Koreczek też tak mam. Nikogo widzieć nie chcę.
Męża oczywiście przeżyje i moich rodziców też.
Teściowej na pewno nie pozwolę się zbliżyć nawet mimo tego, że mieszka z nami... Zresztą już teraz ma zakaz zbliżania się do mnie bo działa na mnie jak płachta na byka...
Potrafię być wredna jak mi ktoś za skórę zalezie ;-)
Ja mam już pełno kartonów z rzeczami do maluszka... Tak jak przychodziły przesyłki tak otwierałam i stawiałam Musze gdzieś to teraz pochować i mam dylemat gdzie ;-)
Męża oczywiście przeżyje i moich rodziców też.
Teściowej na pewno nie pozwolę się zbliżyć nawet mimo tego, że mieszka z nami... Zresztą już teraz ma zakaz zbliżania się do mnie bo działa na mnie jak płachta na byka...
Potrafię być wredna jak mi ktoś za skórę zalezie ;-)
Ja mam już pełno kartonów z rzeczami do maluszka... Tak jak przychodziły przesyłki tak otwierałam i stawiałam Musze gdzieś to teraz pochować i mam dylemat gdzie ;-)