Witam się z rana
Mnie czeka dzisiaj sajgon... Miałam mieć rozmowe kwalifikacyjną, jednak babka zadzwoniła że jest na L4 i mam ją w poniedziałek...może to i dobrze.. troszkę się bałam. Cała w języku angielskim, branża energetyczna

stres jak przed maturą.. ale już pospikałam z nią przez telefon, więc pierwsze koty za płoty jak to mówią.
Byłam pewna że chcę tą robotę, i że spadła mi z nieba. A tu telefon z drugiej firmy.. i mają jeszcze dzwonić, żeby sobie pospikać- eh ten angielski sprawdzają na każdym kroku...
Ale im zrobie psikusa, jeśli się okaże że @ nie przyjdzie (dziś termin) i będzie fasolina... niezły numer
Mam cichą nadzieję, że mnie nie zwolnią później... A nie chcę długo siedzieć w domu po porodzie ( o ile jest mi on pisany

). Już się tak nakręcam, że hej! Ale mój R. jeszcze nie wie

Co jeszcze


... wzięłam mego syna w obroty, tzn. jego przeziębienie:
Nasivin do noska, herbata z miodem (sprawdzam przy okazji czy jest uczulony, bo to taki mały alergik), syrop prawoślazowy, sól morska i walka z FRIDĄ żeby wyssać katar

Ale pomaga- pije herbate z miodem już 3 dzień i nic, żadnej wysypki, niestrawności... więc chyba ok ;-) tego miodu nie za dużo- mała łyżeczka do herbaty raz dziennie.
U mnie @ ani widu, ani słychu.. nawet jajnik przestał mnie kłuć- teraz czuje takie dziwne "ciągnięcie" po lewej stronie.
Jeszcze tyle roboty mnie czeka na studia... chyba padne. Sprawozdania z laboratoriów, nowy sem sie zaczyna i trzeba stary domknąć. Ale pocieszam się, że już niedużo mi zostało
Moniś mi moja gin próbowała wmówić, że jest możliwa owulka bez skoku, ale znowu inny gin wytłumaczył mi to tak: Każda kobieta ma inaczej. Jeśli jest z tych niskotemperaturowych tzn. temperatura normalna ciała wynosi do 36,6 to skok jest zazwyczaj widoczny. Jeśli tempka jest wyższa normalnie, to tego skoku nie musi być widać. Np. kobitka, która ma temp ok 36,9 cały czas (w czasie cyklu niewielkie wahania) nie musi mieć takiego skoku. Z drugiej strony wszystko zależy od pomiaru: miejsca, czasu, zakłóceń. Źle mierząc, lepiej sobie darować, bo wyniki są niewspółmierne z rzeczywistością.
Najlepszym sposobem jest kontrola szyjki

u mnie sie sprawdza rewelacyjnie. Nie było owulki- szyjka była twarda cały cykl. Teraz byłam mega zaskoczona i z tempki i z szyjki.
a
costagnus powinnam już odstawić? A ja dzisiaj jeszcze wzięłam
