reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Dzięki dziewczyny, macie rację, mogłam od razu tu wejść, a nie nakręcać się w nocy! :wściekła/y: Zbysio właśnie wyjął z piekarnika karkówkę zamarynowaną do kanapeczek i powiem Wam, że mistrzostwo świata! Właśnie wsunęłam dwie kanapeczki, jest krucha, delikatna, ale czuć tą marynatę...mmm! :tak:
Aneta mój Mateusz uwielbia ser w każdej postaci, może ma to po mnie, lecz nie tknie za bardzo szynki :no: Serowe paluszki, ser na kanapce, ser w łapce rządzą! U Was to chyba moda na te ciasteczka Oreo, co? Moja siorka opowiadała mi jak chciała sernik zrobić i nigdzie nie mogła znaleźć zwykłych herbatników i musiała na Oreo robić :-D:-D:-D Michelle mądra dziewuszka, a basen jak najbardziej wskazany, ja tam nie mam problemów z dołem, ani razu w tej ciąży nic tam się nie wykluło to też jutro poracze się w wodzie, a co! :-) Mój Mati też uwielbia wodę, baseny i termy :tak:
Mała Mama - dasz przepis na to co zrobiłaś...musi być przepycha! :zawstydzona/y:
 
reklama
Pewnie. Przepis banalny. Miksujesz 500g truskawek z 3 łyżkami cukru (truskawki jak na razie mrożone), nastepnie ubijasz 500ml śmietanki 30%. Do ubitej śmietany dodajesz truskawki i 100g pokruszonej bezy i mieszasz. Gotowe :)
 
Mała mama – dziękuję, a to ostatnie mieszanie to też mikserem i wystarczą takie bezki jak są w sklepie? Nie będzie za słodkie z tym cukrem? ;-)

Ewa – Ty tak nie szalej, bo Ci to bokiem wyjdzie…choć bokiem to złe stwierdzenie w tym wypadku…dołem wyjdzie hehe :-D:-D:-D Słyszałam historie o niejadkach, mój Mati też nie za wiele jadał, ale o dzieciach co nie odchodzą od stołu jak się najedzą…nie słyszałam, wow... :szok:
 
Mała mama – dziękuję, a to ostatnie mieszanie to też mikserem i wystarczą takie bezki jak są w sklepie? Nie będzie za słodkie z tym cukrem? ;-)

Ewa – Ty tak nie szalej, bo Ci to bokiem wyjdzie…choć bokiem to złe stwierdzenie w tym wypadku…dołem wyjdzie hehe :-D:-D:-D Słyszałam historie o niejadkach, mój Mati też nie za wiele jadał, ale o dzieciach co nie odchodzą od stołu jak się najedzą…nie słyszałam, wow... :szok:
A słyszałas o chorobie wilczy apetyt, dzieci kradną albo ze śmietników wybieraja jedzenie. To jest choroba nie mają jakiegoś hormonu czy coś, są non stop głodne.
 
Ewa moja tez miesozerna :-D a jak sie naje to sie zaczyna bawic z tym ze nie pcha na sile :no: nawet jak probuje jej dac na widelu to odwraca glowke i wiecej nie tknie :tak: i pytam sie czy sie najadla juz to kiwa glowka ze tak :-)
Smieszne to z tymi smakami... ze do tej pory jadla wszystko co jej dalam a teraz sama wybiera :tak: nieraz dam jej jakis owoc np a ona pojdzie i wyrzuci do kosza... za to z bananem sama przychodzi do mnie zeby otworzyc :tak:

Munius tu jest na oreo SZAL :szok: lody, jogurty, ciasta, mini ciasteczka itd noo wszystko doslownie... nawet posypka do deserow oreo :-p ale ja lubie :-D
 
Monisia – doczytuję i trafiłam na Twój post - i jak to ciasto ucierane z borówkami? :tak: Mmm, mam parcie na słodycze, a w moim koszyku (w którym zawsze są słodycze) są tylko mandarynki, banany, słonecznik, kiwi i pierniczki lukrowane…hmm, może piernika wsunę – wybrałam WIĘKSZE zło :szok:
Jagna - nie, nigdy nie słyszałam o takiej chorobie...to straszne :baffled:\
Aneta - ciekawe kiedy do nas przyjdzie ten szał...póki co widziałam tylko Milkę z Oreo i bardzo mi podpasowała :tak:
 
Na koniec wystarczy łyżką przemieszać i ja pokruszylam na takie calkiem malutkie kawalki ta beze tylko ze mialam taka duzą akurat w domu. A co do słodkości to rzeczywiście slodkie ale to mozesz na poczatek dac mniej cukru a najwyzej dodac na koncu jakby bylo za malo słodkie.
 
Dziękuję, spróbuję tylko muszę kupić truskawki i bezy :tak:
*-*-*
Lecę oglądać z m "Wstyd", bo do kina go nie udało się wyciągnąć.
 
reklama
Do góry