reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

JaMama ja Ci juz gratuluje :))))
aldo ja juz pisalam nie raz, ze ja uzywam kropli od jakis 15 lat i nie ma opcji zebym nie uzywala. Nie jestem gotowa na odstawienie, duszenie sie po nocach i w dzien, bo wystarczy ze chwile mam zatkany nos od razu dostaje kaszlu, szlag mnie trafia, dusze sie i jedyne o czym mysle to krople. To jak glod narkotykowy ;) niestety.
No i nie tylko Sudafed uzaleznia, bo wszelakie krople uzalezniaja i z czasem jest ich potrzeba wiecej i wiecej a ze akurat Sudafed od jakiegos czasu na mnie dziala to uzywam i na szczescie tez jest teraz w PL wiec nie mam problemu w zabieraniu ze soba w hurtowych ilosciach..
 
reklama
najważniejsze to sie nie dobijac... bedzie dobrze ja jak mnie lapie dół patrze na synka i sobie mowie mam cudnego szkraba nie mogę się dołowac bo jeszcze tyle muszę mu świata pokazać:)

masz 100% racji
mam koleżankę która zaskoczyła po drugim in vitro i jedną po 3 nieudanych i kilka innych znajomych staraczek, które zajść nie mogą
i ta pierwsza mi powiedziała, gdy powiedziałam jej że się będę starać o drugie, że mam się nie załamywać jak nie będzie wychodzić, bo mam cudowne dziecko i mam się z czego cieszyć
i chociaż mam nadzieję że i z drugim się uda, to wiem że to pierwsze to jest cud i jestem za niego wdzięczna

Jam - ja widzę ten cień... ale żeby ci nie robic nadziei ;-) to może być tylko sugestia...
ale trzymam kciuki :-D
 
reklama
Do góry