reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Ewula, ja też na trzecim. Wózek, rowerek i akcesoria do piaskownicy trzymamy w bagażniku samochodu ;)
Jak masz Mamę blisko, to jeszcze lepiej! Nasi Dziadkowie stety-niestety 160 km stąd. Ale to i dobrze - nie mam teraz problemu, żeby dzieci gdzieś zabrać, bo od małego i one, i ja jesteśmy przyzwyczajeni ;)
 
reklama
My samochód trzymamy w garażu - 5 minut od domu, ale to i tak za daleko. Staramy się dbać o auto, żeby nam jak najdłużej posłużyło, więc opcja stania pod chmurką odpada ;)

Dziewczyny macie może jakieś fajne zestawy ćwiczeń dla kobiet w ciąży, które można by wykonywać w domu. Żeby też coś na rozciąganie miednicy było.
 
To u nas nie ma z kolei opcji garaż :)
A auto musimy koło stycznia wymienić, bo nam 3 foteliki na tył nie wejdą :/ Chyba od razu autobus kupimy :/
 
My mamy peugeota Partnera, co prawda na razie jeden fotelik z tyłu, ale ja siedzę po środku zupełnie swobodnie i wiem, że jak przyjdzie drugi, to bez problemu mogłabym sobie siedzieć nadal na swoim miejscu. Jesteśmy na prawdę zadowoleni z tego samochodu. Jest trochę szerszy i wyższy, ale nadal zalicza się do osobówek. Wózka to nawet nie muszę składać, tylko może sobie stać gotów do jazdy.
 
Mimo moich rzygawek ja cały czas oglądam Masterchefa :szok::szok::szok::szok:

dziecko cieka z dziećmi sasiadów, teraz chyba poszedł do jednych na obiad :szok::szok::szok: a ja robie barszcz ukrainski bo juz kilka dni za mną chodzil :-)
 
U nas teraz jest peugeot 406 kombi. Między fotelikiem małym a średnim z tyłu się mieszczę, ale jak będą dwa średnie, to już będzie problem. Ale teraz to pikuś, bo jeżdżę z przodu.
No a żeby trzeci stanął pośrodku, to musi być niestety osobne siedzisko tam.

Ale spoko - Mąż się cieszy, że będzie sobie mógł w autach poprzebierać ;)
 
cześć Dziewczyny! i witam nową Mamę! zaraz Cię dopiszę do listy. dopiszę też nowe wizyty u ginów, no i co tam jeszcze trzeba, to też dopiszę :-D
mam taki dobry humorek. padło pytanie o sn po cc, więc odpowiadam: tak, bardzo chcę rodzić SN po cesarce, ale teraz z tymi bliźniakami... :-D
 
Witam dziewczyny ;-)

Jak mija dzień? Mam nadzieję, że macie jak najmniej przykrych dolegliwości. Ja cały ranek kroiłam sałatkę warzywną bo mężuś miał ochotę ;-) Teraz szykuje się powoli do ginekologa, trzeba się wystroić :-D

igem
trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze. Może umów się wcześniej do innego lekarza? Ja bym nie wytrzymała w niepewności tyle czasu.

Witam nową mamusię ;-)

Wszystkim życzę miłego popołudnia i melduje się po wizycie ;-)
 
reklama
Mnie na szczęście na razie omijają wymioty, czasami wieczorem mnie mdli. Teraz dopadło mnie straszne kichanie nie wiem, czy moja alergia nie wróciła:(
Odebrałam wczoraj wynik posiewu moczu i wynik jest dobry, uff to oznacza, że obejdzie się bez
antybiotyków.

Ja póki co nie wyobrażam sobie jeszcze swojego naturalnego porodu :D widziałam na żywo porody i wolę o tym nie myśleć na razie. Tego chyba najbardziej się boję mimo, że nie jestem jakaś wrażliwa na ból.
kotti2 mój mąż pochodzi z Rzeszowa, tam ma rodziców i właśnie w niedziele wybieramy się do nich :)
W Rzeszowie też próbowałam zdawać prawo jazdy ze skutkiem negatywnym :D

mamusia synka też oglądam Mastercheffa, robie sobie maratony TLC, TVN Style, Polsat Cafe :p
 
Do góry