Marcia... super produktywny dzień Zazdroszczę
A ja w pracy z szefem w jednym pokoju, bo smutno mu samemu w gabinecie siedzieć, to wziął laptopa i przyszedł do mnie
Mamusiu synka, ja też próbowałam różnych i własnie te z rossmana najbardziej mi podeszły
A ja w pracy z szefem w jednym pokoju, bo smutno mu samemu w gabinecie siedzieć, to wziął laptopa i przyszedł do mnie
Mamusiu synka, ja też próbowałam różnych i własnie te z rossmana najbardziej mi podeszły