reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

carri w ccc botki kupilam ale niestety ci nie pokaze bo na stronie internetowej takich nie ma.......

ewa moje kólka nie zpinaly sie jednym ruchem ale to bylo 4,5 roku temu wiec to nie byl taki wypas jak sa teraz :-D


Wiecie co jade po julka do przedszkola a przy okazji zahacze o sklep z wózkami.........
 
reklama
ewa86 jak Franek omija głoski nagłosowe to ja chyba zaczęłabym coś działać ;) no może poczekałabym jak skończy 3 latka ale to jak mówisz macie logopedę w przedszkolu to już zadecyduje. Głoska s na głoskę h to raczej też niestandardowe. Zazwyczaj takie maluchy, 3 latki mogę jeszcze zamienić f,w na h,g. Ale piszesz, że on rozgadany więc podejrzewam, że może samo się "naprawić" ;-)

Koreczek dobrze, że zwróciłaś uwagę szwagierce z tym seplenieniem ale jak już pisałam wcześniej, rodziców dziecka do niczego nie można zmusić. Hmmm zęby mleczne wypadną i że niby smoczek nie ma wpływu- ale potem stałe mają już złe ustawienie od kiedy tylko się wyrzynają! A potem to już tylko ortodonta...

secreto
gratulacje! Zazdroszczę podejścia bo ja przy obu obronach zakuwałam już z miesiąc przed. Ale u mnie tak już było- bardzo się nastawiali na sprawdzenie wiedzy to i stres był.
 
Mamusia, ja miałam X-landera z 2010 roku. Też nie taki znowu młody ;)

Katrine, trochę mnie zaniepokoiłaś... Zobaczymy, co powie jeszcze logopeda po wysłuchaniu go. On te nagłosowe od początku omija, ale już coraz rzadziej. Właśnie często w przyimkach.
A do s na h to u nas rodzinne - jeszcze kilka osób w rodzinie tak mówiło :) Mnie niepokoi ciut zamienianie ż na coś pomiędzy [f] a [v] - brzmi to mocno sepleniąco.
Z Frankiem jest taki "problem", że od ruszył na 2 lata z marszu. W miesiąc od zera do zdań przeszedł i odmiany. Wcześniej prawie w ogóle nie mówił albo nazywał świat 2-3 sylabami: pa, wa, ba. Dziwnie tak ;)
 
Mamusia synka ja tez ostatnio w ccc zakupiłam ale kozaczki :-)
Ewa86 dziekuje za przepis na buleczki, linka wrzuce na "marcowe mniam mniam :-) a ja jutro lub w sobote sproboje je zrobić :cool2:
 
Witam ;) Czytam ten wątek już od jakiegoś czasu i teraz zdecydowałam się napisać. Zauważyłam dużo doświadczonych mam więc chcialam prosić o radę. Czy któraś z was spotkała się może z przypadkiem przepukliny kręgosłupa? Czy wiecie coś na ten temat? Choruje na to już kilka lat, a nie wiem jak to ma się do ciąży. Z góry dziękuje i pozdrawiam :)
 
Kulka- to jak najbardziej jest dzidziuś :tak: mój już kopie tak, że wyczuwam pod ręką jak łaskawca pozwoli :-D
Młodamamusia - mh...napisz mi jaka to rozmiarówka??? To jutro znowu się na strych wybiorę bo dziś wyszukałam dla Ewy i już trzeci raz tam nie wejdę :sorry2: ale mam sporo... jak tam siedziałam to nie wiedziałam, że aż tyle się nazbierało :confused:
 
ewa86 ale nie ma się czym martwić! Tym bardziej, że jak piszesz zaczął na 2 latka. Więc nie miał jeszcze czasu na doskonalenie tych głosek. Na pewni da radę! ż wymawiać też jeszcze nie musi choć lepiej żeby było zamieniane na z lub ź, a nie jak mówisz na f,v żeby później się lepiej kształtowało. Bo prawidłowa droga to ź-z-ż. A f,v pewnie stąd, że ma dość podobne miejsce artykulacji, bardziej z "przodu". A że języczek pewnie się jeszcze dobrze nie podnosi to wychodzi taki wargowy dźwięk. Sądzę, że nie ma się czym niepokoić póki co :* I na pewno nie zmuszać do wymowy tych głosek szumiących jak właśnie ż bo jego buźka nie jest jeszcze na nie przygotowana (dopiero u 5 latka można ćwiczyć).
 
Kulka- to jak najbardziej jest dzidziuś :tak: mój już kopie tak, że wyczuwam pod ręką jak łaskawca pozwoli :-D
Młodamamusia - mh...napisz mi jaka to rozmiarówka??? To jutro znowu się na strych wybiorę bo dziś wyszukałam dla Ewy i już trzeci raz tam nie wejdę :sorry2: ale mam sporo... jak tam siedziałam to nie wiedziałam, że aż tyle się nazbierało :confused:

tak od 92 w górę:)

a mnie jak w pierwszej ciązy nie męczyło tak teraz mam całe dziąsło w tyle opuchnięte koło 3ch zębów tak że prawie mi je całkiem zasłania.. nie idzie nic zjeść normalnie...

pinki dziękuję za bluzeczkę.. doszła:) jaka pachnąca:-) jeszcze za duuuuża ale pod koniec będzie idealna:)
 
Ostatnia edycja:
Katrine, mnie to f v niepokoiło właśnie dlatego, że ż bardziej mi się z "z" kojarzyło :) Typu [zaba] albo [źaba] :)
Ale w rodzinie nie ma żadnych wad wymowy, więc mu dobrze wróżę ;)
Mam nadzieję, że nic nie będę musiała z nim ćwiczyć, bo to złośliwiec jest i jak go poprawiam, żeby mówił "poszedłem", to specjalnie powtarza "poszłem" 13 razy :p
 
reklama
Do góry