reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

dzień dobry kochane- mało obecne :dry:

ja dziś wracam do mojego planu ogarnięcia domku przed świętami, ba nawet na karteczkach sobie napisałam pomieszczenia i nakleiłam na lodówkę, by "zrobione" zerwać :-D może to mnie jakoś zmobilizuje ;-)

miłego dnia
 
reklama
Hejka :)

Dotka - nawet sobie nie wyobrażasz jak mam bur... bałagan znaczy się :-D Drukarka mi się skopsała, i mam do wymiany głowicę. Ot raptem 40 funtów!!! Za te pieniądze mogę kupić nową drukarkę, która do życia nie jest mi niezbędna na szczęście. Jeszcze kombinuję z czyszczeniem głowic, ale myślę że tylko roboty sobię więcej na dziś robię.
Szukałam tuszu, który nie mam pojęcia gdzie jest i zrobiłam jeszcze większy bajzel! jest okropnie wrrrrr, aż mi się nie chce niczego tknąć! Ale muszę niestety. Chyba zaraz mnie migrena dopadnie :baffled:
 
mou a mialam zamówienie na getry, wczoraj skończyłam, na szczęście
a teraz mam dwa kolejne na kominy no i jeden na szkło wygrawerowane
jest co robić, tylko nie ma kiedy

wczoraj gadałam z lekarzem od usg i przyszły wyniki pappa - wszystko super
lecę, bo mały ma znów gluta, wczoraj miał gorączkę i dziś w domu siedzi - teraz u dziadków, a ja obiad muszę ogarnąć
 
oj Mou, tak to jest...chcemy porządek a robimy większy bajzel niż jest :dry:

fiolecik, to super, firma się kręci jak widzę...nic tylko się cieszyć, a dla Artiego zdrówka...super, że wyniki dobre :-)
 
Fioletowa - fajnie że wyniki ok. Powiem Ci że ta moja też smarka, i się pozbyć tego nie mogę. Od tamtego poniedziałku "przemoczonego" Na szczęście nic więcej się nie dzieje. Tylko ten katarek.

Dotka - a ja jeszcze nic nie ruszyłam, cały czas szukam tańszej głowicy :zawstydzona/y:

Fiolecik - ja Ci coś powiem... dałaś mi super pomysł żeby samemu zająć się takim grawerowaniem w szkle. Chyba sobie kupię sprzęcik do tego:tak:
 
Ostatnia edycja:
Mou, ja dopiero mam za sobą wiatrołap, ale był mimo wszystko tak brudny, że :szok:, no cóż niby ekogroszek, kotłownia obok, nie zwykły węgiel, ale i tak się brudzi...pomyłam drzwi i woda czarna...no i jedno pomieszczenie mam za sobą jupiii :-D...jeszcze tylko 10 i będzie wszystko...hehehe...jak dam radę przed świętami to może i na strychu ogarnę, ale to już wolałabym z R, bo jak mi się w głowie zakręci i spadnę z drabinowych schodków...brrrr, wolę nie myśleć :baffled:
 
Ty to się nawet nie waż na żaden strych schodzić. Ja miałam taką schizę w ciąży, że bałam się po zwykłych schodach schodzić. A to po tym jak ze schodów spadłam już będąc gdzieś w 2 miesiącu. Upadłam na tyłek, ale sińca miałam na całym pośladku i udzie. Nie mogłam chodzić, a siniak zniknął dopiero po jakichś trzech miesiącach, taki miałam wylewik malutki. Do tej pory nienawidzę schodów. :baffled: dobrze że z dzidzią nic się nie stało po takim upadku...
 
mou polecam, bo to fajna zabawa :-D
tylko zawsze mam stres z wysyłką - dwa razy słałam do Australii, nie dostałam żadnego info od kupujących czy dotarło, ale zakładam że tak, bo przecież inaczej byłby dym, no nie ;-)
teraz stres mniejszy, bo ten pojemnik na cytrynkę idzie do uk, więc heh przynajmniej nie tak daleko...
teraz getry posłałam ekspresem na florydę - chciałam mieć pewność że przed świątami dostaną
 
Fioletowa - ja mam zamiar poćwiczyć na kuflach i wazonach i też wystawić tu na Ebay. Non stop coś sprzedaję, mam nadzieję, że uda się coś sprzedać, bo z kasą krucho, oj kruchooo.
A jaki sprzęcior masz do grawerowania?
 
reklama
Do góry