reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

Witajcie.
Zastanawiam się czy mogę do Was dołączyć, właśnie planujemy z mężem drugiego maluszka.
Chyba cieżko wbić się w zgraną ekipę, co? ;)

Pozdrawiam :)
 
reklama
Gizmowa -witaj:) Tutaj wsiąka się jak w gąbkę:) Owocnych staranek :)

Dziewczyny jak mi się nie chce iści do pracy...:zawstydzona/y: ale czekają tam na mnie moje ukochane "mordki", więc chyba się tam zawlekę........
 
hej

gizmowa witaj
moniś ja siedzę w robocie i nawet tych kilka fajnych twarzy mi tego nie wynagradza

ja doszłam do wniosku że my pewnie nie zajdziemy dopóki mój mąż się nie zdiagnozuje i nie dostanie leków - jak sie zbliża prawdopodobny termin owu to albo ja padam ze zmęczenia albo on i jest lekka kicha... chyba za miesiąc każę mu wziąć urlop na te dni, ja też wezmę i będziemy się bzykać w dzień jak młody będzie w przedszkolu ;-)
 
witam z rana :)

Gizmowa tez witam w gronie starajacych sie mam napewno Ci sie tu spodoba :)

fioletowa - niezle plany :) 

A ja zaluje tego co wczoraj powiedzialam do mojego M wsumie to zlapal mnie dolek, i mowie mu czy napewno chce on maluszka bo nasze zycie sie zmieni o 180 stopni i on tez musial by sie zmienic przedewszystkim przestac grac, a on zlapal mnie za reke i mial lzy w oczach  i powiedzial ze niczego tak bardzo nie pragnie jak dziecka ze mna i ze sie zmieni..... no i potem mialam wiekszego dola ze tak do niego powiedzialam, ja tez chce miec 3 maluszka ale jakas wczoraj niemoc mnie zlapala, bo nie zjadl tabletek i sie zdenerwowalam i hmmm za mocno to powiedzialam, potem bylo mi glupio ehhh, mam naprawde cudownego faceta, a czasem go tak glupio ranie.... 
 
kariin w każdym związku zdarzają się momenty co najmniej dziwne, trudne i każda z nas też pewnie przeżywa chwile zwątpienia, ja też tak mam że momentami się zastanawiam czy to na pewno na moje nerwy te kolejne miesiące starań...
 
witam się:)

Pajeczka ja wiem i powtórzę LH napewno tylko pewnie pod kontrolą USG bo niewiem kiedy owu ale jeśli chodzi o ten stosunek to niestety zawsze bada się go podobno od 1-3 dc i wtedy jest miarodajny...No cóż, progesteron niby mam dobry ale na wspomaganiu luteiną... Zobaczymy co gin powie...:-)Ważne żebym wiedziała o co chosiii.....:-)

ja mialam zawsze badane w okolicach 14 dc...

Witajcie.
Zastanawiam się czy mogę do Was dołączyć, właśnie planujemy z mężem drugiego maluszka.
Chyba cieżko wbić się w zgraną ekipę, co? ;)

Pozdrawiam :)

eee tam witaj i rozgość się :)

hej

gizmowa witaj
moniś ja siedzę w robocie i nawet tych kilka fajnych twarzy mi tego nie wynagradza

ja doszłam do wniosku że my pewnie nie zajdziemy dopóki mój mąż się nie zdiagnozuje i nie dostanie leków - jak sie zbliża prawdopodobny termin owu to albo ja padam ze zmęczenia albo on i jest lekka kicha... chyba za miesiąc każę mu wziąć urlop na te dni, ja też wezmę i będziemy się bzykać w dzień jak młody będzie w przedszkolu ;-)

no to przynajmniej miły urlop bedziecie mieli a co :D
 
Witam się :)
Gizmowa - witamy witamy, napisz coś więcej o sobie. :tak:

Kariin - spoko, każdy związek ma wzloty i upadki, a człowiek to tai zwierz że nie ma bata, żeby z czymś nie wypalić a potem tego nie żałować. Ja tak mam co najmniej raz na dwa tygodnie :-D i vice versa.
JA przez pierwsze miesiące starań chodziłam po ścianach z wk....nia że się nie udaje, a to się odbijało na wszystkich, nawet na niuni, bo denerwowałam się nawet na jej dziecięce zachowania (normalne) aż w końcu złapałam się za tą swoją głupiutką głowę i jakoś się ogarnęłam.
Jestem zła, że się nie udaje, mam dołki. Ale robotem nie jestem. Stłumiłam jednak szaleństwo totalne związane ze staraniami, przeprogramowałam to na zabawę z elementami poważniejszymi. Ale wyciszyłam się, i przestałam denerwować się na rzeczy na które nie reagowałam przed zaczęciem starań. I lepiej mi z tym. Tak więc nie obwiniaj się, bo starania o dziecko to nie takie chop siup jakby się wydawało. Jest tu tylko niewielka garsteczka dziewczyn które pierwszy cykl i heja, większość stara się bardzo długo.
Ostatnio na tej stronce co Wam zdjęcia testów ciążowych wysyłałam - jedna kobitka wstawiła swojego pozytywnego testa, po siedmiu latach starań !!! Aż do niej napisałam z zapytaniem co było przyczyną że się nie udawało? - no to mi odpisała, że nic nie było nie tak. Obydwoje zdrowi, wyniki w normach. Były inseminacje i kilka prób invitro. Nic się nie udawało, aż sama po siedmiu latach zaskoczyła, kiedy była pewna że już nigdy nie będzie w ciąży.
Te 7 lat wcale nie jest pocieszające, ale pokazuje, że my nie mamy wpływu na to czy macica nie odrzuci zarodka. Możemy ją tylko wspomagać, natura i tak zrobi swoje.
Fioletowa - i co? persona dalej nie pokazuje owu???

Pajkaa
- zamorduj mnie, ale ja od dwóch dni z domu nie wychodzę, bo mnie tak gardło i ucha napiernicza, a niunia ma taki kaszel, że dopiero dziś Ci ten monitor wyślę. Nie byłam w stanie wychodzić z domu nawet... :-:)zawstydzona/y: ale obiecuję że dziś wyślę :tak:
 
reklama
persona skończyła mi testy dwa dni temu
w sumie sie zastanawiałam czy nie robić owu, ale... stwierdziłam że nie, i tak mam sie przebadać, i do tego jeszcze przydałoby sie rtg biodra zrobić, wiec co bedzie to bedzie
albo cudem zajdę w ciąże, albo zrobię badania...
 
Do góry