reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

reklama
witam mile panie ja tez sie podpisuje pod to forum bo tez staram sie o 2 dziecko bo corcia ma juz 3,5 roku :-) mam nadzieje ze uda sie i wszystko bedzie oki a czytajac posty zycze wam panienki milych porodow ja mojego sie panicznie balam ale skonczylo sie cesarka przez duza wage dziecka
 
witam i zapraszam:-) Ja mojego tez sie bałam, ale jak przyszło co do czego to nie wiedziałam nawet co sie dzieje ...urodziłam za wcześnie. mimo to poród był fajny:tak:
 
Wiecie mój poród wspominam mile. do szkoły rodzenia nie chodziłam, bóle krzyzowe były więc bolało, ale wiedziałam po co sie męczę. Dziewczyny taka jest prawda, że zniesiemy duzo tylko po to aby nasze wyczekiwane malenstwo było wśród nas:-).
A co do drugiego porodu to najpierw trzeba zajść w druga ciążę a potem można się zastanawiać i trochę martwić. Wiem co piszę bo jakieś tam 2 lata temu przez to przechodziłam. Wydawało mi się że moge być w ciąży bo się @ spóźniała i akurat zaczęłam się martwić i tu co przyszła po 2 dniach@. Więc wiecie najpierw szcśliwe 9 miesięcy a potem mobilizacja do porodu;-).
 
no ja sie bardzo ciesze ze od roku mam internet a predzej niemialam i jak poczytalam to nie taki diabelstraszny i juz sie tak nieboje wszystko jest do przezycia :tak:
 
no zniesie siędużo..ale mi juz dużo nie brakło a chyab bym je tam wszystkie pogryzła.....ja nie mogłam znieść bólu i nie mogłam oddychać..ale tlenu troszkę, troszkę mobilizacji M i dałam rady:tak: Oh jakby nie on to miałąbym duuuuuuuużo gorzej. Drugi poród jak to tylko możliwe tylko z M!!!:-)
 
ja mojego sięobawiałam, że nie da rady albo zacznie panikowac, ale byłam z niego dumna i robił to co powinien! Nawet informował mnie jaka część dziecka już wyszła na świat!:-) a to dużo mi dawało..bo miaąłm wrażenie, że nigdy to się nie skończy...
 
reklama
...a mojemu M troszkę słabo się robiło i w pierwszej chwili chciał zrezygnowac ale wytrzymał i do końca trzymał mnie za rękę...dumna jestem z niego ale on bardziej dumny był ze mnie,bo tak mnie chwalił że szczuplutka dziewczyna jestem a siły mam że hoho :tak::-D

no ja tez chcialam zeby moj mezu byl przy porodzie ale mu sie ulazlo bo byla cesarka :)

to mu się upiekło ale i tak trzeba podziwiac za odwagę bo większośc facetów na widok szpitalnych akcesorii,krwi itd. to mdleje :-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry