Witajcie Dziewczyny !!!
Dopiero Was doczytałam :-) Wczoraj w nocy wróciliśmy z Węgier (250 km jazdy - ale dałam radę). Było cudownie, taki relaks, odpoczynek. Będzie nam brakowało ciepłej wody w basenie :-) Wojtuś był w siódmym niebie. Mógłby tam zamieszkać :-) tak bardzo się cieszę że mogliśmy mu sprawić tyle radości tym wyjazdem, a jeszcze zwiedziliśmy zoo, nawet nam się podobało.
Niestety dziś czekało nas od rana rozpakowywanie, sprzątanie, ale też już to mamy z głowy. Chłopaki poszli na spacer a ja odpoczywam przy babyboom :-)
Dziś pojawiła się na moich ustach opryszczka, czy wiecie może czy mogę sobie plasterek na opryszczkę nakleić???
A i piszecie o problemach z zębami - mnie męczą ciągle stany zapalne dziąseł, jak jedno przejdzie to pojawia się kolejne.
Odnośnie noszenia wkładek to staram się ich nie używać z tego powodu że raczej bardziej u mnie nasilają stany zapalne. I też wolę nawet kilka razy zmieniać bieliznę niż używać wkładek. A tez się u mnie zdarza taki śluz jak płodny. Bezbarwny.
Różnica wieku między Wojtusiem a dzidziusiem który jeszcze jest w brzuszku będzie wynosiła 6,5 roku. Dziś Wojtuś już na mnie trochę nakrzyczał, kiedy w końcu będzie ta dzidzia. Oj będzie się musiał wykazać cierpliwością jak nigdy :-)
ok, na razie tyle, poczytam jeszcze pozostałe wątki.
Trzymajcie się i życzę samych dobrych wieści.