reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Hej znów pare dni się nie odzwywałam nadrobiłam zaległości ale za skarby świata nie dam rady odpisać wszystkim.

Koreczek super ze dostałaś tą zapomogę i to w takim okresie na zgagę spróbuj migdały i renie.

Aneta no to miałaś "przygodę" ale najważniejsze ze udało ci sie temu Panu pomóc i znalazł się w szpitalu.

Agnis teściowa fajna babka. A co do mamy ja bym na spokojnie pogadała ale pewnie mi się łatwo mówi bo aj z moją się bardzo dobrze dogaduję i mogę jej powiedzieć jak mi się coś nie podoba. Choinka piekna.

NIkusia gratuluję wczorajszej wizyty i dobrych wieści. Sprzątania całego domu nie zazdroszczę pamiętam jak to w moim rodzonnnym domu było 3 poziomy do posprzątania.

Jagna to fajnych gości mieliście ja na zgage też łyczka coli piję czasem.
Tehawanka ja z takim skurczami to bym nie czekała tylko do IP do szpitala jechała.

Nastka dobrze że już lepiej się czujesz my już poprostu musimy chyba zwonić i więcej odpoczywać.

Ja jutro na badania ide glukoza krew mocz wezmę może tableta to się będę odzywać.

Miłego wieczoru.
 
reklama
U nas kiepsko trochę. Znowu Franek ma ponad 38 stopni. Nos zawalony i zaczyna chrypieć :/ Jakiś nietrafiony ten antybiotyk... Albo to wirusowe zapalenie i nie zadziałał. Ale kiepsko, bo roznosi się dalej...
Chyba nici z jasełek. Jak nie będzie miał temp. rano to ostatecznie pójdzie na samo przedstawienie, ale wątpię.
Jutro skoczymy do pediatry na pewno. Może od razu moje ucho zbada, bo mam zapalenie jak nic, już mi pół twarzy zesztywniało :/

***
Złapałam doła, bo jestem uziemiona teraz, a mamy intensywny tydzień. Wypadałoby całą rodzinę do fryzjera wysłać przed Świętami, jest spowiedź, jutro muszę być w pracy po umowę, w środę laryngolog, mam dwie książki do skończenia, dwie recenzje do napisania. Jeszcze trochę rzeczy do upieczenia na Święta, Mąż ma w środę urodziny.
I w tym wszystkim dwójka dzieci w domu.
Ech...
 
kurcze podczytywalam was i mialam tyle do napisania ale niestety srednio mi sie pisze - u nas tez jakis troche pechowy weekend:
w sob po basenie mała wybiegła i sie w tych klapkach basenowych potknela-wyrznela tak ze na buzie i cala warga rozcieta a spuchnieta tak ze wyglada jakby botoks miala; wrocilismy dzisiaj z kina i cos chcialam wyrzucic do kosza w kuchni tylko zamiast pociagnac za szafke szarpnelam za spod od zlewozmywaka no i pol palca mam rozwalonego, krew sie lala wolam mojego a on jak zobaczyl to powiedzial ze zaraz zemdleje i wyszedl do innego pokoju:confused2:jak po jakiejs godzinie udalo mi sie zatamowac i odwinelam to kurna zle to wyglada ale od strony opuszki do paznokcia wiec na szycie bez sensu jechac choc gleboko bardzo ehhhh boli jak cholera
jutro jaselka w przedszkolu a mialam jeszcze muffinki korzenne upiec no nic trudno

buziaki moze jutro sie odezwe
 
hej
u nas cienko :-(
Pojechaliśmy na zakupy i oczywiscie nic nie kupione bo jak zobaczyłam te dzikie tłumy to mi sie odechcialo i z Julkiem 2 godziny na placu zabaw siedziałam, but obtarł mi stope a w drodze powrotnej rzygałalismy i ja i Julek :-( na dodatek mnie bolał brzuch i plecy i ledwie wysiedział godzine w aucie :-( niech juz bedzie luty bo juz wymiekam.............

ide spać bo padam na pysk :-(

ale dobre wiesci sa takie ze m stwierdzil ze nigdzie na swieta nie ejdziemy bo juz nie bedzie mnie targał :-) jupiiii nie spedze swiat z tesciowa :-D
 
Jezu Dziewczyny 13 był w piątek;-)
Flower ja bym pojechała co by lekarz zobaczył tego palca.
Mamusia super że w domku. Ja jednak jadę do mamy, ale z nocowaniem i już 23 tam będę:-D
Dziś faktycznie tłumy były w sklepach, dobrze że ja kupiłam wszytko w zeszłym tygodniu, jak to mój mąż mówi, w porze dla emerytów, więc tłumu nie było;-)
Trzymajcie się, buziaki do jutra
 
mamusiasynka widze ze tez nienajlepszy dzien
jagna - budzic Karo i siedziec kilka godzin na IP gdzie pewnie i tak nie zrobia wiecej niz ja?chyba sobie daruje - wiesz to na gornej paliczce wiec w najgorszym wypadku blizna bedzie bardzo brzydka i nie bede miala dobrego czucia w opuszce palca wskazujacego (prawa reka ofc:zawstydzona/y:) psiknelam ocataniseptem a jutro tribioticem zaczne smarowac - jakby sie cos dzialo gorszego to podjade jutro - dobrze ze glukoze zrobilam w pt i nie zostawilam tego na ostatni dzien
 
flower - faktycznie pechowo, trzymaj się - a mąż taki delikatny , że na krew nie może patrzeć?
mamusia synka - też pechowo , rany faktycznie niech dzień już się dla Was skończy
marcia - w thermomiksie robiłaś ??
kamaa - uparta ta Twoja teściowa co??
jo-asia - powodzenia jutro !!!!
ewa - współczuję bólu ucha, zdrówka Wam wszystkim jeszcze raz życzę i powodzenia w tym tygodniu - poradzisz sobie jakoś i pozałatwiasz wszystkie sprawy
A ja dzisiaj mam lekkiego nerwa bo mój teść oświadczył, że na wigilię do mojej mamy nie idzie i zostaną z teściową w domu !! Teściowa mówi, że się zaparł. Ale jak - jak osioł :wściekła/y:Mówię mu , że nie będę od domu do domu chodzić bo mi ciężko - to mi powiedział , że nie muszę - ja mu na to , że opłatkiem chcę się z nim podzielić a on uparty dalej - tylko on ma taki charakterek , że lubi jak się go prosi :tak: więc mam tydzień , żeby Go przerobić - już dzwoniłam do szwagierki, żeby mi pomogła i mają z teściową też go urabiać.
A prezenty dzisiaj popakowałam - sprawiło mi to ogromną przyjemność - lubię jak dzieci rwą papier w oczekiwaniu na to co jest w środku :rofl2:
 
Flower... a jak Karo, mam nadzieję, że dobrze. Z tym palcem to rzeczywiście jakby było coś nie tak pójdź do lekarza.
Mamusiu synka, bardzo współczuję samopoczucia. Może się z Julkiem czymś zatruliście, albo dopada Was tfu, tfu, tfu... grypa żołądkowa.
My prezenty mamy ogarnięte, zresztą mamy zasadę, że w niedzielę na zakupy nie chodzimy choćby nas nie wiem jak kusilo...
Ewa biedny ten Twój Franek, albo zły tan antybiotyk, albo coś poważniejszego go bierze. Co Ci przepisali? U mnie Tadzio miał Augmentin i muszę powiedzieć, że dopiero ta lekarza, a od 4 tyg, chodze do lekarzy regularnie, wyprowadziła Tadzia z choroby.
Agnis... współczuję sytuacji z mamą. No ja jestem dość konsekwentna, więc raczej nie wybrałabym się na wigilię "dla świętego spokoju". Twoja mama szantażem emocjonalnym próbuje wymusić na Tobie pewne zachowania, a Ty już jesteś "duża dziewczynka" i powinnaś jej pokazac, że nie tędy droga. Owszem w pierwszej chwili może to być kosztowne, ale na dłuższa metę się opłaci. No ale nie znam całej Twojej sytuacji, więc decyzja należy do Ciebie.

Ja w sobotę ogarniałam chatę. Mamy już praktycznie wszystko wymiecione i posprzątane, zostaje nam tylko zmiana pościeli w następny weekend, zakupy i pakowanie prezentów. No i zakup choinki. Bo Tadziowi w piatek kupiłam taka książeczkę o Bożym Narodzeniu, więc teraz na topie mamy słowo "Maryjja" i "choinka" :-) Ale nie powiem wczoraj to się zmachałam. Niby mam małą kuchnię, ale cholera pomycie tych szafek mnie wykończyło.
Po za tym w piątek piekłam pierniczki, wyrabiałam ciasto na chleb, zagniotłam dwa ciasta na tartę i jeszcze zrobiłam obiad na sobotę....

Na szczęście dzisiaj laba. Mąż zorganizował teściową i mieliśmy randkę. Byliśmy w Bobby Burgerze na hamburgerach i na kawie z ciachem. Tak więc obiad miałam z bańki :) Fajny dzień. Człowiek to kiedys ciągle gdzieś śmigał, czasem mu się nie chciało. A teraz jak się chcę wyjść tylko we dwoje to trzeba się natrudzić i od razu się taki czas 100 razy bardziej ceni.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dobry wieczor!

susi oczywiscie ze w thermomixie tylko ze ja jesli chodzi o wypieki to do tej pory nie bylam ekspertem i raczej nic nie pieklam i tak kokosanki bardzo smaczne ale w przepisie bylo napisane ze maja sie piec 60 min a one max po 25 byly gotowe, wylaczylam piekarnik ale jeszcze troche potrzymalam bo przeciez sie nie znam i w rezulatcie wyszly troche za bardzo spieczone, chrupiace mi smakuja Pati i mezowi tez wiec na nastepny raz bede wiedIec. Rogaliki z kolei byly by super zeby nie fakt ze moje dziecko poszlo po marmolade a wrocilo z dzemem ze sklepu i on okazal sie byc ciut za luzny i wyplynal z rogalikow prawie calkowicie za to na kila zabraklo mi dzemu i wlozylam maslo czekladowe z lidla i byly super :-) tyle z moich kulinarnych doznan.

wszystkim chorym i cierpiacych z innych powodow duzo wytrwalosci i pamietajcie ze jutro wstanie nowy dzien i bedzie lepiej :-)

ide spac dobranoc!
 
Do góry