reklama
Moniś31
Fanka BB :)
Gizmowa -witaj
Tutaj wsiąka się jak w gąbkę
Owocnych staranek ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Dziewczyny jak mi się nie chce iści do pracy...
ale czekają tam na mnie moje ukochane "mordki", więc chyba się tam zawlekę........
Dziewczyny jak mi się nie chce iści do pracy...
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
hej
gizmowa witaj
moniś ja siedzę w robocie i nawet tych kilka fajnych twarzy mi tego nie wynagradza
ja doszłam do wniosku że my pewnie nie zajdziemy dopóki mój mąż się nie zdiagnozuje i nie dostanie leków - jak sie zbliża prawdopodobny termin owu to albo ja padam ze zmęczenia albo on i jest lekka kicha... chyba za miesiąc każę mu wziąć urlop na te dni, ja też wezmę i będziemy się bzykać w dzień jak młody będzie w przedszkolu ;-)
gizmowa witaj
moniś ja siedzę w robocie i nawet tych kilka fajnych twarzy mi tego nie wynagradza
ja doszłam do wniosku że my pewnie nie zajdziemy dopóki mój mąż się nie zdiagnozuje i nie dostanie leków - jak sie zbliża prawdopodobny termin owu to albo ja padam ze zmęczenia albo on i jest lekka kicha... chyba za miesiąc każę mu wziąć urlop na te dni, ja też wezmę i będziemy się bzykać w dzień jak młody będzie w przedszkolu ;-)
Moniś31
Fanka BB :)
Fioletowa u nas nie jest źle, dyr wprawdzie nerwowy ale wypłaty na czas. Z urlopem to dobry pomysł. JA chyba właśnie zafasolkowałam w okolicach ferii ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
kariin
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Wrzesień 2011
- Postów
- 300
witam z rana ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Gizmowa tez witam w gronie starajacych sie mam napewno Ci sie tu spodoba![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
fioletowa - niezle plany
A ja zaluje tego co wczoraj powiedzialam do mojego M wsumie to zlapal mnie dolek, i mowie mu czy napewno chce on maluszka bo nasze zycie sie zmieni o 180 stopni i on tez musial by sie zmienic przedewszystkim przestac grac, a on zlapal mnie za reke i mial lzy w oczach i powiedzial ze niczego tak bardzo nie pragnie jak dziecka ze mna i ze sie zmieni..... no i potem mialam wiekszego dola ze tak do niego powiedzialam, ja tez chce miec 3 maluszka ale jakas wczoraj niemoc mnie zlapala, bo nie zjadl tabletek i sie zdenerwowalam i hmmm za mocno to powiedzialam, potem bylo mi glupio ehhh, mam naprawde cudownego faceta, a czasem go tak glupio ranie....
Gizmowa tez witam w gronie starajacych sie mam napewno Ci sie tu spodoba
fioletowa - niezle plany
A ja zaluje tego co wczoraj powiedzialam do mojego M wsumie to zlapal mnie dolek, i mowie mu czy napewno chce on maluszka bo nasze zycie sie zmieni o 180 stopni i on tez musial by sie zmienic przedewszystkim przestac grac, a on zlapal mnie za reke i mial lzy w oczach i powiedzial ze niczego tak bardzo nie pragnie jak dziecka ze mna i ze sie zmieni..... no i potem mialam wiekszego dola ze tak do niego powiedzialam, ja tez chce miec 3 maluszka ale jakas wczoraj niemoc mnie zlapala, bo nie zjadl tabletek i sie zdenerwowalam i hmmm za mocno to powiedzialam, potem bylo mi glupio ehhh, mam naprawde cudownego faceta, a czasem go tak glupio ranie....
kariin w każdym związku zdarzają się momenty co najmniej dziwne, trudne i każda z nas też pewnie przeżywa chwile zwątpienia, ja też tak mam że momentami się zastanawiam czy to na pewno na moje nerwy te kolejne miesiące starań...
R
RiSiA
Gość
witam się![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
ja mialam zawsze badane w okolicach 14 dc...
eee tam witaj i rozgość się![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
no to przynajmniej miły urlop bedziecie mieli a co![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Pajeczka ja wiem i powtórzę LH napewno tylko pewnie pod kontrolą USG bo niewiem kiedy owu ale jeśli chodzi o ten stosunek to niestety zawsze bada się go podobno od 1-3 dc i wtedy jest miarodajny...No cóż, progesteron niby mam dobry ale na wspomaganiu luteiną... Zobaczymy co gin powie...:-)Ważne żebym wiedziała o co chosiii.....:-)
ja mialam zawsze badane w okolicach 14 dc...
Witajcie.
Zastanawiam się czy mogę do Was dołączyć, właśnie planujemy z mężem drugiego maluszka.
Chyba cieżko wbić się w zgraną ekipę, co?
Pozdrawiam![]()
eee tam witaj i rozgość się
hej
gizmowa witaj
moniś ja siedzę w robocie i nawet tych kilka fajnych twarzy mi tego nie wynagradza
ja doszłam do wniosku że my pewnie nie zajdziemy dopóki mój mąż się nie zdiagnozuje i nie dostanie leków - jak sie zbliża prawdopodobny termin owu to albo ja padam ze zmęczenia albo on i jest lekka kicha... chyba za miesiąc każę mu wziąć urlop na te dni, ja też wezmę i będziemy się bzykać w dzień jak młody będzie w przedszkolu ;-)
no to przynajmniej miły urlop bedziecie mieli a co
Witam się ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Gizmowa - witamy witamy, napisz coś więcej o sobie.![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Kariin - spoko, każdy związek ma wzloty i upadki, a człowiek to tai zwierz że nie ma bata, żeby z czymś nie wypalić a potem tego nie żałować. Ja tak mam co najmniej raz na dwa tygodnie
i vice versa.
JA przez pierwsze miesiące starań chodziłam po ścianach z wk....nia że się nie udaje, a to się odbijało na wszystkich, nawet na niuni, bo denerwowałam się nawet na jej dziecięce zachowania (normalne) aż w końcu złapałam się za tą swoją głupiutką głowę i jakoś się ogarnęłam.
Jestem zła, że się nie udaje, mam dołki. Ale robotem nie jestem. Stłumiłam jednak szaleństwo totalne związane ze staraniami, przeprogramowałam to na zabawę z elementami poważniejszymi. Ale wyciszyłam się, i przestałam denerwować się na rzeczy na które nie reagowałam przed zaczęciem starań. I lepiej mi z tym. Tak więc nie obwiniaj się, bo starania o dziecko to nie takie chop siup jakby się wydawało. Jest tu tylko niewielka garsteczka dziewczyn które pierwszy cykl i heja, większość stara się bardzo długo.
Ostatnio na tej stronce co Wam zdjęcia testów ciążowych wysyłałam - jedna kobitka wstawiła swojego pozytywnego testa, po siedmiu latach starań !!! Aż do niej napisałam z zapytaniem co było przyczyną że się nie udawało? - no to mi odpisała, że nic nie było nie tak. Obydwoje zdrowi, wyniki w normach. Były inseminacje i kilka prób invitro. Nic się nie udawało, aż sama po siedmiu latach zaskoczyła, kiedy była pewna że już nigdy nie będzie w ciąży.
Te 7 lat wcale nie jest pocieszające, ale pokazuje, że my nie mamy wpływu na to czy macica nie odrzuci zarodka. Możemy ją tylko wspomagać, natura i tak zrobi swoje.
Fioletowa - i co? persona dalej nie pokazuje owu???
Pajkaa - zamorduj mnie, ale ja od dwóch dni z domu nie wychodzę, bo mnie tak gardło i ucha napiernicza, a niunia ma taki kaszel, że dopiero dziś Ci ten monitor wyślę. Nie byłam w stanie wychodzić z domu nawet... :-
zawstydzona/y: ale obiecuję że dziś wyślę ![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Gizmowa - witamy witamy, napisz coś więcej o sobie.
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Kariin - spoko, każdy związek ma wzloty i upadki, a człowiek to tai zwierz że nie ma bata, żeby z czymś nie wypalić a potem tego nie żałować. Ja tak mam co najmniej raz na dwa tygodnie
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
JA przez pierwsze miesiące starań chodziłam po ścianach z wk....nia że się nie udaje, a to się odbijało na wszystkich, nawet na niuni, bo denerwowałam się nawet na jej dziecięce zachowania (normalne) aż w końcu złapałam się za tą swoją głupiutką głowę i jakoś się ogarnęłam.
Jestem zła, że się nie udaje, mam dołki. Ale robotem nie jestem. Stłumiłam jednak szaleństwo totalne związane ze staraniami, przeprogramowałam to na zabawę z elementami poważniejszymi. Ale wyciszyłam się, i przestałam denerwować się na rzeczy na które nie reagowałam przed zaczęciem starań. I lepiej mi z tym. Tak więc nie obwiniaj się, bo starania o dziecko to nie takie chop siup jakby się wydawało. Jest tu tylko niewielka garsteczka dziewczyn które pierwszy cykl i heja, większość stara się bardzo długo.
Ostatnio na tej stronce co Wam zdjęcia testów ciążowych wysyłałam - jedna kobitka wstawiła swojego pozytywnego testa, po siedmiu latach starań !!! Aż do niej napisałam z zapytaniem co było przyczyną że się nie udawało? - no to mi odpisała, że nic nie było nie tak. Obydwoje zdrowi, wyniki w normach. Były inseminacje i kilka prób invitro. Nic się nie udawało, aż sama po siedmiu latach zaskoczyła, kiedy była pewna że już nigdy nie będzie w ciąży.
Te 7 lat wcale nie jest pocieszające, ale pokazuje, że my nie mamy wpływu na to czy macica nie odrzuci zarodka. Możemy ją tylko wspomagać, natura i tak zrobi swoje.
Fioletowa - i co? persona dalej nie pokazuje owu???
Pajkaa - zamorduj mnie, ale ja od dwóch dni z domu nie wychodzę, bo mnie tak gardło i ucha napiernicza, a niunia ma taki kaszel, że dopiero dziś Ci ten monitor wyślę. Nie byłam w stanie wychodzić z domu nawet... :-
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
reklama
persona skończyła mi testy dwa dni temu
w sumie sie zastanawiałam czy nie robić owu, ale... stwierdziłam że nie, i tak mam sie przebadać, i do tego jeszcze przydałoby sie rtg biodra zrobić, wiec co bedzie to bedzie
albo cudem zajdę w ciąże, albo zrobię badania...
w sumie sie zastanawiałam czy nie robić owu, ale... stwierdziłam że nie, i tak mam sie przebadać, i do tego jeszcze przydałoby sie rtg biodra zrobić, wiec co bedzie to bedzie
albo cudem zajdę w ciąże, albo zrobię badania...
Podobne tematy
- Solved
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: