Dzień dobry Drogie koleżanki ;* :-)
Jak tam samopoczucie i humorki po sylwestrze, jak się bawiłyście, długo dotrwałyście? My posiedzieliśmy do 3, znajomi się zwinęli i po chwili poszliśmy w kimę. Skakaliśmy między Polsatem, a Tvn-em, podjedliśmy, choć chyba ja najwięcej zjadłam ze wszystkich (ale w sumie to nie jest do dla mnie nowość)
Najpierw poszliśmy strzelać fajerwerki o 21, potem o 23, żeby o północy już z balkonu oglądać i wiecie co...widoki był oszałamiające!
Nie był to profesjonalny pokaz tylko ludzie z bloków wychodzili i strzelali, ale było co oglądać - jak nigdy! Nam też wszystkie fajerwerki wyszły fajnie, nie było niewypałów no i jaka zabawa i radość po wystrzeleniu każdej :-)
Nie wiem o co chodzi, ale takie fale gorąca miałam od rana, kręciło mi się w głowie, a tego posta chyba z godzinę pisałam, bo odkładałam laptopa, kładłam się, znowu siadałam na łóżku i próbowałam pisać…brzuch nie boli, tylko kręciło mi się w głowie, fale gorąca jakby uderzały czy któraś z Was też tak kiedykolwiek miała? Może to od „przedawkowania” tych szampanów bezalkoholowych? Ta, szampanów, napojów bezalkoholowych dla dzieci…bo czwartą butelkę kończę od wczoraj, właśnie dopijam...przecież nic innego nie mogłoby się przyczynić raczej do uderzeń gorąca…! A i jeszcze jedna nie przyjemna sprawa...ZGAAAAGA WRÓCIŁA WCZORAJ!
Zwalczyłam ją jedną szklanką coli i poszła sobie od razu, ale miałam nadzieję, że mam to już za sobą
Mamusia synka – dzięki za info, to ja pytałam kto wypłaca becikowe czyli ZUS nie ma wglądu do tego czy je dostaliśmy, no nie? Dzięki za przepis na sałatkę, zrobiłam taką: puszka kukurydzy, puszka groszku, ser pokrojony w kosteczkę, szynka pokrojona w kosteczkę, papryka konserwowa pokrojona w kosteczkę i majonez – przepycha, zajadałam się od wczoraj do dziś, aż micha się skończyła. Tą co Ty dałaś przepis już sobie go wydrukowałam i zrobię ją w najbliższym czasie, bo coś mnie złapało na te sałatki
Ta Twoja teściowa to naprawdę wariatka jakaś, jak można na swoje wnuki mówić, że są głupie?! Ehh…a Zuzia to bardzo ładne imię
Kamaa – dziękuję za komplement, może rzeczywiście z wagą coś nie tak…mam nadzieję, zobaczę u ginki, bo ja wagi swojej nie mam, ważyłam się na skupie złomu jak jechałam sprzedać stare książki
Co do dziwnych imion to mam kolegę, który ma na imię Eligiusz, kolejny Edwin, jest jeden na osiedlu co ma na imię Erwin i u mojego w robocie jest Remigiusz – przekaż bratowej, że to dopiero dziwne imiona i Leoś to przy tym pikuś, poza tym, że to ładne imię i na pewno nie jest dziwne!
Kainkas – jak robisz tą sałatkę ze słonecznikiem, uchyl rąbka tajemnicy i zdradź swój przepis :-)
Jagna – aj to i może Ty zdradziłabyś przepis na tą sałatkę ze szpinakiem…?
Josek – dziękuję bardzo za komplement i wiem które to żelki, bardzo je lubię, no i są nie drogie. Dzięki za przepis na sałatki, na pewno je wykorzystam, a najbardziej podoba mi się połączenie ananasa z czosnkiem, w zyciu czegoś takiego nie jadłam
Ewa – jak tam zdrówko? ;-)
Małpa – co to raclette?
[FONT="]
Aneta – wymiary pościeli, którą kupiłam to 120x90. Dobrze, że u koleżanki wszystko w porządku, a córeczka jaka maleńka… Nieźle Ci się brzusio obniżył, niezła różnica!
Jak znajdziesz w jakimś sklepie fajne promocje to wyślij linka, ja też zaraz zacznę wertowanie neta, a tak będzie łatwiej
Ja choinkę rozebrałam parę dni temu, ale to dlatego, że ją dostaliśmy od znajomego i brzydka była
[/FONT]
Secreto – jak ja mówię niektórym, że myślę o imieniu Grzesio to większość na to „eeee, takie starodawne, brzydkie, może (i tu propozycje padają)”, więc powtarzam grzecznie, że nie wiem na jakie się zdecydujemy i nie dziwię się Twojej reakcji...
Koreczek – na rozstępy używam Bio Oil. Pojawiły mi się czerwone kreski i od razu poleciałam po Bio Oil, bo czytałam na styczniówkach, że laska ich używała na czerwone i pojaśniały…to samo stało się z moimi, aż w szoku byłam! :-) Fakt, że dopiero po tygodniu pojaśniały, ale i tak uważam, że lepiej takie niż czerwone. W tym momencie nie mam ani jednego czerwonego paska, wszystkie srebrne, a Bio Oil używam jak sobie przypomnę (nie 2x dziennie jak zalecają, bo zapominam), więc uznaję go za CUD. Co do nacisku na spojenie to normalne, ja też tak mam i już przywykłam, nie ma się czym martwić, a koty na pewno nie weszłyby jakbym tego nie chciała, musisz też swoje zasady wprowadzić, albo po prostu poszukać czegoś innego, bo nie wróżę dobremu jak tak dalej będzie
Nikusia – ucztę wyszykowałam i połowę sama zjadłam, ta moja koleżanka co jest już w 15 tc nie jadła tyle co ja, a ja co chwila mieliłam buzią, hahaha, więc ta uczta była tak naprawdę dla mnie, mojego, bo też podjadł i męża mojej koleżanki, co 7 udek z kurczaka zjadł, a ona niewiele, ale mdłości ma i wymioty to w sumie się nie dziwię
I nie zazdroszczę
Marcia – gratki 30 tc.!