Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

[Czarni]

Hej dziewczyny można się przyłączyć? Tak jak wy i ja staram się z mężem o 2 dziecko już ponad rok. W poprzednim cyklu miałam przedwczesne poronienie ale jestem dobrej myśli że juz nie długo sie nam uda

 

[fioletowa]

hmm moniś nie wiem, ja bym chyba zrobiła tą obserwację, połykała castagnusa, zrobiła badania i zobaczyła co wyjdzie... badanie żołnierzyków też warto zrobić, skoro małż chętny...
a jakby co to lekarza można zmienić...

czarni witaj [z rejonu ;-)]

 

[Czarni]

Fioletowa dzięki
Moniś jeśli można jezeli lekarz twierdzi że jest to blokada psychiczna można zrobić badania pod tym względem nie wiem jak to dokładnie sie nazywa ale takie skierowanie miałam moja koleżanka podają ci coś a potem pobierają krew i robią potem badania. I troszeczkę lekarz mało zainteresowany jak wszystko musisz na nim wymuszać rozejrzyj się za innym lekarzem

 

[Moniś31]

No właśnie nie wiem co robić, ale to co już na nim wymusiłam to mi nie zaszkodzi, co najwyżej nie pomoże. Ale na tabletki był najmniej chętny. Łatwiej poszło z badaniami i obserwacją.

Hej Czarni, ja też już ponad rok... desperacja mnie dosięga Są na to jakieś badania??? O matko, ze ja też nie wiedziałam. A on nic mi o nich nie powiedział poszukam w necie

 

[Czarni]

No właśnie nie wiem co robić, ale to co już na nim wymusiłam to mi nie zaszkodzi, co najwyżej nie pomoże. Ale na tabletki był najmniej chętny. Łatwiej poszło z badaniami i obserwacją.

Hej Czarni, ja też już ponad rok... desperacja mnie dosięga

wiem coś o tym
nie martw się bedzie dobrze ja jestem cały czas dobrej myśli bo już nic nie pozostało. A stosujesz jakąs metode która ma Ci pomóc w zajściu w ciąże? mierzenie temperatury szyjki śluzu czy moze jakies leki?

 

[Moniś31]

no tak... mąż mi trochę pomaga:-)
a tak poważnie to mierzę temperaturę i od jutra biorę caste. Miałam już badania(hormony i monitoring) ale będę powtarzać. Swojego czasu wmówiłam sobie pewną przypadłość rodzinną i chyba teraz to się na mnie mści. A jak u Ciebie? Bierzesz coś? Bo ja już nie wiem co robić

MOU gdzie Ty?

 

[Czarni]

u mnie podstawą jest duphostan od 16 do 25 dnia dzieki niemu mam wyregulowane cykle i oczywiście pomaga w ewentualnej ciąży a od przyszłego jak teraz nie wyjdzie to od 5 do 9 dnia mam clostilbegyt po nim masz gwarantowana owulke i pomaga pęcherzykowi i mam bez żadnego mierzenia pewność w które dni trzeba działać i oczywiście folik witaminę E która jest dobra na płodność i ogólne witaminy do picia Od tego miesiąca odpuściłam sobie wszystko i postawiłam na to co bedzie to bedzie

niby wbić sobie coś do głowy to jest dobry sposób na odblokowanie się ja w pierwszej ciąży wbiłam sobie że jestem po menopauzie dosłownie i nawet nie wiedziałam kiedy zaszłam w ciąże wiem że łatwo sie teraz gada bo teraz nie umiem juz tego powtórzyć ale tak było

 

[Moniś31]

O matko. Z tego wszystkiego zapomniałam zapytać jak brać caste Tzn mówił mi, ale mam mętlik w głowie i już nie wiem. Wyobraźcie sobie, ze poleciałam do gina w sukience bo pomyślałam, ze tak będzie dobrze (podciągnę i już). A mój gin, przypomniawszy sobie, ze miałam problem z piersią, mówi, ze zbada piersi. No to chciałam zdjąć sukienkę od góry, by tylko piersi mieć gołe i kuźwa nie szło! No i stałam jak mnie Bozia stworzyła, w majtkach tylko. Masakra jakaś Dzisiaj jakoś ta wizyta dziwnie mnie zestresowała

No nic dziewczyny, skoro to TA chwila to idę budzić M

 

[enya81]

no tak... mąż mi trochę pomaga:-)
a tak poważnie to mierzę temperaturę i od jutra biorę caste. Miałam już badania(hormony i monitoring) ale będę powtarzać. Swojego czasu wmówiłam sobie pewną przypadłość rodzinną i chyba teraz to się na mnie mści. A jak u Ciebie? Bierzesz coś? Bo ja już nie wiem co robić

MOU gdzie Ty?

Moniś moja córka w kwietniu skończy 5 lat, ja w lipcu 2011 poroniłam drugie dziecko, a mój mąż za granicą i też mnie ciśnie jak cholera....Dzisiaj rozmawiałam z koleżanką która była w ciąży razem ze mną i urodziła 2 tyg temu i pyta się mnie jak tam moja psycha, a ja że spoko. A prawda jest taka że mnie kurna zżera od środka moja psychika, poczucie że do niczego się nie nadaję bo nie mogę zajść w ciążę i jej donosić!!! Mało tego - ja nie mam jak w nią zajść bo dawcy żołnierzyków nie ma!!! Tak naprawdę to tylko Wam się zwierzam z moich myśli i rozterek bo wydaje mi się że inni wzięliby mnie za wariatkę!!
Moja Ala też się dopomina o rodzeństwo, nawet moja szefowa coś wspominała - a ja nie mogę!!! I też wybieram się do lekarza - jestem zdesperowana bo mój mąż przyjeżdza na dni płodne kolejnego cyklu o ile sie nic nie zmieni - teraz błagam żeby ten cykl był taki jak 2 poprzednie - i mam zamiar błagać o cokolwiek na pęknięcie pęcherzyków, monitoring - cóż najwyżej będę jeść chleb z masłem, bo cholernie drogie te usługi, ale strasznie mi zależy;-)Wszystko jestem w stanie zrobić żeby mieć to upragnione dziecko!!

 

[Czarni]

o masz Ci los no to zakręcona jestes ale ja miałam tak dzis u lekarza jak byłam z dzieckiem jak mi zaczął mówic o chorobie lekach dawkowaniach to potem siedziałam i starałam sobie przypomnieć co do czego kiedy i na ile. dziewczyny a co to jest ta casta bo pierwszy raz sie z tym spotykam