reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

reklama
Alesia... też bym chciała pojechać na narty... Ostatni raz byłam 3 lata temu, było super. A dwa lata temu wiadomo urodził sie Tadzio, rok temu mieliśmy jechać, mąż zaoferował się, że dopilnuje Tadzia, ale Tadzio złamał sobie wtedy nóżkę, więc kicha. Tak więc najwcześniej za rok, pod warunkiem, że może moja mama się zgodzi nam towarzyszyć.

Malpawzoo to straszne co piszesz.. Ludzie oddają dzieci na sylwestra do szpitala i idą się bawić, nie siedzą z nimi???
 
witam po weekendzie ;)
Ja trochę odpoczęłam, a tak to mieliśmy cały weekend gości.

Mi też często twardnieje brzuch ale po chwili jest normalny.

no i u mnie też śnieg spadł :p heh wiec az strach z domu wychodzic

trzymam kciuki za wszystkie wizyty :))

Pozdrawiam
 
Malpawzoo dla mnie to nie do pomyślenia... Nie wiem jak mogłabym zostawić dziecko w szpitalu i pójść na zabawę czy nawet w domu siedzieć. Raz, że chorę, dwa, ze wiadomo taka noc... Jak piszesz, to tez mi szkoda takich dzieci ogromnie....
 
Witam się poweekendowo!

Tyle piszecie że chyba nie dam rady was nadrobić... Ale w tym tygodniu będę na bieżąco bo Olka jest przez tydzień u teściowej więc mam trochę luzu :)

Któraś z was pisała o wizytach położnej po 21 tyg ciąży....
U mnie panie położne powiedziały, że chciały to zrobić na zasadzie co tygodniowych spotkań ale niektóre przyszłe mamy pracują i nie ma jak tego zorganizować więc do nas dzwonią co środę.... i pytają: jak się czujemy, czy są jakieś pytania i czy dzidziuś się rusza :) Potem po 32tc będą dzwonić dwa razy w tygodniu :) Jak coś jest nie tak to umawiają do gina na wcześniejszą wizytę :) I dostałam plik materiałów dotyczących ciąży/ maluszka/ jakie ćwiczenia po porodzie można robić itp.

Idę was nadrabiać!
Za wszystkie wizytujące, usg i badania trzymam kciuki!!!!
 
ja to bym się za dzieckiem poryczała gdyby było samo w szpitalu..

nikusia moja po porodzie miała smoczek jeden tt i avent.. tt wgl nie potrafiła go złapać a avent na pół buzi było ok:-D ju.jpg
 

Załączniki

  • ju.jpg
    ju.jpg
    18,2 KB · Wyświetleń: 48
Malowzoo to tak można sobie dziecko w szpitalu zostawić?:eek: Tez jestem przerażona :no: Przecież to fajne być zdzieckiem na sylwestra, razem z moim malym zimne ognie robimy :happy: i balony dmuchamy :happy:

A teraz z innej beczki...

Zamówilam w tamtym tygodniu na allegro koszulę nocną i klocki lego. Bylam pewna ze rano zapuka listonosz bo już czas na przesylke.
Zawsze wiem kiedy jest bo mój tata jest listonoszem i dzwonie do niego i pytam czy już przyszło.
On mówi ze tak ale ze Mariusz (czyli mój osiedlowy listonosz, bo ojciec gdzie indziej smiga) nie przyniesie mi tego bo za duzy gabaryt tylko wypisze awizo!!!!!!!! :wściekła/y:
Nosz kur....mysle sobie i mowie w glos do ojca. Ze co to za system, ja siedze w domu a on leń mi tego nie przyniesie na 3 pietro bo gabaryt za duzy?
To nie po to zamawiam w internecie żeby latac na poczte zwłaszcza gdy siedze w domu, co innego gdyby mnie listonosz nie zastał.
Gdzie tu polityka się pytam, czyli wychodzi na to ze ciężarne, ludzie chorzy lub inni z różnych przyczyn nie mogący robic zakupow w sklepach nie mogą spokojnie sobie zamowic czego (listu poleconego) bo taki jeden z drugim ci tego nie dostarczy...
Ale jestem wsciekla i na ojca i na cala Poczte Polską.
Oczywiście jego zdaniem miałam sobie zamowic paczke albo kuriera wtedy mi przyniosą... to po co Poczta zezwala na listy polecone do 1 kg?
Ten kraj schodzi na psy :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
straszne, jacy to muszą byc rodzice...........

Wypuściłam Kurczaka na chwile na podworko, wzial łopate z piaskownicy i grzebie w śniegu :-)
 
malpawzoo - u mnie na oddziale zawsze w święta były pustki ( w miarę możliwości oczywiście)...bo wiadomo jak dzieci w kiepskim stanie to nie wypuszczą...Ale to, że na Sylwka rodzice tak robią :no: MASAKRA!!!

Ja bym chętnie nauczyła się jeździć na nartach... ale niestety finansowo nie stać nas na wyjazdy 2 razy w ciągu roku :-:)-(...dlatego wolimy jechać gdzieś w wakacje...Ale bardzo bardzo żałuję...może jak dzieci odchowamy i kredyt spłacimy to dane nam będzie zaznać przyjemności i uroków tego świata :happy:
 
reklama
Cześć :-) ale produkujecie... w weekend nie zaglądałam i teraz miałam sporo nadrabiania :tak:

Kamaa współczucia... (*)

Jo-asia nawet nie wiedziałam, że mam dzisiaj imieniny... u nas się nie obchodzi, ale dzięki :-p

Marcia wszystkiego naj z okazji rocznicy :-) my dopiero 2 i pół roku po ślubie, a w sumie ze sobą jesteśmy 6 lat ;-)

Nie pamiętam już o czym i kto pisał... wybaczcie.
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty, usg i badania, żeby wszystko było jak najlepiej ;-)
 
Do góry