Ewa86 masz rację...
Kończę właśnie książkę "Rozice w akcji" czyli jak wychować dzieci w wartościach... i powiem Wam, że maluchy i ten bunty dwulatka przy tym ile można popełnić błędów przy nastolatku to pikuś... to przerażenie mnie ogarnia i blady strach pada... Szczególnie, że człowiek w sumie ma dobre intencje i czasem niefortunnie sformulowana myśl może popsuć dużo...
Z czopem Ci nie pomogę, za Chiny Ludowe nie pamiętam jaki był i w ogole kiedy mi wypadł...
Marcia... powodzenia...
Kończę właśnie książkę "Rozice w akcji" czyli jak wychować dzieci w wartościach... i powiem Wam, że maluchy i ten bunty dwulatka przy tym ile można popełnić błędów przy nastolatku to pikuś... to przerażenie mnie ogarnia i blady strach pada... Szczególnie, że człowiek w sumie ma dobre intencje i czasem niefortunnie sformulowana myśl może popsuć dużo...
Z czopem Ci nie pomogę, za Chiny Ludowe nie pamiętam jaki był i w ogole kiedy mi wypadł...
Marcia... powodzenia...