reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Witajcie, EWA86 - mi też strasznie brzuch już wywaliło, zwłaszcza wieczorem jak jeszcze w ciągu dnia sobie pojem. już od dwóch tygodni chodzę w spodniach ciążowych no i oczywiście w sukienkach jak jest upał. Dzisiaj pół dnia moczyliśmy się w Sanie (taka nasza rzeczka). Cudownie było. Chociaż trochę zazdroszczę dziewczynom które mieszkają blisko morza. Ja do Szczecina mam jakieś 950 km. :-(
Pozdrawiam.
 
reklama
Bakalia, co Ty się przejmujesz! Twój Synek ma 1,5 roku dopiero :) Daj mu czas ;)
Franek na 1,5 roku czaaaasem dał sobie złapać kupę do nocnika, ale tylko jak dobrze na czas trafiłam. A czasem się blokował i tyle.
Odpuściłam, co jakiś czas sadzając go na nocnik, żeby sprawdzić postępy. Dopiero jak zaczął robić siku "za zawołanie", tzn. zawsze coś tam wysikał posadzony na nocniku - wtedy zdjęłam mu pieluchę. Pierwszego dnia osikał 6 par majtek, drugiego - dwie, trzeciego - zero i tak już zostało :)
Ale przez pierwszy miesiąc musiałam mu o sikaniu przypominać sama. Tylko kupy wołał. Dopiero z czasem zaczął wołać sam. I to tylko w domu. Na polu czy w sklepie albo w aucie trwało to jeszcze kolejny miesiąc.

W każdym razie - zdjął pieluchy jakiś miesiąc przed drugimi urodzinami. Bezboleśnie :)
Teraz pracujemy nad sikaniem na spaniu, ale on jeszcze strasznie mocno przesikuje pieluchę, więc jest ciężko. Na razie osiągnęłam tyle, że jak zaśnie w aucie, to nie sika ;)
 
Hej dziewczyny co do glukozy to jest obrzydliwa i nikt mi nie powie ze całkiem niezle smakuje owszem można sobie dodać troszkę cytrynki ja miałam o tyle gorzej ze woda do rozrobienia proszku była ciepła taka dosyć myślałam ze wysiądę jak to wypiłam bllllleeee.Piszecie o brzuszkach ja mam spory i nie przejmuje sie tym.Mam we wtorek mam wizytę oby jakoś przeżyć do wtorku:sorry2:
 
Witajcie marcowe mamusie :)

Ja namowilam mojego m na przedluzony weekend w Polsce , bardzo chcialam przyjechac na grob mojej coreczki bo mimo ostatniego chwilowego zalamania ze serduszko jeszcze nie bilo jestem dobrej mysli i wierze w moje malenstwo to nie wiem czy nie bede uziemiona pare miesiecy w domu...

Witam nowe mamusie , rozgosccie sie u nas.

MartaSx twojego posta zostawiam bez komentarza bo jak to kiedys zostalo powiedziane "kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem..."

Spikojnej nocy wszystkim...
 
Dzien dobry!

ja juz nasikalalam w pojemniczek i niedlugo jade na badania, trzymajcie kciuki za moj progesteron. Pewnie wyniki beda dopiero jutro i mam nadzieje ze moja ginka wrocila juz z urlopu i bede mogla z nia skonsultowac wyniki na zywo a nie smsem.
milego dnia!
 
bakaalia mój mały to on rozumie co to nocnik co się robi na nocniku,,, ale jak ściagam mu pampka to pokazuje nocnik palcem i w tym samym monecie sika:crazy: Dziecko chyba jakoś po drugim roku zaczyna kumać. Mówi się, że chłopy później niż dziewczynki robią na nocnik.A tak to w takie upały na polu bez majteczek, w domu majteczki i tetra.
 
Witam się poweekendowo :)

Ewa, pytałaś o brzuch w 3. ciąży. U mnie wieczorem wygląda na 5-ty miesiąc. W dzień też już widać...

Cieszę się z dobrych wieści wizytowych, współczuję smutnych...

Nie wiem, jak u Was, ale w Szcz dzisiaj chłodno i pada deszcz. Cudnie :D Po weekendzie miałam już serdecznie dosyć upałów!
 
Babygg, prawda, że ulga? Ale niestety na krótko zapowiadają :( Postawiłam w oknie wiatrak, żeby chłodek do domu wpadał.

Marcia
, &&&

Pinki, mam teściów nad morzem, ale powiem Ci, że w takie upały plaże omijam z kilku powodów: człowiek na człowieku i zero cienia, dużo bardziej wolą jezioro. Za to zakochałam się w zimowym morzu, można spacerować i spacerować :)

Bakalia, witaj!
Jakiś tam stres oczywiście jest, zwłaszcza okresem jak już mąż wróci do pracy, ale trzeba sobie dać radę. Mam nadzieję, ze będzie powtórka z Adasia który tylko jadł i spał przez pierwsze miesiące ;-)

Kasiek, ale przecież 130 to jeszcze nie jest wysokie

Ania, mam nadzieję, ze krwawienia się nie powtórzą!!!

Mrowkaa, co do przytulanek, to dla nas wreszcie okres, ze można sobie wrzucić na luz ze wszelką antykoncepcją i z tego korzystamy, oczywiście na tyle na ile da moje samopoczucie. Starania u nas trwały króciutko (1 cykl bądź 2 cykle), więc za dużo nie poszaleliśmy ;) Jeśli ciąża przebiega prawidłowo, to nie ma przeciwwskazań.

Co do testu obciążenie glukozą to miałam ten małą ilością (50g?) i powiem Wam, ze MASAKRA, prawie zwymiotowałam i byłam bliska zemdlenia, najgorszy dzień ciąży chyba...

Wczoraj byliśmy nad jeziorem kilka godzin, ale byo fajnie, doczasu aż się zrobiło 30 stopni, a mnie zaczęło mdlić ;-) Ja się chyba źle czuję przez te upłały, bo w klimatyzowanym aucie było super, dziś też zdecydowanie lepiej, a w upał zdycham...

A tak w ogóle to nie podobają mi się kłótnie i wywlekanie starych historii, dziewczyny takie rzeczy to może na priva załatwiajcie...
 
reklama
Ewula, ulga jak nie wiem co :)

Odnośnie sikania na nocnik - sukces tkwi w dwóch rzeczach. Po pierwsze - dziecko musi dojrzeć, a po drugie - konsekwencja rodziców. Z córką miałam problem z odparzeniami, więc pewnego dnia po prostu zdjęłam jej pieluchę (miała 22 mce), postawiłam nocnik i pytałam co chwilkę, czy nie chce siusiu. Pierwszy dzień był z 50% skutecznością (ale konsekwentnie zakładałam pampersa tylko jak wychodziłyśmy lub do spania), drugi 70%, a na trzeci już sikała na nocnik. Oczywiście zdarzały się wpadki jak się zabawiła, ale nie denerwowałam się tylko tłumaczyłam, żeby pamiętała, że nocnik czeka (w dużym pokoju ;)). Oczywiście przy każdym siusiu w nocniku był taniec radości :) Z synkiem było podobnie. Szybko i sprawnie poszło. Obydwoje na swoje drugie urodziny byli odpieluchowani. Bratowa, której syn jest starszy od mojej córki o 12 dni szybko załamywała ręce i poddawała się zakładając pampka. Mały przestał używać pampersów jak miał 2,5 roku.

I jeszcze apropo obaw przy małej różnicy wieku. Ja na roczku córci już byłam w ciąży. I uważam, że była to słuszna decyzja. Dzieci razem się bawiły, razem rosły. Nie było między nimi przepaści wiekowej, więc bez problemu się dogadywali i dogadują wciąż. Dla starszaczki dokupiłam dostawkę - deskorolkę Buggy Board. Przyczepia się ją do wózka i starsze dziecko na niej stoi. Fajny wynalazek, choć krótko go używałam. Moje szkraby szybko porzuciły wózek, bo i jedno i drugie około 1,5 roku. Do dwóch lat był używany tylko w sytuacjach kryzysowych - dalekie spacery, wycieczki.
 
Do góry