reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

Ech dziewczyny my mieszkamy w kawalerce, fakt, że sporej bo 40mkw. Teraz trzeba remont zrobić a z czego jak głupie auto trzeba zrobić. To będzie tylko 2500zł :szok: Chcieliśmy się budować ale weź tu kredyt i spłacaj dwa razy tyle co weźmiesz. Wolę poczekać a na tej ziemi posadzę sobie ogórki czy ziemniaki i trochę kasy może wpadnie jak się sprzeda.
Niektórzy to w zyciu mają szczęście...
 
reklama
soso ja pisząc o płaskich to miałam na uwadze Twoje objawy;-) W ciaży to się na obcasie nie pobiega;-)
Ja często noszę wyższe bo mam 156 wzrostu:-(

wiem kochna ze otym mowilas ja mowie tylko wlasnie ze ja nigdy nie kupowalam wysokich bo sie slizgam w nich ja mam 167 :p

a co do szczescia no niektorzy maja jak chodzi o zyce a zyje no owiem skromnie ale dajrade
 
Klaudusia kochanie, ciasne, ale własne;-)
Remont też nas czeka, ale jakoś nie możemy się zabrać, brak czasu męża:wściekła/y:
Nie jesteśmy znów takie nieszczęśliwe, popatrz niektóre kobiety nie mogą nawet dwóch lat z dzieckiem spędzić (moja bratowa) bo muszą do pracy bo nie ma kasy.:-(
 
Klaudusia kochanie, ciasne, ale własne;-)
Remont też nas czeka, ale jakoś nie możemy się zabrać, brak czasu męża:wściekła/y:
Nie jesteśmy znów takie nieszczęśliwe, popatrz niektóre kobiety nie mogą nawet dwóch lat z dzieckiem spędzić (moja bratowa) bo muszą do pracy bo nie ma kasy.:-(

to fakt z pieniedzy czasem jst ciezo mialm okres ze mieszkalam na jednym okoju jak moj mala sie urodzila w nieczehc zm oim ex jeden pokoj i 10 loktorowna inych pokojach wpsolna kuchnia i lazienka brrrrrrrrrrr jak o tym mysle jak to bylo

ja mam w polsce swoje mieszkanie a raczej mojej mamy ale cale do remontu 2 pokoje wlasnocowe moze zaczne cos z nim rbic tyle ze okolica nieciekawa na maksa same cpuny ale ja tak chce wrocic do polski moze zaczne odkladac pieniadza na to ....


wiecie ja to bym chciala aby kazda z nasj uz wiedziala ze jest w ciazy naprawdeeee tego chce
 
Ostatnia edycja:
Klaususia to pocieszające dla mojej córeczki;-)
soso to faktycznie jak ogórki w słoiku:-D Ważne, że teraz masz lepiej. Szacunek masz u mnie za odwagę!!!:tak:
 
Klaususia to pocieszające dla mojej córeczki;-)
soso to faktycznie jak ogórki w słoiku:-D Ważne, że teraz masz lepiej. Szacunek masz u mnie za odwagę!!!:tak:
oo kochan to tylko jedna milionowa z mojego zycia mowie ci nei bylo kolorowa od mojego dziecinstwa ale nie ma co biadolic teraz jakos daje rade i mam nadzieje ze to sie nie zmieni:p

klaudusia no to zazdroszcze ci tych centymetrow ja lilipucik i do tego tlusciutki:p
 
soso narazie możesz być dobrej myśli, wszystko wskazuje na to, że jest nadzieja. Ponoć pierwszym z objawów jest wstręt do papierosów, skoro to odczułaś to zastanawiające;-)
Ja nie palę, ech ja to wogóle wydaje mi się, że w tym miesiącu nie mam co marzyć:-(
 
soso ty liliput to ja przepraszam co?:szok::-D:-D:-D
Kochana co nas nie zabije to wzmocni, mi troszkę życia, tej negatywnej strony pokazała rodzina męża. Jednak to już za mną:tak::-D
 
reklama
Do góry