Ale mi miło, że z przepisów z
bloga korzystacie
Mam nadzieję, że smaczne rzeczy wychodzą
Zaraz wrzucam kolejny - naszego pstrąga z weekendu
Ktoś pytał o
krzesełko do karmienia? Bo tak mi się o "oczy" obiło.
My dostaliśmy od Dziadków 5 stów na krzesełko i poszaleliśmy, bo wydaliśmy prawie wszystko
To jest chyba najbardziej wypasiona dziecięca rzecz u nas w domu:
FISHER PRICE Krzesełko Do Karmienia ZEN Model 2013 (3871131375) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
Nie wiem czemu na tej aukcji takie drogie, bo my daliśmy ok. 500 zł.
Jest świetne w utrzymaniu czystości, bardzo wygodne, ma mega wielką tackę, co jest ważne, bo rzadko kiedy zasyfiona jest podłoga dzięki temu
Tacka się ściąga, więc łatwo ją czyścić. Tacka jest dosuwana, co jest strasznie ważne, bo po pierwsze dziecko nie musi siedzieć w pasach, więc łatwiej je wyjąć jak się np. zakrztusi, a po drugie nic nie wpada między brzuch a tackę, no i po trzecie - nie da się obrócić i wstać (co się nagminnie moim dzieciom zdarzało w drewnianych klasycznych krzesełkach u Dziadków - tych takich ze stoliczkami).
Ale nie wiem, czy teraz bym kupiła takie krzesełko, szczerze mówiąc. Wolałabym chyba takie dosuwane do stołu i zajmujące mniej miejsca. Chociaż to jest bardzo wygodne - nie da się zaprzeczyć
Joasia, gratulacje dużej i zdrowej Córci! Musi być faktycznie wszystko w najlepszym porządku, skoro masz wizytę dopiero za 4 tygodnie
***
Szybko mi dziś dzień minął. Siadam teraz do prasowania - kończę ostatnie ciuszki i w sobotę będę je układać.
Mama mi dziś "kazała" zrobić listę rzeczy do spakowania do szpitala (w razie czego). I rozpiskę z rozkładem dnia Franka i Anieli - żeby wiedziała, co, jak, gdzie i kiedy im podać jak z nimi zostanie na czas porodu
I kto tu panikuje