbki
U nas pełne słoneczko
 
Mój ma ostatnio nową manię podczas zasypiania - moje włosy, tarmosi je w łapce, a chwilę przed zaśnięciem puszcza i odpływa. W sobotę pierwszy raz ma zostać na noc u mojej mamy, ciekawe jak im pójdzie :D On babcię ubóstwia, więc na pewno będzie dobrze :)

Mnie żadne stawy nie bolą, ale coś się zaczyna dziać z nadgarstkami i mam problem z odkręcaniem słoików, butelek, tych zassanych, wiecie o co chodzi. Mam nadzieję, ze wraz z końcem ciąży, a początkiem podwójnego macierzyństwa przejdzie.

Mój dalej przeziębiony, okropny mokry kaszel go napada, wczoraj aż zwymiotował. Dlatego póki co boję się z nim wychodzić, więc dziś poszliśmy do dużego centrum handlowego po drugiej stronie ulicy, zeby w domu nie zwariować. Ależ się wynudziłam, ale dziecko przeszczęśliwe, zwłaszcza jak pożyczyliśmy koszyk z autem z przodu w którym dziecko siedzi. Nie wiem sama ile kółek po parterze zrobiliśmy ;) A na chacie przynajmniej nie ma demolki :p
 
reklama
Do góry