reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

U mnie jak by było 18 stopni to bym przy grzejniku cały dzień siedziała... Przeważnie jest 21, jak jest więcej to ja lubię ale mąż zaraz narzeka, że mu gorąco!
 
reklama
Klaudusia - każdy lubi co innego :-) Jak Tobie jest ciepło to najważniejsze. Ja nie przepadam za zimą, a tymbardziej nie lubię marznąć w tym okresie, zwłaszcza w stopy, brrr...Masz racje, w takie mrozy nie chce się nigdzie wychodzić a ja mam szmat drogi do pracy. Niedługo będzie gwiazdka, a pózniej znów wiosna:-) Mam tylko nadzieje, że Zima nie zasiedzi się tym razem na dłużej jak było w poprzedmim roku :-/ Ale okres świąteczny to wspaniały, optymistyczny czas :-)

Maja- trzymam Cie za słowo-odnośnie Twojego nastawienia do staranek :-)
 
Ach Kala to nastawienie powstało przy obiedzie i lampce wina do niego... :)) A co będzie dalej to zobaczymy. W każdym razie po lekarzach raczej latać nie będę, bo wtedy się dopiero schiza zacznie. Póki co piję sobie herbatkę zieloną.

A powiedzcie dziewczyny - piłyście w ciąży zieloną herbatę? Ja nie piłam ani zielonej ani czerwonej, bo podobno niewskazane, ale jak przestałam karmić to zaczęłam pić zieloną herbatę - nawet do 10 kubków dziennie, czasem z dwóch torebek, żeby mocna była - i nie wiem czy jak już w tę ciążę zajdę to się obędę bez herbaty, bo chyba uzależniona jestem...Wolno pić czy nie wolno???
 
Ostatnia edycja:
Maja z tą herbatą to nie mam pojęcia. Ja teraz piję earl grey tylko i wyłącznie tetley koniecznie z cytryną :-D Na początku smakowała mi bardzo miętowa. Potrafiłam 4 szklanki wypić ale podobno za dużo miętowej też nie wolno w ciąży.
My niedawno wrócilliśmy z dworu. Musiałam trochę przekonać Wikiego do tego śniegu. On widząc w telewizji czy na zdjęciach zimę od razu krzyczał NIEEEEE! Wcale z klatki nie chciał wyjść na dwór!!!! Teraz trochę powygłupialiśmy się i jest lepiej...
 
Maju- masz rację, jak sie zacznie chodzić do lekarzy to pózniej końca nie widać. Miałam dziś miły epizod, przyjaciel dodał mi otuchy swoją obecnością i drobnym prezentem w postaci książki na temat wyimaginowanych chorób;-) On wie jak do mnie trafić. Jest mi już zdecydowanie lepiej niż wczoraj. Dobrze mieć kogoś takiego w życiu, taką przyjazną duszyczkę, która jest oparciem:-)
A to dla Ciebie odnośnie zielonej herbaty:
Zielona herbata
Maju, może to będzie nasze postanowienie- zmienić nastawienie do staranek i wrzucić na luz? Jest to możliwe?:-)
 
Hej hej, ja byłam na ćwiczeniach. Trochę mięśnie popracowały. To rozruszało mój organizm i już wiem, czuję, widzę, że od jutra nowy cykl. Maksymalnie pojutrze. Więc resztka nadziei utracona...

Kala, Klaudusia bardzo bym chciała mieć takie postanowienie, ale teraz nerw u mnie tak duży, że nie chce mi się w ogóle myśleć. Mam przez te starania straszne huśtawki. Po pierwsze straciłam szansę na pełnopłatne zwolnienie od stycznia. Muszę wymyślić skąd wziąć kasę, bo dalej tak nie uciągniemy. Po drugie bardzo nie chciałam urodzić na jesień - zimę. Cieszyła mnie myśl o wiośnie, lecie. A jak będę się starać grudzień - czerwiec to będzie albo jesień albo zima. I znowu mam wizję pracy od stycznia - bo to rozwiązałoby oba problemy! No wszystko ku temu idzie dosłownie....

Dobranoc kochane, zmykam do książki, bo nic mnie nie cieszy w tej chwili.

Jeszcze dodam, że pochodziłam po forach medycznych, kilka dni plamień przed @ jest niedobre w momencie kiedy staramy się o dzidzię - bo nawet jeśli dojdzie do zapłodnienia to istnieje duże ryzyko poronienia na wczesnym etapie (co mi się zdarzyło w ostatnim cyklu). Specjalista radził, żeby nie starać się o dzidzię bez wcześniejszego leczenia tej dolegliwości. No więc kolejna rzecz, która prowadzi ku temu, co pisałam powyżej......
 
Ostatnia edycja:
Klaudusia- dziękuje za zaproszenie:-)Śliczna z Ciebie dziewczyna, a synek odziedziczył pewnie urodę po mamie:-)Boski jest.

Maju- nie martw się i pamiętaj, że podstawa to pozytywne myślenie. Zrób sobie jakąś przyjemność i nie pogrążaj się w smutku. Czasami w jakiejś negatywnej sytuacji, zdarzeniu można dostrzec coś pozytywnego i taka sytuacja wcale nie musi być już negatywna:-)Nic się nie dzieje bez powodu i wszystko ma swój czas. Przytulam i przesyłam pozytywne fluidki:tak:

Spokojnej nocy dziewczyny:-)
 
reklama
Dzięki Kala ale mój Wiki to całe szczęście "prawie" kopia tatusia :-D Po mnie ma tylko uszy i kolor włosów (bo ułożenie i dwa zadziorki ma po tacie :-D) Ty też jesteś super laska i synusia masz już tak duuuużego. Kiedy Wiki taki będzie? :-D
Majeczko kurde nie wiem co mam Ci powiedzieć! Przestań czytać w internecie, bo to często prowadzi do większej depresji! Lalka jak byłam w 6tc to mnie piersi przestały boleć... przez tydzień nie czułam się jak w pierwszych tygodniach ciąży i wiesz co ja sobie wmawiałam, bo właśnie głupot naczytałam w necie, że może zarodek obumarł, że puste jajo, bo wszystkie objawy by się zgadzały.......
 
Do góry