reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

hej dziewczyny my dziś jesteśmy po szczepieniu i Kacper daje popalić biedny tak placze,zapuchneła mu nóżka okropnie i taki marudny jest mam nadzieje ze mu przejdzie za niedługo...waży już 5310 wiec jest co nosić :-D my chrzcimy małego w niedziele ciekawe czy bedzie grzeczny w kosciele,później to bedzie troche ciotek do bawienia ;-)


MARCIA a duze chrzciny robiliście?Krystianek grzeczny był?


MONIA a jak tam twój poród?zadowolona jesteś ze szpitala?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Joanna, super ten twój bobo:D i niezła waga :D

Wronka nonono też ładny okaz masz :D no i jak twój mały? Lepiej je?

Kimkim to mialas poród i przeboje z pokarmem...

Co u mnie? Hm... Lena waży 4500 ia jakieś 58 cm :) przez około półtora tygodnia dokarmialam ją częściej a teraz staram się tego nie robić :) i co jeszcze... no brak czasu, rano cwicze, później bawie się s mała, sprzatam, gotuje, idę z dzieckiem na spacer, odpoczywam, kapie dziecko, cwicze ja się ogarniam i padam na pysek :)
 
Koreczek podziwiam, znajdujesz czas na ćwiczenia jeszcze?? ;) ja mam nadzieję że niedługo tak się zorganizuję, że też wezmę się za siebie, bo na razie to jakoś nie mam na to czasu ;)

Wronka001 a jakie szczepionki brałaś?? te darmowe czy 5w1 albo 6w1 (i pozostałe dziewczyny??) i co z rotawirusami??
my jutro na szczepienie o ile wszystko będzie ok, bo ostatnio Zuzia jakiegoś kataru dostała

a chrzest mieliśmy w niedzielę Wielkanocną, Zuzanka grzecznie zniosła uroczystości mimo ziiiimmmnej wody brry normalnie byłam w szoku że taka zimna - może i po tym ten katar sie pojawił
 
Wronka u mnie chrzciny byly spore bo bylo 20 osob doroslych i 8 dzieci. Krystian w kosciele spal sobie smacznie ale to byl jedyny jego sen w tym dniu i potem mialam przesrane bo nie dalam rady go uspac bo byl juz tak zmeczony wiec plakal niemilosiernie no ale juz mamy to za soba
 
KIMKIM ja szczepiłam tylko podstawowymi ponieważ mam w rodzinie przypadek że dziecko zachorowało na autyzm i jest to stwierdzone przez różnych specjalistów z tej dziedziny wiec my wolimy dmuchać na zimne, starszy też był szczepiony tylko podstawowymi, na rotawirusy odradzała lekarka szczepić bo jak zaszczepimy to tylko na jeden szczep tych bakterii bedzie dziecko odporne a te wirusy cały czas się zmieniają...myślimy o pneumokokoach i tych drugich bo z racji tego żę starszy chodzi do przedszkola boje się żeby czegoś nie przysniósł...

MARCIA u mnie bedzie dwa razy tyle ludzi bo rodzine mam dużą, i to w sumie taka najblizsza rodzina.. ja chciałam małe chrzciny robić ale maż się uparł wiec wyszło jak wyszło.:happy:
 
Przepraszam ze sie nie odzywalam, ale mam taki nawal spraw ostatnio ze juz sama zapominam jak sie nazywam. Nie mam kiedy sie nawet wyspac bo jak mopsik spi to jedyna okazja cos w domu porobic, a spi coraz rzadzej. Jedyny plus ze jak nie spi to pieknie sie usmiecha i gaworzy:-) i mniej placze juz wieczorami, wiec sie ciesze , moze to zasluga Sab simplex (dziala lepiej niz Bioxair), a moze po prostu dojrzewa uklad trawienny:confused:, no i tez meza uciszam jak wraca z pracy zeby przy dziecku halasu nie robil (gadula jest). Karmie nadal tylko piersia, butelki stoja nowe:-) A przyrosty wagi nadal ma spore, juz nie waze, bo widac po nim ze nie gloduje:-D, maz na mnie krzywo patrzy ze przekarmiam, ale jak on chce, to przeciez nie bede go glodzic, staram sie pilnowac co 3 godz, ale czasem i po 2 poplakuje, wiec dokarmiam biedactwo:-D Ostatnia waga byla 5300 z 23 kwietnia, teraz bedzie wazony dopiero 16go na wizycie u lekarza.
Wronka, masz racje, kolki sie ujawniaja okolo 3 tygodnia i trwaja podobno do 3 miesiecy, chociaz bywa ze i dluzej. Wspolczuje Ci zapalenia piersi, czasem jak maly pospi dluzej to moje robia sie twarde i wiem jak to boli, a co dopiero zapalenie:baffled:
Marcia, wlasnie wczesniej nie podawalam sab simplex, tylko podobny lek, ze srednim skutkiem, teraz od tygodnia s. simplex i jest 100 razy lepiej, zasypia po nim szybko, ale dajemy tylko podczas ostatniego karmienia, tak o 21-22giej zeby spal, a wczesnej nosimy go na zmiane na rekach, albo m. go na brzuchu trzyma co pomaga troche, boje sie zeby sie nie przyzwyczail zbytnio do tej chemii:baffled:
Kimkim, fajny opis, mialas troche stresu, chociaz jak czytam jak ze spokojem piszesz ze nie wpuscili Cie do szpitala, nie zrobili ktg, to cisnienie od razu sie podnosi, nic sie od mojego porodu w Pl na lepsze nie zmienia, masakra:szok: I jak dzidzia zniosla szczepienie? Nasz mopsik ma byc szczepiony 16 maja na blonice, krztusiec, tezec+Hib+IPV*HB+pneumokoki+rotawirusy. Sama sie juz boje:szok:
Monisia, z waga stoje na tych 59 i slodycze sie do mnie usmiechaja mocno:-D ale masz zapal do cwiczen, az Ci zazdroszcze, basen..super sprawa z dzieciaczkiem i tez trening mniej wyczerpujacy. Ja znioslam ze strychu hula-hop i stoi tu obok zapakowany juz 4 dni...:-D Ale sie wezme!:tak:
Koreczek, zmeczona? Wiem o czym mowisz:tak: Wysoka ta Twoja pannica:-) A kolki Lence minely?
Sie rozpisalam:-Dmusze uciekac, bo sie malenstwo obudzilo i chce jesc:-)
 
Witam weekendowo
zazdroszcze dziewczyny które karmicie tylko piersią u mnie ciągle jakoś mało tego mleka i wciąż na koniec butelkę jeszcze podaje

Szczepienie za nami, w trakcie podania bolało chyba bardzo bo płacz był ogromny ale po żadnych dolegliwości - jakby nic nie było
Po niedzieli jeszcze raz idziemy na rotawirusy i pneumokoki
A Zuzia ładnie przybiera i waży już 3800, niezła kluseczka już się zrobiła :laugh2:
porównując do wag dzieciaczków które urodziły sie z normalną wagą to mało, ale względem tych jej 2,5 kg to niezły wynik
 
joanna- nas nie dopadły kolki i mam nadzieje że już nie złapią,starszy syn miał okropne zawsze punkt 19 zaczynało sie a kończyło dobrze po 21.Przy tych jego kolkach spaliłam dwie suszarki bo tylko to pomagało:tak: dlatego jak Kacper się urodził to z niepokojem patrzyłam jak skończy te 3-4 tygodnie czy się coś zacznie dziać.
kimkim twoja malutka waży praktycznie tyle co mój Kacper jak sie urodził bo mial 3700..:-)ale najważniejsze że przybiera na wadze :) ja też podaje jeszcze butelke z mlekiem, nie zawsze ale zdarzają sie takie dni że brakuje mi tego mleka...

uciekam szykować te chrzciny pozdrawiam Was mamusie i całuje wasze dzieciaczki :-)
 
Kimkim, z tym karmieniem tylko piersia to tez nie zawsze jest tak rozowo jak myslisz. Czasem wieczorami tez cos mleka malo, dziecko jeczy i trzeba przystawic i po godzinie znowu, a wytrzymaj ta godzine z glodnym maluchem:no: Wiec ciezko jest, nieraz tak duzo mleka ze sie dusi przy jedzeniu a nieraz troche pociagnie i placz zalosny ze malo:baffled: Maz mnie bardzo wspiera i chwala mu za to, nosi malego, zagaduje, on u niego to troche czuje respekt i nie krzyczy tak, chyba wie ze od taty mleka nie dostanie:-D Gdybym raz podala butelke to szybko bym z karmienia zrezygnowala, przerabialam juz to na piewszym dziecku, tak bylo wygodniej potem i mleko zaniklo calkiem. No plusy karmienia piersia tez sa, nie chodzi mi juz o te zdrowotne, ale wycieczki...;-). Bylismy juz z malym 250 km od domu, zwiedzalismy zabytki, a jak zaplacze...mleko jest gotowe:-) Faktycznie Zuzia ladnie Ci przybrala, byla taka kryszynka...
Wronka, jak minely chrzciny? Ludzie czasem wesela nie robia na tyle osob, dalas rade? Kolki to moj tez zaczyna okolo 19tej, ale konczy czasem kolo 23ciej...a potem przechodzi tak nagle jak sie zaczyna i mops spi 4,5 godz, nawet dluzej. Dobrze masz, moze mojemu szybko mina, na to licze... a co to za sposob z suszarka, bo nie znam?
Milego dnia:-)
 
reklama
JOANNA chrzciny udały się o 22 goście rozeszli się do domu, nie miałąm tak dużo na głowie bo robiliśmy w lokalu ja musiałam tylko placki upiec ale to mama z teściową pomogły (i dzieki im za to bo ja jestem lewus do pieczenia ciast), Kacperek całą msze był grzeczny,obudził się przy polewaniu głowy wodą :-)póżniej już na sali to musiałam chodzić i szukać dziecka bo co chwile jakaś ciotka go brała i nosiła :-D oj dziecko wynoszone wiecej niż mama w ciągu całego jego życia nosiła...jak bede mieć zdjecia to wstawie kilka ;-)
a z suszarką to taki sposób że sam dźwięk go uspokajał i dziecko nie płakało :-) spróbuj może pomoże chociaż na dłuższą mete idzie zwariować od tego szumu...
 
Do góry