reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Kurcze ale różnorodnośc tematyczna u nas na wątku :tak:
Ja uwielbiam czytac książki a ponieważ dojeżdżam do pracy ok 3 godz dziennie to pochłaniałam je w takich ilościach, że nawet opisac się nie da...Raz nawet o mało stacji nie przejechałam, a raz teściowej siedzącej na przeciwko nie zauważyłam :sorry:
U mnie dziś pomidorowa...ale jakoś zrobiłam i ...odeszła mi ochota ale jutro ewidentnie spaghetti :tak:

My mieszkamy od 6 lat w swoim domku...No powiem Wam, że większego komfortu, wygody spokoju i generalnie radochy to chyba nie ma. Do tego ogród i na prawdę czasem to moje koleżanki z pracy przyjeżdżają i mówią, że u mnie to jak na wakacjach. Las po sąsiedzku, boisko do siatkówki plażowej...no wody takiej nam tylko brakuje do łowienia ryb :happy:... Ale generalnie kocham moją wieś ciszę, spokój i bezpieczną odległośc od rodziców i teściów :-)
U nas się wreszcie zachmurzyło ale deszczu :no: a susza taka, że łomatko :baffled:
 
reklama
hej
My mamy własne 4 kąty, tzn. wspólnie z bankiem je mamy :wściekła/y:ale zawsze na swoim, można sobie robic co się chce, moglibyśmy mieszkac u tesciowy bo ona mieszka sama ale chyba już byśmy byli po rozwodzie, nie ma jak na swoim :-)
 
Mamusiasynka- no my gdyby nam przyszło mieszkac znowu z teściami ( podczas budowy domu mieliśmy swoje kąty na górze oni na dole...i tak porażka...) to zapewne rozwód murowany...zresztą po takich doświadczeniach to zapewne wynajęlibyśmy albo nie wiem ale do teściów byśmy już za żadne skarby świata nie wrócili...
 
U mnie też się na deszcz zapowiada. A ja nie mam parasolki - musze jakoś wrócić z pracy do domu i to pieszo.

Ja na temat mieszkania nie będę się wypowiadać bo my wynajmujemy kawalerkę i się nie znam :)
 
m przyniosl mi hamburgera, na to pseudo mieso nie miałam chęci i wywaliłam ale bulke zjadłam i surówki i sosy też :-)


u nas na maxa zachmurzone a em wyskoczyl na ryby, chyba mu tylek zmoknie :rofl2:
 
Mouse, właśnie miałam pytać w jakiej okolicy mieszkasz. Ja nie idę, bo maluch sam nie zostanie, z resztą dziś tak się czuję, ze nie mam ochoty nigdzie iść. Na regatach byłam krótko, bo w upały nie dawałam rady. Tak jakoś przez ciążę nie mam ochoty, a przede wszystkim sił na takie imprezy. Już nie mogę się doczekać drugiego trymestru! A Ty się wybierasz?

Mamusia mój też dziś poleciał po wątrobę i z kolegą na ryby pojechali. Oby coś przywiózł, bo nie ma na jutro obiadu :p

Ja dziś na obiad miałam schaboszczaka z ziemniakami, do tego miała być fasolka szparagowa, ale nie chciało mi się jej obierać, więc kupiłam małosolne :p
 
mamusiasynka- wczoraj miałam podobnie..nie pamiętam kiedy się tak beznadziejnie czułam...wieczoram nie mogłam się podnieść z łóżka i kroku zrobić...już nie wiem czy to przez ciążę czy te upały, a może jedno z drugim. Podobnie też jak większość całą noc nie mogłam zasnąć...tylko wierciłam się z boku na bok do rana.


Ozila- pozdrowienia z drugiego końca świata :)


Ewulka_m - co do snów to mi się czasem śnią głupoty. Ale jakiś czas temu dwa razy śniło mi się,że mój dzidziuś jest chłopcem :)


secreto - nie martw się, USG na pewno pokaże,że wszystko jest super :)


jagna25- życzę zdrówka!!!


Co do obiadku - to ja dziś prosto i szybko...i niezbyt zdrowo ;) kotletki z kurczaka z gotowanymi warzywami i frytkami z serem :)


secreto - mama mi taki słój ogórów kiszonych posłała,że od tygodnia nie mogę dać mu rady ;)


Moniqa- śliczny torcik. Też zamierzam zamówić tort na przyszły tydzień, rocznice mamy 14 sierpnia :)


monisia0605 - współczuję pisania pracy....ja na szczęście mam to za sobą- broniłam się 2 lata temu. Bardzo dobrze wspominam te czasy, miałam pracę badawczą i pisanie zajęło mi z 4 miesiące- bo bardzo dużo opracowywania miałam. Ale było super, nawet nagrodę zdobyłam za te badania. Ale nie wiem czy drugi raz by mi się chciało ;) Życzę weny!


farfalla88 - uwierz mi,lepiej wynajmować niż mieszkać u kogoś. My przez dwa lata mieszkaliśmy na górze u moich rodziców. I przysięgam,że nie moglismy na nic narzekać-konfliktów nie było. Ale i tak nie jest to to samo co na swoim. O niczym nie możesz decydować,wiecznie na palcach chodzić...zero swobody. Dopiero w tym roku kupilismy mieszkanie i to w innym mieście-żeby w końcu odsapnąć. I jest super:) To byla jedna z najlepszych decyzji w życiu. U moich rodziców w sumie nie było źle...ale jednak lepiej osobno. ALE NIGDY, ZA ŻADNE SKARBY ŚWIATA NIE ZAMIESZKAŁABYM Z TEŚCIAMI. NIGDY!!!!!!
 
Wiem coś o mieszkaniu u rodziców - moich... niestety trafilismy na ich problemy i wszystko zwaliło się na nas... uciekliśmy do wynajmowanej kawalerki... Też chcieliśmy mieć tanio przed przeprowadzką do świeżo budowanego domu... ale cóż poradzić:-( chcieliśmy zaoszczędzić na dom, a wyszło jak zawsze...


monisia, ktoś dał Ci bardzo dobrą radę i jak tylko warunki budowlane na to pozwalają to z niej skorzystaj, mianowicie zrobić osobne wejście do domu. Nie słuchaj, babci, rodziców, kolegów, kuzynów czy bądź kogo - że nie warto, po co dokładać kosztów itp. Święty spokój jest bezcenny! Tym bardziej, że będziecie mieć malucha...
 
reklama
Mrowka - ja tez nie chciałabym mieszkać z rodzicami. Czułabym się dziwnie. Nawet gdy czasami przyjeżdżamy do teściowej lub do rodziny czuję się nieswojo. :)
Dobrze nam się mieszka na wynajmie, ale cała jedna wypłata idzie na opłaty mieszkaniowe.
 
Do góry