reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Babygg, ja tez juz nie zasnelam.... trzeba bylo cos zjesc, bo az w zoladku ssalo :-D
Dziewczyny, nie wiem co robic.... moze mi sie wydajs, mam nadzieje.


Moja mama od 17 roku zycia pali papierosy, teraz jako ze fundusze mamy ograniczone to nie moge jejtk co dwa dni dawac na papierosy.... a ona okropnis pali. Bo ja dam jej na papierosy, a chleba w domu nie ma, no cos nie tak jest. Do tego od kiedy mam troche pieniedzy w portfelu, na zycie na caly miesiac, a portfel mialam u siebie w pokoju, to w nocy chyba 6 razy przychodzila, niby niewinnie a sprawdzala czy spie. I nie wiem czy polowala na te drobne na papierosy czy nie.... nieraz mi znikaly pieniadze z portfela. I co ja mam z tym zrobic?

Ja prosze i blagam zeby tyle nie palula, ze kosztuje a ona awantury zaczyna.... i ten komputer tak ciagle.... miala drzewa przyniesc, ale poszla do sasiadki papierosy sobie zalatwic a ja bez drzewa zostalam i sama to drzewo dzwigalam, pozniej macica spieta, bol plecow.... i sasiadka znowu mnie zaczepila, ze ciaza to nie choroba ze jestem wredna corka bo mamie w domu nie pomagam, ciagle wszystkim mowi ze nic nie robie w domu, ale to nie ja siedze przed komputerem od 3 w nocy do 12 w poludnie, pozniej wypad do sasiadki i nie ma jej do 16 a od 16 do 20 przed telewizorem i zasypia.... no mnie to juz nie nerwy, ale mnie to juz zalamuje, plakac mi sie chce. Ciagle ja prosic, zrob to czy tamto, ona nie widzi co jest do roboty? Miala sie poprawic.... a nic sie nie zmienilo...
 
reklama
Ile z Was chodzi do prywatnego lekarza? Ja niestety jestem skazana na NFZ i widzę, że w porównaniu do Was jestem kompletnie niedoinformowana. Nie wiem na przykład jaki mam poziom glukozy i jaką miarą się go określa (badanie już miałam). Nikt też nie próbował nawet wyznaczyć mi terminu. Ba, nikt mi nawet nie powiedział jak liczy się tygodnie ciąży. Jeszcze do wczoraj myślałam, że od dnia zapłodnienia. Jak patrzę na wyniki badań USG, to jestem maksymalnie zielona. A jak spytałam się o płeć na ostatniej wizycie, to lekarz powiedział, że to niestosowne pytanie, bo płeć ujawnia się dopiero w 28 tygodniu. Mało tego, facet napisał Maryna zamiast Martyna. Och, i nie dostałam zdjęcia całego dziecka, tylko jego organów. Oczywiście nie wiem których.

Mam nadzieję, że uda mi się jak najszybciej uciec z Polski, bo tutaj wszyscy mają mnie w dup. Nie dostanę nawet rodzinnego, bo moja mama (też samotna matka) wciąż będzie przekraczać limit (zarabia niecałe 1800). :no: Jakbym zaszła w ciążę z Polakiem, to byłby dramat. Za nic nie utrzymałabym dziecka, musiałabym oddać do adopcji. Nóż mi się w kieszeni otwiera jak o tym myślę.

Na szczęście instynkt mi podpowiada, że u bąbla wszystko ok. Jest bardzo aktywny, czasami aż zadziwia mnie tempo jego ruchów. Normalnie jakby rowerek robił. Umówiłam się na USG 12 grudnia, tym razem postaram się dowiedzieć jak najwięcej.

Czy Was też największy apetyt łapie na wieczór??? Godzinę temu zjadłam jajecznicę z 2 jajek i do tego 2 kanapki z wędliną. Zazwyczaj jak jem taką porcję na śniadanie, to jestem pełna przez następne 3h, ale teraz czuję, że zaraz mi zacznie burczeć w brzuchu..

hmm... ginekologa sama sobie wybrałaś więc to już niestety twoja wina, że jest jaki jest..Zawsze można go bezproblemowo zmienić.. może warto dla spokoju?
Co do zarobków w PL.. jakby tak każdy podchodził do sprawy to dzieci by tylko w domach dziecka były.. Mój mąż zarabia czasem zbyt mało więc ja staram się dorobić we własnym zakresie.. sprzedaje domowe soki, jestem domową kosmetyczką jeszcze bez licencji ale co portafię to robię..normalne, że po ludzkich cenach...Każdy by chciał by pieniązki same na konto wpadały:laugh2: a tak mają tylko Ci co założyli super firmy i ludzie na nich robią.. i tak jest wszędzie..
 
Koreczku nie wiem co napisać bardzo Ci współczuję...
To straszne kiedy najbliżsi nas tak ranią...
Przykro to mówić ale jak masz taki problem...musisz pieniądze chować w różnych miejscach, tak żeby mieć w razie czego. W portfelu mieć zaledwie grosze...
Co do noszenia drzewa...nie napalisz będzie zimno...napalisz to znowu się zadzwigasz...cholera jasna... Żadnego faceta nie ma w waszym domu? jesteście same? Kurde...to są dopiero problemy :no:

Mlodamamo zgadzam się z Tobą! I wlasnie jak tam lepiej po magnezie??? Boli brzuszek?
 
Ja zgadzam sie z mlodamama w tym co mowi. Bez obrazy oczywiscie... no ale z ta adopcja to jednak cos nie fajnie jest, ze nawet teraz tak pomyslalas :sorry: nawet jak tego nie chcesz to nie powinnose takich rzeczy pisac, tylko zachowac dla siebie, tym bardziej ze jednak nie chcesz tego i nie zarabiasz w Pl(z tego co zrozumialam), ale to takie moje odczucie tylko, nie atakuje cie czy cos. No a ginekologa mozna bez problemu zmienic:-)
 
Agnis, zadnego faceta w domu. Bracia za granica, moj na tydzien wyjezdzs, z ojcem nie mieszkamy, a szkods, bo tato moja matke pilowal i calkiem inaczej bylo.... niestety trzeba dziecko rodzic i szukac mieszkania, innego wyjscia nie mam. I to jak najdalej, troche od niej odpoczac. Mam szafke kolo lodowki, a jak zza granicy przyjechalam to stalo tam pelne detergentow, domestosy, proszki i inne, ja tak nie moge zeby kolo jedzenia takie cos bylo, to pochowalam, do tej pory sa pretensje.... i jak ja mam dziecko tu wychowywac? No kurczd uparta jest strasznie.... z tym drzewem to juz przegiecie, ja nawet mojemu nie mowie, ze ja to drzewo nosze. W ogole to na zewnatrz jest poskladane, to do kotlowni trzeba naniesc, jak najwiwcej zanim sniegi beda.... no nie wiem juz....


Moze ktoras mnie przygarnie? :-D haha nie no zartuje
 
Agnis, zadnego faceta w domu. Bracia za granica, moj na tydzien wyjezdzs, z ojcem nie mieszkamy, a szkods, bo tato moja matke pilowal i calkiem inaczej bylo.... niestety trzeba dziecko rodzic i szukac mieszkania, innego wyjscia nie mam. I to jak najdalej, troche od niej odpoczac. Mam szafke kolo lodowki, a jak zza granicy przyjechalam to stalo tam pelne detergentow, domestosy, proszki i inne, ja tak nie moge zeby kolo jedzenia takie cos bylo, to pochowalam, do tej pory sa pretensje.... i jak ja mam dziecko tu wychowywac? No kurczd uparta jest strasznie.... z tym drzewem to juz przegiecie, ja nawet mojemu nie mowie, ze ja to drzewo nosze. W ogole to na zewnatrz jest poskladane, to do kotlowni trzeba naniesc, jak najwiwcej zanim sniegi beda.... no nie wiem juz....


Moze ktoras mnie przygarnie? :-D haha nie no zartuje

A właśnie ze masz powiedzieć. Bo takim kryciem matki tylko sobie szkodzisz i dziecku. No na litość boską. Bo nigdy się to nie skończy!
 
czesc

napisałam posta i nie wiem co wcisnelam ale mi go zeżarlo :-(

Zaspaliśmy do przedszkola, ja niby wałkowałam sie po lozku od przed 6ta ale jak byla pora wstawania to przysnelo mi sie i obudzilam sie przed chwilą Kurczak spi a w przedszkolu juz dawno po sniadaniu.......

dzis moja mamunia miałaby urodziny a tak ma je na cmentarzu, beznadziejny dzien :-(


A wiecie ze jakas styczniowka juz urodziła.........


dziewczyny macie racje, Krysina
wez sie w garsc, ludzie maja nieślubne dzieci, zarabiaja po 1500-2000zł i zyja, radza sobie.....


Susi storczyki trzymam bez oslonek na samych podstawkach zeby korzonki lepiej sie wietrzyły bo w tych oslonkach lubia podgniwać, podlewam 2 razy w tygodniu i rosna, dzis zauwazyłam nastepny pęd a juz myslałam ze ten storczyk jest chlopakiem i nigdy kwiatka nie doczekam.....


ide na sniadanko, mam rybke wedzona mniam mniam ;-)


co jest kurde? suwaczki mi sie nie przesuwają............
 
Cześć! Całą noc nie spałam....bo moje dziecko całą noc nie spało. Najpierw w dzień się ani trochę nie rusza a potem w nocy harcuje bez chwili spokoju...Wstałam o 7.00 Mężowi śniadanie zrobić bo i tak już nie spałam, teraz biorę się za robienie ciasta,bo koleżanka dziś wpada w odwiedziny.
Koreczek....współczuję- po raz kolejny widzę Twoje wpisy o mamie to aż ciśnienie skacze. Myślę,że w tej sytuacji-choć to pewnie nie łatwe- to najlepiej odciąć się i wyprowadzić,może wtedy mama zmądrzeje i zacznie byc bardziej samodzielna,kiedy życie ją do tego zmusi. Może zamieszkaj tymczasowo u swojego taty? Albo przyciśnij swojego faceta,że trzeba się odosobnić i żeby zabrał Cię stamtąd żebyście mogli być osobną rodziną...
 
reklama
Koreczku nie wiem co napisać bardzo Ci współczuję...
To straszne kiedy najbliżsi nas tak ranią...
Przykro to mówić ale jak masz taki problem...musisz pieniądze chować w różnych miejscach, tak żeby mieć w razie czego. W portfelu mieć zaledwie grosze...
Co do noszenia drzewa...nie napalisz będzie zimno...napalisz to znowu się zadzwigasz...cholera jasna... Żadnego faceta nie ma w waszym domu? jesteście same? Kurde...to są dopiero problemy :no:

Mlodamamo zgadzam się z Tobą! I wlasnie jak tam lepiej po magnezie??? Boli brzuszek?

wiesz co jeszcze nospę połknęłam i leżałam, mąż wymył córkę i przebrał.. ja nie wstawałam.. i dziś już o wiele lepiej:) a mała kopie więc się aż tak nie martwię..
 
Do góry